Pogoda na Wielkanoc - są pierwsze prognozy. Trzeba się przygotować
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a my, jak co roku, z niecierpliwością wyczekujemy nie tylko świątecznych smakołyków, ale i prognozy pogody. W tym roku święta wypadają dość późno, bo dopiero 20 kwietnia, co daje nadzieję na prawdziwie wiosenną aurę. Czy jednak możemy być tego pewni?

Choć do Wielkanocy został jeszcze miesiąc, to już teraz wielu z nas zastanawia się, jaka aura będzie nam towarzyszyć podczas świątecznego weekendu. Zwłaszcza że pogoda w tym okresie potrafi być kapryśna. Bywały lata, kiedy mogliśmy cieszyć się ciepłym słońcem, ale nie brakowało też Wielkanocy z zimowym krajobrazem i śniegiem na chodnikach.
Kwiecień plecień, bo przeplata…
Czy w tym roku czeka nas pogodowy rollercoaster, czy może spokojna wiosenna aura? Pierwsze prognozy Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) wskazują, że pogoda może być niestabilna, ale zimowa sceneria raczej nam nie grozi.
W tym roku Wielkanoc wypada dość późno, bo 20 kwietnia, co daje nadzieję na przyjemniejsze temperatury. Niemniej jednak prognozy sugerują, że aura wciąż może być zmienna. Modele pogodowe wskazują, że kwiecień będzie raczej wilgotny, co oznacza, że przed świętami możemy spodziewać się częstych opadów i przechodzących frontów atmosferycznych.
Czy będzie to oznaczać deszczową Wielkanoc? Na razie trudno powiedzieć, ale warto mieć parasol pod ręką.
Jakie temperatury czekają nas w święta?
Z analiz ECMWF wynika, że w tygodniu 14-20 kwietnia temperatury będą oscylować wokół normy wieloletniej. Oznacza to, że w zależności od regionu maksymalne wartości na termometrach mogą wynosić od 10-11 stopni C nad morzem, przez 13-14 stopni C w centrum kraju, aż do 14-16 stopni C na południu Polski.
To dość przyjemne temperatury, ale trzeba pamiętać, że są to wartości uśrednione. Mogą się zdarzyć zarówno chłodniejsze dni, jak i momenty, gdy zrobi się cieplej.
Noce będą jednak rześkie. Na Podhalu termometry mogą pokazywać jedynie 1-3 stopni C, a w głębi kraju od 4 do 7 stopni C. Osoby planujące świąteczne poranki na świeżym powietrzu powinny więc przygotować się na nieco chłodniejsze powietrze.
Pogoda w kratkę – opady, chmury i przejaśnienia
To, co może najbardziej wpływać na nasze świąteczne plany, to wilgotność. Modele pogodowe od dłuższego czasu wskazują, że kwiecień przyniesie nam dość dużo opadów. Oznacza to, że w święta może dochodzić do przechodzenia frontów atmosferycznych, które przyniosą przelotne opady deszczu, a nawet burze. Wiosenne burze w kwietniu? Tak, to możliwe – już teraz widać, że atmosfera w tym okresie będzie dość dynamiczna.
Oczywiście, nie oznacza to, że przez całe święta będziemy skazani na chmury i deszcz. Prognozy wskazują, że zdarzą się też okresy suche i bardziej słoneczne. Problem w tym, że nie potrwają one długo. Jeśli planujecie rodzinne spacery lub świąteczne grille na świeżym powietrzu, warto śledzić prognozy na bieżąco i elastycznie dopasowywać plany do zmieniającej się aury.
Pierwsza prognoza – warto traktować ją z dystansem
Warto podkreślić, że obecne prognozy to jedynie wstępne wyliczenia, które mogą jeszcze ulec zmianie. Modele długoterminowe dobrze przewidują ogólne trendy pogodowe, ale szczegóły – takie jak konkretne dni z opadami czy fale cieplejszego powietrza – będą bardziej precyzyjne dopiero na kilka dni przed świętami.
Dlatego, jeśli planujecie wielkanocne wyjazdy lub plenerowe spotkania z rodziną, warto regularnie sprawdzać aktualizacje prognoz.
Jedno jest pewne – zimowe święta nam raczej nie grożą, ale typowo wiosenna, stabilna aura też nie jest gwarantowana. Jeśli Wielkanoc spędzacie w Polsce, przygotujcie się na wszystko: od ciepłych promieni słońca po niespodziewany deszcz. Bo jak to w kwietniu bywa – pogoda lubi płatać figle.