REKLAMA

Korzystam z Allegro przez ponad połowę mojego życia. Ale Allegro obecne jest w nim znacznie dłużej

"Gen Z" w Polsce można by lepiej określić jako "Gen Allegro". Bo właśnie na Allegro nie tylko spełniamy zachcianki, ale wręcz postrzegamy jako obowiązkowy element codzienności - bo codzienności bez Allegro nie znamy.

Korzystam z Allegro przez ponad połowę mojego życia. Ale Allegro obecne jest w nim znacznie dłużej
REKLAMA

Przy zakupach droższych przedmiotów, jak wiele osób na Allegro sugeruję się rzutem oka na profil sprzedającego - pozytywy, negatywy no i staż. Bo w końcu jak ktoś sprzedaje nieprzerwanie od 11 lat, to raczej dobrze świadczy o nim jako o sprzedawcy.

Wczoraj coś mnie tknęło i podczas przeglądania Allegro zdecydowałam się spojrzeć na swój własny staż. 14 lat, 1 miesiąc i 2 dni.

REKLAMA

Historia zakupów na Allegro to wręcz archiwum osobistych wydarzeń

Sam staż nie jest imponujący. Z całą pewnością wiem, że gdybym rzuciła go na redakcyjnym komunikatorze, to nagle pojawiliby się koledzy i koleżanki pokazujący mi swoje 21 lat 3 miesiące i 7 dni. Gdy spojrzeć na te 14 lat, 1 miesiąc i 2 dni z perspektywy mojego wieku to łatwo dostrzec, że Allegro jest już ze mną ponad połowę mojego życia, choć właściwie osiągnęło ono ten wynik już w zeszłym roku.

A to tylko staż mojego konta - a właściwie mojej mamy, bo Malwina z podstawówki załatwiała "ważne sprawy" na imiona rodziców. Moje najstarsze wspomnienie z Allegro pochodzi krótko sprzed moich szóstych urodzin, gdy chrzestny posadził mnie przed laptopem Toshiba Satellite i pozwolił przeglądać zabawki. Późniejsze były związane z kuzynami, dużo starszymi ode mnie, którzy debatowali nad autami i różnorakimi znaleziskami na aukcjach. I mowa tu nie tylko o fabrycznie zafoliowanym Fiacie 125p, ale także desperackiej próbie sprzedaży nerki, częściami do broni palnej, czy kwiatku w postaci oferty sprzedaży brata.

Prawdę powiedziawszy, nawet nie pamiętam, co skłoniło mnie do poproszenia rodziców o założenia konta na Allegro. Sięgając pamięcią, do 2011 roku, jestem pewna, że chodziło o zakup konsoli Nintendo DS lub 3DS - później jednak zdecydowałam się na zakup 3DS poza Allegro, więc nie mam pojęcia, jaki przedmiot był tym pierwszym zakupem.

Jednak szybko po pierwszym zakupie do Allegro przekonał się mój tata. Więc mogę się założyć, że gdyby któryś z pracowników Allegro był w stanie odtworzyć historię zakupów konta, to prawdopodobnie wyszedłby z niej obraz wszechstronnie wykształconego i uzdolnionego człowieka renesansu, który mozolnie naprawia Skodę Felicię, rowery, łowi ryby, do tego czyta komiksy, gra w gry, robi sobie peeling i jeszcze gdzieś pomiędzy kupuje sobie ubrania.

Allegro było ze mną przez ostatnie klasy podstawówki, całe gimnazjum, liceum, studia i teraz towarzyszy mi w tej "pełnej dorosłości". To właśnie tu kupowałam swoje pierwsze gry na konsole, książki i komiksy, fantazyjne etui na Samsunga Galaxy J5. W liceum dokonałam "wyczynu" wyremontowania swojego pokoju łączonymi siłami taty i rzeczy wyłącznie z Allegro - z wyłączeniem farby i obecnego już łóżka. Ale meble, dywan, oświetlenie, dodatki były tylko i wyłącznie ze znajdziek na Allegro.

Później Allegro stało się moim antykwariatem, na którym kupowałam książki potrzebne na studia, a rodzice w czasie pandemii odkryli, że na Allegro można kupować przyprawy w opakowaniach znacznie większych, niż kilkanaście gram. A potem przyszła już właściwa dorosłość i na Allegro kieruję się po deskę do krojenia, telewizor, akcesoria do czyszczenia butów oraz piekielnie ostre koreańskie zupki.

Nostalgia z Allegro? To znak naszych czasów

Ta całkiem długa chwila zamyślenia się i próba odtworzenia historii zakupów - bo niestety, Allegro przechowuje zapisy transakcji tylko przez jakieś dwa i pół roku do tyłu - dała mi całkiem sporo do myślenia. Jest to de facto jedyną platformą internetowa, która nie tylko przeszła ze mną przez wiele etapów w życiu, ale wręcz w jakiś sposób istniała w mojej świadomości nawet zanim w domu mieliśmy internet.

REKLAMA

O Allegro często mówi się w bardzo utylitarnym kontekście, co oczywiście jest zgodne z rolą platformy - w końcu chodzi tu o pośrednictwo pomiędzy sprzedającymi a kupującymi. Jednak platforma ta stanowi obecnie nieodłączną część naszego społeczeństwa. Już teraz w Polsce żyją osoby, które tak jak ja nie tylko nie pamiętają polskiego internetu (czy wręcz Polski) bez Allegro, ale i od najmłodszych lat jeździły w wózku z Allegro i bawiły się zabawkami tamże kupionymi. A w tle stoi automat Allegro One Box i rodzic, a w którymś momencie przez ekran przemknęła oferta pracy "Specjalista ds. sprzedaży na Allegro".

Zdjęcie główne: Tutatamafilm / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-25T20:41:53+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T20:11:43+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T18:43:23+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T17:43:19+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T17:07:18+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T16:46:25+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T16:34:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T15:42:01+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T12:09:59+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T10:37:33+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA