Zrób sobie prezent - kino domowe z Sharp. I frytki do tego

Ciemno, zimno, a do tego jeszcze mokro. Mimo wszelkich zalet ruchu na zewnątrz, długich spacerów i przyjemności z nabijania kroków w aplikacji na telefon, obecna pogoda nie sprzyja wypoczynkowi ani sportowi na świeżym powietrzu. Wygląda na to, że najchętniej wszyscy – może oprócz zapalonych narciarzy - zaszyliby się w czterech ścianach i poczekali na przybycie wiosny.

Można oczywiście ćwiczyć w domowym zaciszu, ale skupmy się póki co na mniej wymagających fizycznie aktywnościach. Niewiele rzeczy przynosi zimą tyle radości, co relaks na kanapie. Niektórzy lubią przykryć się wtedy kocem, inni zapraszają na kolana kota. Czas najmilej płynie przy ulubionych filmach i serialach. Nieważne, czy oglądamy produkcję, która dopiero niedawno zeszła z kinowych ekranów, kontrowersyjny, ambitny film kina moralnego niepokoju, czy może po prostu śledzimy po raz czwarty „Przyjaciół” od początku. Jest po prostu miło.

Żadne kino domowe – nawet to w skali mini – nie może obyć się bez porządnego ekranu. Na jaką technologię postawić? Lepiej wybrać telewizor czy rzutnik? Ile cali powinien mieć telewizor? To odwieczne pytania, na które jedyna dobra odpowiedź brzmi „to zależy”. Tym razem skupmy się na korzystnej cenowo propozycji firmy Sharp.

Telewizor Sharp 32FH2EW to sprzęt o relatywnie „kompaktowym” ekranie, jak na dzisiejsze czasy. O ile dawniej, w czasach królowania 21-calowych telewizorów, 32-calowy uchodził za ogromny, o tyle teraz to raczej rozwiązanie dla tych, którzy nie mają zbyt wiele miejsca w pokoju i zbyt wielka tafla wisząca na ścianie mogłaby ich przytłaczać. Nada się także np. do sypialni. Oglądanie filmu w łóżku może być jeszcze przyjemniejsze niż na kanapie.

To sprzęt HD Ready, który gwarantuje doskonałą płynność odtwarzania. Optymalizacja ruchu Active Motion 400 poprawia ostrość obrazu i dba o płynny ruch podczas szybko zmieniających się scen, czyli np. wtedy, gdy oglądamy mecz.

Inne zalety 32FH2EW to m.in. system Android TV – sprzęt ma dostęp do wielu aplikacji, m.in. Polsat Go, Player, Disney+, HBO Max, Apple TV, Netflix, Prime Video oraz możliwość łatwego odtwarzania własnych materiałów na telewizorze. Wystarczy skorzystać z technologii Chromecast, umożliwiającej bezprzewodowe przesyłanie treści lub podłączyć pendrive’a albo dysk do portu USB, by móc oglądać zgrany tam wcześniej film albo pokazywać innym fotki z wakacji.

Jeśli wolisz sprzęt z większym ekranem, to mogą zainteresować Cię nowe telewizory Sharp z serii FQ. To przystępne cenowo QLED-y dostępne w wariantach 50-, 55-, 65- i 75-calowych. Mówimy o sprzęcie Google TV Ultra HD z technologią Quantum Dot QLED pozwalającą na doskonałe odwzorowanie barw. Wrażenia wizualne poprawia również Sztuczna Inteligencja, która analizuje treści w czasie rzeczywistym. Dzięki temu telewizor potrafi identyfikować różne elementy obrazu i dostosowuje parametry wyświetlania do typu treści oraz warunków otoczenia. W rezultacie można doświadczyć bardziej realistycznego i dopasowanego do swoich preferencji obrazu. To przyda się nie tylko podczas oglądania filmów, ale i doskonale sprawdzi się u fanów gamingu. Komfort gry znacząco podnosi również częstotliwość odświeżania 144 Hz, która ulepsza płynność i jakość obrazu, dzięki czemu pozwala na szybszą reakcję i większą kontrolę w dynamicznych scenach.

Telewizory wyróżniają się nie tylko świetną jakością obrazu, ale i dźwięku. Wbudowany głośnik Harman Kardon i technologia Dolby Atmos zapewniają wrażenia przestrzenne, a oprócz tego, telewizory FQ dają też możliwość bezprzewodowego połączenia innych sprzętów audio.

Głośniki półkowe Sharp CP-SS30 będą doskonałym uzupełnieniem wymienionego wyżej, mniejszego telewizora dla tych, którzy lubią oszczędzać miejsce, ale nie lubią rzeczy słabej jakości. To dwudrożne, aktywne głośniki o mocy 60 W (2x 30 W), które świetnie sprawdzą się zarówno we współpracy z telewizorem, jak i zapewnią doskonałe wrażenia podczas gry na komputerze. Zresztą muzyka może umilić też codzienną pracę na home office.

Jedna z najmocniejszych stron głośników Sharp CP-SS30 to bezprzewodowy streaming audio przez Bluetooth v5.0. Można więc po prostu kliknąć na ekranie telefonu w ulubioną piosenkę, a po chwili słyszeć ją w całym pokoju. Głośniki mogą odtwarzać też muzykę z pamięci USB, a oprócz tego mają wejścia optyczne, AUX i RCA.

Jeszcze lepiej niż wygląda – a jeśli chodzi o design, Sharp CP-SS30 jest naprawdę mocną propozycją. Drewniana obudowa nie tylko polepsza wrażenia estetyczne, ale i pozytywnie wpływa na dźwięk. Przednie panele można zdjąć i w ten sposób dostosować wygląd sprzętu do gustu i otoczenia. Brzmienie poprawia korektor z pięcioma programami emisji i niezależną regulacją tonów niskich i wysokich. Wolisz więcej basu? Nie ma sprawy, ty decydujesz.

Porządny, zimowy relaks w domowym „kinie” albo przy ulubionej grze nie może obyć się bez przekąsek. Masz ochotę na frytki, skrzydełka kurczaka, a może coś zdrowszego? Potrzebujesz do tego odpowiedniego sprzętu. Na przykład Sharp AF-GS552.

„Ale przecież jedzenie z frytkownicy jest niezdrowe. No i strasznie tłuste!” – brzmi obiegowa opinia. Wątpliwości są uzasadnione, ale należy je czym prędzej rozwiać. W przypadku sprzętu firmy Sharp mówimy o frytkownicy beztłuszczowej. Wizja ociekającego tłuszczem jedzenia musi więc odejść do lamusa. Tutaj na przygotowanie szybkich i dobrych posiłków pozwala gorące powietrze cyrkulujące z dużą prędkością (nawet 2500 obrotów na minutę). Moc urządzenia to 1650 W.

Jedzenie nie będzie tłuste. Zamiast tego wszystko, co przygotujesz w AF-GS552 (a możliwości jest o wiele więcej niż tylko frytki) stanie się wyjątkowo smaczne. Wyjmowany kosz do smażenia pozwala powietrzu, by swobodnie pod nim krążyło, dzięki czemu można uzyskać idealną chrupkość. Naczynie do smażenia z powłoką zapobiegającą przywieraniu oznacza łatwość czyszczenia bez konieczności szorowania. Urządzenie daje wybór spośród wielu funkcji (m.in. podgrzewanie wstępne, utrzymywanie ciepła czy gotowanie zamrożonych produktów) i ma aż osiem wgranych programów wstępnych, by wszystko było jeszcze szybsze i prostsze.

Film albo gra, wygodna kanapa lub łóżko, a do tego ulubione jedzenie. Tak można spędzać nawet najmroźniejsze dni. „Kino domowe” jeszcze nie było tak przyjemne.