Najlepsze odkurzacze i roboty sprzątające na świąteczne porządki. Oto 3 modele marki Dreame
Zbliżają się święta, które są okazją do gruntownych porządków. Zależy nam, żeby w tym szczególnym czasie, nasze domy były przytulne i dobrze posprzątane. Wybrałem trzy urządzenia, które zdecydowanie w tym pomogą.
Robot sprzątający czy odkurzacz pionowy? Odpowiedź brzmi: TAK. Przy całym moim entuzjazmie dla tej pierwszej kategorii sprzętu, mam świadomość faktu, że robot – mówiąc kolokwialnie – nie dostanie nóg i nie odkurzy mi łóżka, foteli czy półek z książkami. Byłbym jednym z pierwszych, który takie urządzenie by kupił, gdyby nie kosztowało milion złotych.
Czas porządków świątecznych bardzo dobrze pokazuje to ograniczenie robotów w stosunku do bardziej tradycyjnych odkurzaczy pionowych. Jak bardzo bym nie uwielbiał mojego robota, nie potrafię obejść się bez odkurzacza pionowego. To dlatego w tym przeglądzie skupie się przede wszystkim na tym typie sprzętu. Oczywiście o odkurzaczach automatycznych nie zapomniałem i na końcu polecę coś specjalnego.
Dreame Z10 Station – ty odkurzysz mieszkanie, on odkurzy po sobie
Dreame Z10 Station testowałem przez kilka tygodni. To pod wieloma względami wspaniałe urządzenie. Po pierwsze, jest inne niż wszystkie. Wraz z odkurzaczem dostajemy stację samoczyszczącą. Po zakończeniu sprzątania, odkładamy na nią robota, naciskamy przycisk i zanieczyszczania z pojemnika wędrują do worka w stacji dokującej. Nie musimy się brudzić, bo sprzęt sam po sobie sprząta. Worek wymieniamy raz na kilka miesięcy, więc korzyść jest oczywista.
Druga cecha, która urzekła mnie podczas testów to niebieskie podświetlenie szczotki głównej. Podczas odkurzania dzięki LED-om dokładnie widzimy stan przed i po potraktowaniu podłogi odkurzaczem. Ta funkcja świetnie się sprawdza, bo daje poczucie czystej podłogi.
Odkurzacz dostajemy z pokaźnym zestawem akcesoriów, co sprawi, że odkurzymy nim wszędzie. W pudełku znajdziemy szczotkę uniwersalną z podświetleniem, szczotkę z miękkim włosiem, mini elektroszczotkę do tapicerki, szczotkę szczelinową 2w1 i szeroką szczotkę do kurzu.
Dreame Z10 Station oferuje dużą moc ssania (20000 Pa) i wydajny akumulator, którym możemy odkurzać nieco ponad godzinę.
Dreame Z10 Station kosztuje w sklepie marki Dreame: 2249 zł.
Dreame H12 Dual – ten odkurzacz jest niesamowity
W powyższym śródtytule nie ma grama przesady. Dreame H12 Dual to nie jeden, a dwa urządzenia. Kupujemy bowiem sprzęt nie tylko odkurzający, ale i myjący podłogi.
Na uwagę w tym modelu zasługuje jego konstrukcja. Na pierwszy rzut oka sprzęt wygląda jak typowy (choć trochę większy) odkurzacz pionowy. Gdy mu się przyjrzymy, zobaczymy, że urządzenie można rozłożyć.
Producent chwali się, że ulepszona została konstrukcja szczotki, dzięki czemu sięga ona do krawędzi i umożliwia sprzątanie na przykład wzdłuż progów. Rzeczywiście tak jest. Dzięki wydajnemu systemowi 6 akumulatorów Dreame H12 Dual może mopować przez 35 minut i odkurzać przez godzinę. Co istotne, sprzęt sam dostosowuje moc ssania do potrzeb, analizując stopień zabrudzenia.
Dreame H12 Dual ma funkcję samoczyszczenia. Po odstawieniu go na stację dokująjącą szczotka zostanie wypłukana czystą wodą.
Wraz z odkurzaczem dostajemy szereg akcesoriów. Wśród nich wspomnianą już szczotkę uniwersalną, a także małą elektroszczotkę do tapicerki, szczotkę szczelinową.
Dreame H12 Dual jest dostępny za 2999 zł.
Dreame L20 Ultra – najlepszy robot na rynku
Gdy już sprzątniemy mieszkanie na błysk z okazji świąt, możemy oddać pałeczkę robotowi sprzątającemu. Obecnie nie znam lepszego modelu niż Dreame L20 Ultra. Ten odkurzacz w praktyce automatyzuje wszystkie czynności związane ze sprzątaniem: odkurzy, umyje podłogę, opróżni pojemnik na kurz do worka w stacji dokującej, wyczyści mopy w czystej wodzie i oczywiście je wysuszy.
Dreame L20 Ultra potrafi sprzątać w odległości 2 mm od ściany, odkurzy więc tam, gdzie inne roboty nie są w stanie. Na uwagę zasługuje również fakt, że sprzęt ma 2 obrotowe pady myjące, które podczas mopowania dociskane są do podłoża. W praktyce oznacza to, że poradzi sobie również z zaschniętymi plamami. Model ten rozpoznaje stopień zabrudzenia i w razie potrzeby automatycznie posprząta podłogę raz jeszcze.
Dreame L20 Ultra także najmocniejszy robot sprzątający na rynku. Jego bezszczotkowy silnik wytwarza siłę ssącą rzędu 7000 Pa. Innowacją jest też podnosząca się do góry szczotka główna, zapobiegająca wciąganiu wody podczas mopowania.
Dreame L20 Ultra kosztuje 5499 zł.