Oto Garmin Forerunner 965 i 265 z ekranem AMOLED. Na ten zegarek czekałem

Żeby nie trzymać nikogo w niepewności (musiałby nie przeczytać tytułu, ale mniejsza z tym) - tak, oba nowe zegarki wyposażono w wyświetlacze AMOLED. W sumie to premierę miały dziś trzy nowe urządzenia, więc przejdźmy do nich po kolei.

W tej chwili najwyższy model z całej serii Forerunner, dostępny w jednym rozmiarze, ale za to w trzech kolorach. Cena? 649 euro, czyli w Polsce ok. 3100 zł.

Najważniejsze nowości? Wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,4" i rozdzielczości 454 x 454 piksele, z opcjonalnym trybem "zawsze włączony", a do tego tytanowa ramka. Pomimo minimalnie większego wyświetlacza, rozmiar zegarka pozostał bez zmian, sama masa też jest zbliżona.

W trybie zegarka 965 powinien wytrzymać bez ładowania do 23 dni, natomiast w trybie tylko GPS - 31 godzin. Dla trybu lokalizacji z najwyższą dokładnością (dokładniej: dla trybu AutoSelect), producent szacuje wytrzymałość akumulatora na 22 godziny. Zobaczymy, jak będzie w praktyce.

Co jeszcze się zmieniło, przynajmniej według specyfikacji? Dodano między innymi obsługę analizy Dynamiki Biegu z poziomu zegarka bez dodatkowych urządzeń, a także rozszerzono odrobinę zakres analizy obciążenia treningowego - chociaż to akurat trafi też do wybranych starszych urządzeń.

W skrócie: Garmin zlikwidował właściwie wszystkie elementy, co do których miałem zarzuty w przypadku 955. Szkoda tylko, że w najbliższym czasie nie planuję wymieniać zegarka - ale przynajmniej teraz wiem na jaki, jeśli już dojdzie do takiej wymiany.

Albo po prostu Garmin Forerunner 265 w dwóch rozmiarach - z kopertą 42 mm albo 46 mm. W jednym i drugim przypadku dostajemy do dyspozycji również dotykowy wyświetlacz AMOLED, przy czym w 265S ma on przekątną 1,1" i rozdzielczość 360x360 pikseli, natomiast w 265 - 1,3" i 416x416 pikseli.

W przypadku obu wersji 265 znacząco krótszy niż w 965 jest czas pracy na jednym ładowaniu. 265S wytrzyma do 15 dni, natomiast 265 z większym wyświetlaczem - do 13 dni. Nie znajdziemy tu też tytanowej ramki - zamiast tego możemy liczyć wyłącznie na tworzywo wzmocnione włóknem szklanym, aczkolwiek ekran chroni już szkło Gorilla Glass 3.

Co nowego wprowadza 265 pod względem oprogramowania? Między innymi ocenę gotowości do treningu (wcześniej tylko w 955), poranny raport i widget wyścigu. Do kompletu mamy oczywiście cały pakiet rozwiązań dotyczących treningów i analizy treningów, obsługę muzyki (8 GB wbudowanej pamięci, 965 - 32 GB), wielozakresowy GPS i płatności Garmin Pay. Dla większości osób 265 będzie więc pewnie finansowo rozsądniejszym wyborem, szczególnie biorąc pod uwagę, że w Polsce będzie kosztował około 2400 zł (niezależnie od rozmiaru).

Jak sprawdzą się nowe Garminy w praktyce? O tym mam nadzieję przekonamy się już bardzo niedługo.