Oto najmniejsze statki amerykańskiej marynarki wojennej. Są naprawdę małe
Uśmiech rozbawienia towarzyszy zazwyczaj każdemu, kto pierwszy raz zobaczy te miniaturowe holowniki, jednak niech was to nie zmyli. Te maleństwa powinny mieć na imię Herkules.
Tak więc, zacznijmy od tego, że jestem naprawdę mały - tak mógłby zaczynać się wywiad z najmniejszym statkiem w amerykańskiej flocie.
Holowniki 19BB (Barrier Boat) Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych są naprawdę niewielkie. Mają 5,8 m długości i 3 m szerokości. Załoga składa się z trzech marynarzy.
19BB są niezwykle zwrotne
19BB powstały jako holowniki do ciągnięcia potężnych kłód drewna z drzew ścinanych na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku. Dlatego bez problemu poradzą sobie z uciągnięciem ciężaru o masie 10 ton.
19BB jest wyposażony w silnik wysokoprężny Cummins QSM 11 o pojemności 10,7 l, który zapewnia moc około 400 KM i moment obrotowy 1800 Nm.
Na filmie niżej zobaczycie, jak te statki radzą sobie z holowaniem drewna i jak dużej trzeba do tego wprawy.
Statek potrafi zakręcić o 180 stopni niemal w miejscu, podnosząc przy tym wysoko dziób. Wszystko za sprawą wyposażenia w pędnik azymutalny, czyli śrubę, która nie jest przymocowana pod kadłubem statku w jednej pozycji, ale może obracać się dookoła. Śruba 19BB ma niemal metr średnicy.
Maleństwa na straży floty
Niezwykłymi możliwościami holowników zainteresowało się wojsko, które zamówiło je w 2002 r. W sumie amerykańska flota posiada 13 takich jednostek.
Choć wydawać się to może niewiarygodne, te maleństwa odpowiadają za zapewnienie bezpieczeństwa wartym miliardy dolarów okrętowym wojennym - krążownikom, niszczycielom czy okrętom desantowym.
Mini-holowniki są używane w portach wojskowych do zwijania i rozwijania sieci rozciągniętych w wodzie od powierzchni do dna. Sieci zabezpieczają port i okręty przed podwodnymi dronami i płetwonurkami.
