macOS Ventura. Oto nowości, jakie trafią na Maki

Nowy system desktopowy nosi nazwę masOS Ventura, a pierwszą wprowadzoną przez niego nowością jest Stage Manager, czyli nowy system zarządzania oknami. Jest to tryb wyświetlania pojedynczej aplikacji na pełnym ekranie, w którym możemy włączyć widok wszystkich aplikacji wyświetlonych po lewej stronie, z biurkiem w tle.

Na prezentacji całość wyglądała intuicyjnie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Apple niepotrzebnie mnoży byty. Do obsługi aplikacji mamy już Mission Control, Launchpad, czy wbudowane przełączanie okien kombinacją command + tab. Kolejny sposób interakcji z oknami w mojej opinii wniesie niewiele. Nawet łatwe przerzucanie plików do aplikacji już de facto było, z czego sam korzystam, mają ustawiony aktywny narożnik na "pokaż biurko".

Nowością będzie też grupowanie okien na podglądzie, podobnie jak dziś są grupowane pliki. Ponownie, nie jestem fanem tego rozwiązania po zobaczeniu go na prezentacji, ale na pełną ocenę przyjdzie czas po skorzystaniu z nowych możliwości macOS.

Wyszukiwarka w systemie macOS, czyli Spotlight, już dziś ma kilka przydatnych funkcji, w tym np. wbudowany kalkulator. Teraz nauczy się nowych sztuczek, w tym np. uruchamianie timera.

Mail.app na systemie macOS Ventura zyska wiele drobnych usprawnień. Pierwszą jest ulepszona wyszukiwarka, która sama naprawi nasze literówki, by wskazać poprawne wyniki wyszukiwania. Pojawiają się też nowe funkcje, takie jak planowanie wysłania maila na konkretną godzinę, przypomnienie o mailu, czy automatyczne przypomnienie, że odebrany mail pozostał bez odpowiedzi. Są to drobne usprawnienia, które powinny znacznie poprawić jakość pracy.

Safari nie doczeka się kolejnego przełomu, takiego jak nowe karty (moim zdaniem jest to genialne rozwiązanie, z którego korzystam od momentu debiutu), ale przeglądarka dostanie kilka nowości. Najważniejszą będzie udostępnianie karty znajomemu, by wspólnie przeglądać daną stronę.

Nosi nazwę Passkeys, ale więcej o nim przeczytacie w naszym osobnym tekście.