REKLAMA

Oto nowa Xperia 1 IV. Smartfon ma rewolucyjne aparaty z dużą matrycą i prawdziwym zoomem

Powiedzieć, że Sony Xperia 1 IV jest smartfonem fotograficznym, to jak nic nie powiedzieć. Fani fotografii mają nowy obiekt do wzdychania.

Xperia 1 IV ma rewolucyjny aparat. Sony mocniej dokręca śrubę
REKLAMA

Sony Xperia 1 IV to już czwarta generacja sztandarowego modelu serii 1. Co prawda w ofercie mamy jeszcze niszowe, ale prawdziwie profesjonalne smartfony linii Xperia Pro, ale seria 1 jest skierowana do znacznie szerszego grona odbiorców. Tym razem jej możliwości foto imponują, ale o tym za chwilę.

REKLAMA

Sony Xperia 1 IV ma ekran OLED 4K HDR.

Nowa Sony Xperia 1 IV do złudzenia przypomina poprzedniczkę. Sprzęt to mocno podłużna bryła o płaskich krawędziach, a ekran nie jest zakłócony żadnym wcięciem ani otworem. Przód i tył pokrywa szkło Gorilla Glass Victus, a bryła - standardowo dla Sony - spełnia normę odporności IP65/68.

Ekran nowego telefonu z pewnością zrobi wrażenie na żywo, ponieważ mamy do czynienia z panelem OLED 4K HDR o odświeżaniu 120 Hz. Standardowo dla Sony, panel Xperii 1 IV ma kinowe proporcje 21:9, a przekątna wynosi 6,5".

Do tego dochodzi o 50 proc. wyższa jasność niż w poprzedniku, procesor X1 w wersji mobilnej (w pełnej znamy go z telewizorów Bravia), a całość uzupełnia wsparcie formatu Dolby Atmos, za sprawą głośników 360 Reality Audio.

 class="wp-image-2171991"

Na pokładzie Xperii 1 IV są też algorytmy upscale’owania dźwięku takie jak Audio Upmix (zmienia dźwięk stereo na wielokanałowy) i DSEE Ultimate. Bezprzewodowe audio jest wysyłane poprzez Bluetooth LE Audio o niskim opóźnieniu dźwięku, a do tego mamy też port mini jack.

Xperia 1 IV będzie naprawdę szybka. Jest też wyjątkowo "ekologicznie": bez ładowarki ani nawet przewodu.

Xperia 1 IV jest wyposażona dokładnie tak, jak można tego oczekiwać od topowego modelu z 2022 r. Mamy więc procesor Snapdragon 8 Gen. 1, mamy 12 GB RAM i 256 GB pamięci na dane, mamy slot kart microSD.

Całość uzupełnia akumulator o pojemności 5000 mAh. Ładowarka 30 W pozwoli na uzupełnienie 50 proc. energii w pół godziny, ale uwaga: w zestawie nie ma nie tylko zasilacza, ale też przewodu USB. To spora wada, ale Sony tłumaczy ten ruch oczywiście… ekologią. Co prawda nie wiem, jak dokupienie przewodu w osobnym opakowaniu miałoby pozytywnie wpłynąć na ekologię, ale plusem jest fakt, że większość pudełka jest kartonowa, a Xperia 1 IV jest owinięta materiałem z papieru.

Sony zapewnia 3 lata działania akumulatora bez odczuwalnych spadków czasu pracy na jednym ładowaniu.

Pierwsze skrzypce w Xperii Pro 1 IV gra aparat.

Najciekawiej wypada tu telezoom, czyli obiektyw portretowy wyposażony w prawdziwy zoom optyczny w zakresie 85-125 mm (w przeliczeniu na pełną klatkę). Sensor ma rozmiar 1/3.5", więc jest naprawdę niewielki.

Dużo większy jest główny aparat (1/1.7") o ogniskowej 24 mm. Do tego mamy ultraszeroki kąt z matrycą 1/2.5", a całość uzupełnia sensor głębi 3D iTOF. Jak zwykle cały aparat Xperii 1 IV jest wręcz naszpikowany rozwiązaniami znanymi z bezlusterkowców Sony Alfa, w tym m.in. śledzenie oka Eye AF, śledzenie obiektów, czy zdjęcia seryjne z szybkością 20 kl./s.

Co więcej, każdy z obiektywów potrafi nagrywać obraz w 4K, a do tego w aż 120 kl./s! Ponadto smartfon może pełnić rolę zewnętrznego wyświetlacza w aparatach Sony Alpha.

Cena? Xperia Pro 1 IV kosztować będzie w Polsce 6500 zł. Model 10 IV wyceniono na 2300 zł. Xperia 1 IV trafi do sprzedaży w czerwcu 2022 r.

Jest też coś tańszego, czyli Sony Xperia 10 IV

 class="wp-image-2171994"
REKLAMA

Czwarta generacja Sony Xperii 10 to smartfon, który ma być przede wszystkim lekki. Sony chwali się, że jest to najlżejszy smartfon z akumulatorem o pojemności 5000 mAh. Co prawda brzmi to jak jeden z tych dziwnych rekordów Guinessa, o które nikt nie prosił, ale warto odnotować taką ciekawostkę. Smartfon waży 161 g.

Na zewnątrz Xperii 10 IV mamy żywe pastelowe kolorki (i oczywiście nudny wariant czarny) i ekran OLED 6" w proporcjach 21:9. Wewnątrz znajdziemy procesor Snapdragon 695, 6 GB RAM i 128 GB na dane. Do tego potrójny aparat, w którym każdy obiektyw jest stabilizowany. Nie zabrakło też wtyczki mini jack i wodoodporności w standardzie IP65/68. Cena niestety pozostaje zagadką, a smartfon trafi do sklepów w połowie czerwca.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA