MacBook kto? Sprawdziłem MSI Creator Z16P - to zachwycająca maszyna dla twórców

Powiedzieć, że MSI Creator Z16P to monstrum, to nic nie powiedzieć. To prawdziwy twardziel w eleganckim garniturze – jednocześnie smukły i dystyngowany, z potężnymi muskułami pod stylowym okryciem. Pracowałem na tym komputerze przez ponad trzy tygodnie i dawno już żaden laptop z Windowsem nie zrobił na mnie takiego wrażenia.

Widać, że ta maszyna od początku do końca została zaprojektowana z myślą o osobach kreatywnych, pracujących we wszelkich możliwych branżach – od fotografii i wideografii, poprzez projektowanie, aż po grafikę 3D a nawet gaming. MSI Creator Z16P poradzi sobie z każdym zadaniem, ale trudno się dziwić – po laptopie kosztującym 20 tys. zł mamy prawo spodziewać się wyłącznie tego, co najlepsze. I tutaj faktycznie dostajemy to, co najlepsze, na czele z nowym mobilnym królem wydajności od Nvidii, czyli grafiką GeForce RTX 3080 Ti, która odblokowuje nieprawdopodobny zapas mocy dla twórców. Ale o tym za chwilę.

Już przy pierwszym kontakcie MSI Creator Z16P zachwyca jakością wykonania. Aluminiowa obudowa jest nie tylko elegancka, ale przede wszystkim bardzo sztywna i solidna, jednocześnie zachowując raptem 19 mm grubości i masę 2,39 kg. Konstrukcja spełnia też normę MIL-STD810G, więc niestraszne jej trudy podróżowania.

Jeszcze bardziej zachwycający jest wyświetlacz, który ukazuje się naszym oczom po otwarciu klapy. To 16-calowy panel IPS o rozdzielczości 2560x1600 px i częstotliwości odświeżania 165 Hz, oferujący doskonałe odwzorowanie barw i możliwość błyskawicznej regulacji przestrzeni barwnej. Funkcja MSI True Color pozwala zmienić przestrzenie barwne w wygodnym menu podręcznym pod prawym przyciskiem myszy. Dla osób pracujących z kolorem to idealne rozwiązanie, pozwalające momentalnie sprawdzić np. jak zdjęcie będzie się prezentowało w sieci, a jak w druku.

Pozostałe elementy są takie, jak na laptop premium od MSI przystało. Mamy tu znakomitą klawiaturę opracowaną we współpracy ze Steelseries, mamy też bardzo dobre głośniki Dynaudio. Najważniejsze jest jednak to, co kryje się wewnątrz obudowy, gdzie drzemią prawdziwie potężne podzespoły.

MSI Creator Z16P w topowej konfiguracji napędzany jest przede wszystkim przez kartę graficzną Nvidia GeForce RTX 3080 Ti z 16 GB vRAM. Wtóruje jej 14-rdzeniowy procesor Intel Core i9-12900H, wspierany przez 32 GB RAM-u i 2 TB miejsca na dane. I choć takie podzespoły brzmią jak spełnienie marzeń gracza, zwłaszcza w parze z ekranem 165 Hz, tak dzięki Nvidia Studio nowy laptop MSI jest wymarzonym laptopem dla twórców.

Większość ludzi kojarzy karty graficzne Nvidia ze sterownikami Game Ready, które optymalizują działanie układu graficznego pod konkretne produkcje, by zapewnić im optymalną wydajność. Od kilku lat jednak równolegle do sterowników dla graczy rozwijana jest też seria sterowników Studio, dedykowana twórcom.

Gdy przełączymy układ graficzny na sterowniki Nvidia Studio, zyskujemy szereg korzyści. Przede wszystkim lepszą optymalizację; aplikacje pracując w tandemie z Nvidia Sudio są lepiej testowane i działają bardziej stabilnie.

Co to oznacza w praktyce? Posługując się własnym przykładem mogę wspomnieć o co najmniej kilku zastosowaniach, gdzie optymalizacja sterowników Nvidia Studio okazuje się bezcenna, bo zapewnia mi stabilną, bezproblemową pracę nawet nad projektami, które wymagają wielogodzinnych sesji przed komputerem, każego dnia. Moimi głównymi narzędziami pracy są aplikacje Adobe: Lightroom Classic, Photoshop oraz Adobe Premiere Pro. Ponadto wykorzystuję również DaVinci Resolve 17 Studio.

Akceleracja GPU w tych programach jest wykorzystywana niemal na każdym kroku. Przykładowo w Adobe Lightroom Classic Nvidia GeForce RTX 3080 Ti wchodzi na obroty podczas takich zadań jak nakładanie masek i wykorzystania pędzla. Karta graficzna jest też wykorzystywana podczas automatycznego rozpoznawania obiektów lub nieba, co znacznie przyspiesza obróbkę. W Photoshopie karta graficzna również wykorzystywana jest we wszystkich zaawansowanych funkcjach, jak np. korzystanie z funkcji content aware fill czy narzędzi formowania.

W połączeniu z 14-rdzeniowym Intel Core i9 MSI Creator Z16P jest jednym z najszybszych, jeśli nie najszybszym laptopem do obróbki zdjęć, jaki możemy dziś kupić.

Karta graficzna przydaje się jeszcze bardziej podczas obróbki wideo, gdzie bez solidnego układu GPU możemy zapomnieć o płynnej i przyjemnej pracy. Tymczasem mając do dyspozycji Nvidia GeForce RTX 3080 Ti z 16 GB vRAM-u, wspieranego przez sterowniki Nvidia Studio, możemy wykorzystać moc karty graficznej na każdym kroku.

Zazwyczaj w recenzjach i testach porównuje się wydajność graficzną danego komputera przez pryzmat czasu eksportu wideo; to istotny parametr, zwłaszcza gdy np. musimy szybko nanieść poprawki na film i wyrenderować nową wersję dla klienta, lecz nie jest on kluczowy. O wiele bardziej istotne jest przyspieszenie działania podczas montażu.

Akceleracja GPU oferowana przez grafikę RTX wspomaga przede wszystkim płynność wyświetlania podglądu. Dzięki zapasowi mocy możemy mieć podgląd na obraz w rozdzielczości 4K (a nawet 8K!) bez pomniejszania rozdzielczości i gubienia klatek, co radykalnie poprawia komfort pracy, zwłaszcza gdy nałożymy na klipy warstwy z korektą kolorystyczną czy redukcją szumu. Karta graficzna wykorzystywana jest także podczas ładowania efektów, animacji i przejść. Bez akceleracji GPU trzeba by albo dany efekt od razu wyrenderować, albo wyłączyć, by móc dalej swobodnie edytować klip.

Tymczasem akcelerowane efekty – szczególnie w DaVinci Resolve – są renderowane na timelinie natychmiastowo. Muszę przyznać, że mając do czynienia z Nvidia GeForce RTX 3080 Ti pierwszy raz mogłem obcować z kartą grafiki wyposażoną w aż 16 GB pamięci operacjnej, co robi niesamowitą różnicę podczas pracy z dłuższymi klipami. W telegraficznym skrócie – im więcej vRAM-u, tym więcej efektów karta jest w stanie odtworzyć jednocześnie. Dość powiedzieć, że na MSI Creator Z16P zmontowałem ponad 20-minutowy film bez cienia proxy i ani razu nie zakląłem, co dotąd mi się nie zdarzyło przy tak długim projekcie.

A przecież to ledwie szczypta tego, co oferuje platforma Nvidia Studio. Z akceleracji GPU skorzystają w szczególności ci twórcy, którzy pracują na co dzień w środowiskach takich jak Blender, Houdini, Unreal Engine czy ZBrush, gdzie nowe układy graficzne Nvidii rozkładają na łopatki nawet topowe układy M1 Ultra.

Wbrew pozorom sterowniki Studio mogą się przydać także graczom. Nvidia oferuje aplikację Nvidia Broadcast, która wykorzystując rdzenie Tensor i sztuczną inteligencję potrafi w czasie rzeczywistym podmieniać tło bez konieczności stosowania green screenu, odszumiać nagranie wideo i poprawiać jego kadrowanie, a także przetwarzać audio i usuwać niepożądane odgłosy otoczenia. Choć aplikacja Nvidia Broadcast jest częścią rodziny Studio, to mogą z niej skorzystać także gracze używający sterowników Game Ready. Idealne rozwiązanie dla streamerów, którzy na MSI Creator Z16P nie tylko zagrają w każdą możliwą grę na najwyższych detalach, ale będą też mogli wykorzystać tę maszynę do strumieniowania rozgrywki na Twitchu.

MSI Creator Z16P w parze ze sterownikami Nvidia Studio to zabójcza kombinacja, która w odpowiednich rękach pomoże stworzyć niesamowite rzeczy. A nie wspomniałem jeszcze, że wraz z nową generacją procesorów Intela drastycznie poprawiła się kultura pracy urządzeń. Laptopy z Intelami 11 gen. miewały tendencję do włączania wentylatorów bez wyraźnego powodu, tymczasem nawet Intel Core i9-12900H jest chłodzony tak, że przez większość czasu Z16P pozostaje po prostu bezgłośny. A nawet gdy „do akcji” wkracza i procesor, i karta graficzna, laptop nie przypomina startującego odrzutowca, lecz wydaje z siebie jednostajny, niski szum, który nie wadzi w pracy.

Jeśli szukasz mobilnej stacji roboczej z Windowsem 11 Pro, niewiele jest na rynku maszyn, które mogą dorównać możliwościami nowemu laptopowi MSI. Do tego kupując certyfikowany laptop Nvidia Studio możesz odebrać miły bonus – 3 miesiące abonamentu na wszystkie aplikacje Adobe Creative Cloud zupełnie za darmo. Nawet jeśli już teraz opłacasz pakiet Adobe, korzystając z promocji możesz go przedłużyć o 3 miesiące gratis.

Promocja obejmuje również wybrane komputery marki MSI, w tym komputery z serii Creator. Kupując jeden z nich również otrzymujemy 3-miesięczny dostęp do Adobe Creative Cloud. Decydując się na taki komputer dostajesz więc nie tylko potężną maszynę do tworzenia, ale też zestaw niezbędnych narzędzi do pracy kreatywnej. Promocja na laptopy MSI trwa do 31 października 2022 lub do wyczerpania kodów.

MSI Creator Z16P nie jest komputerem tanim, ale też nie musi takim być. Ten sprzęt ma oferować twórcom moc, jakiej potrzebują w codziennej pracy i mobilność, by mogli tę moc mieć zawsze przy sobie. A biorąc pod uwagę fakt, jakie możliwości oferuje ten laptop i jak bardzo przyspiesza pracę, koszt zakupu zwróci się twórcom momentalnie.

PS. MSI przygotowało również ciekawy konkurs dla graczy - MSI Gamerverse, w którym do wygrania jest m.in. zestaw LEGO Millenium Falcon. Szczegóły znajdziecie na stronie konkursu.