Surface Laptop Studio w końcu w Polsce. Może jest dziwny, ale przynajmniej jest drogi
Długo czekaliśmy, ale w końcu się doczekaliśmy. Składany laptop Surface Laptop Studio oraz hybrydowy Surface Po 8 w końcu trafiły do przedsprzedaży w Polsce. Co prawda w iście zabójczych cenach, ale z całą pewnością nie można odmówić im unikalnego uroku, który wielu klientom może się spodobać.
Microsoft tym razem kazał nam czekać naprawdę długo. Może nie tak długo, jak na stacjonarnego Surface Studio, który trafił do Polski lata po tym, jak zadebiutował na zachodzie. Surface Laptop Studio i Surface Pro 8 trafiły do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych na początku października ubiegłego roku i potrzeba było ponad kwartału, by w końcu zadebiutowały także nad Wisłą.
Teraz, kiedy w końcu można je kupić, pozostaje tylko jedno pytanie – czy warto?
Surface Laptop Studio i Surface Pro 8 w Polsce – ceny zwalają z nóg.
Urządzenia z linii Surface nigdy nie należały do tanich. I trudno się temu dziwić, gdyż łączą w sobie nie tylko najwyższą jakość wykonania, ale też innowacyjność, jakiej ze świecą szukać gdziekolwiek indziej (no, może nie licząc cudownych dziwadeł od Asusa).
Surface Laptop Studio oraz Surface Pro 8 właśnie trafiły do przedsprzedaży i będzie można je kupić w Polsce od 22 lutego 2022 r. Ceny są… cóż, adekwatne.
W Polsce Surface Laptop Studio w najtańszej możliwej konfiguracji, z procesorem Intel Core i5, 16 GB RAM, 256 GB SSD i zintegrowaną kartą graficzną Intel Iris Xe kosztował będzie 7599 zł.
Pierwsza sensowna konfiguracja, nad którą naprawdę warto się pochylić, czyli wyposażona w procesor Intel Core i7, 16 GB RAM, 512 GB SSD i dedykowaną kartę graficzną Nvdia GeForce RTX 3050 Ti to już koszt 10 tys. zł, zaś topowe konfiguracje z 32 GB RAM i dużą ilością miejsca na dane kosztować będą 13-14 tys. zł. Kupując komputer w przedsprzedaży otrzymamy gratis pióro Surface Slim Pen 2, które jest w mojej opinii obowiązkowym dodatkiem, bez którego cała koncepcja składanego ekranu traci sens.
Hybrydowy Surface Pro 8 na szczęście startuje ze znacznie niższego pułapu, choć i tu można puścić wodze fantazji i dojechać do pięciocyfrowej sumy. Najtańsza wersja Surface Pro 8 kosztować będzie 5299 zł – to wersja z procesorem Intel Core i5, 8 GB RAM-u i 128 GB SSD. Konfiguracja optymalna, z procesorem Intel Core i5, 16 GB RAM i 256 GB SSD to już koszt 6799 zł, zaś najdroższa wersja, z procesorem Intel Core i7, 32 GB i 1 TB SSD kosztuje 12799 zł.
Niestety do cen Surface Pro 8 należy dodać dużą gwiazdkę z bolesnym rozwinięciem – cena nie uwzględnia klawiatury. Ta zaś, jako że w nowej generacji jest sprzedawana wraz z piórkiem Surface Slim Pen 2, kosztuje niebotyczne 1349 zł. Realistycznie więc najtańszy Surface Pro 8 kosztuje 6648 zł. A to już dość bolesna dla portfela kwota.
Czy warto kupić nowe sprzęty Microsoftu?
Na to pytanie definitywnie będę mógł odpowiedzieć dopiero wówczas, gdy przetestuję obydwa sprzęty i spędzę z nimi trochę czasu. Trzeba jednak przyznać, że przy tak wysokich cenach obydwie nowości to dość twardy orzech do zgryzienia; Surface Laptop Studio nie powala wydajnością, a cenowo zbliża się niebezpiecznie do super-szybkiego MacBooka Pro 14. Surface Pro 8 musi się z kolei wystrzegać rywalizacji z iPadem Pro, który kosztuje niemal dokładnie tyle samo, a dzięki ostatnim aktualizacjon iPadOS śmiało może rywalizować z nim możliwościami.
Sądzę jednak, że wielu klientów skusi unikatowy format tych urządzeń i nawet jeśli w parze z innowacją idzie kompromis wydajności, tak dla wielu konsumentów, szukających czegoś nowego i świeżego, ważniejsze będzie posiadanie sprzętu, jakiego nie ma nikt inny w ich najbliższym otoczeniu. Osobiście, jako że uwielbiam wszelkiego rodzaju dziwactwa, nie mogę doczekać się testów.
