Możesz zostawić smartfon w domu. Wystarczy odpowiedni smartwatch
Zamówienie taksówki? Sprawdzenie jakości powietrza? Kontrola listy zakupów? Słuchanie podcastów? Telefon do znajomych, że już zmierzamy na miejsce spotkania, albo odpowiedź na SMS-a, gdzie aktualnie jesteśmy. Zazwyczaj do tego wszystkiego trzeba sięgać po smartfona. Na szczęście, jeśli wybierzemy odpowiedni zegarek, o naszym smartfonie możemy w większości przypadków zapomnieć.
I to dosłownie zapomnieć, zostawiając go np. na szafce w łazience. A kiedy zorientujemy się, że go jednak nie zabraliśmy, nie trzeba w panice wracać do domu. Całą masę rzeczy możemy zrobić bezpośrednio z zegarka.
Do tego jednak potrzebna jest łączność. I właściwe aplikacje.
iTaxi. Listonic. Automapa. Podcast GO. Airly. Z tych aplikacji każdego dnia korzystają miliony osób w Polsce, głównie na smartfonach. Nic więc dziwnego, że znajdziemy je przede wszystkim w sklepach z oprogramowaniem właśnie dla tego typu urządzeń, ale... to nie koniec.
Wszystkie te aplikacje trafiły bowiem niedawno również do AppGallery, czyli błyskawicznie rozwijającego się (550 mln użytkowników miesięcznie) sklepu Huawei i zadziałają nie tylko na telefonach komórkowych, ale także na smart zegarkach z serii Watch 3, czyli m.in. Huawei Watch 3 Pro Classic i Elite, a także Watch 3 Elite, Classic oraz na sportowej odmianie Active.
Dodajmy do tego obsługę LTE...
... z wykorzystaniem oferowanej w każdej odmianie Huawei Watch 3 technologii eSIM, i fakt, że sporo aplikacji stworzonych z myślą o HarmonyOS jest w stanie działać bez połączenia ze smartfonem. Garść najważniejszych informacji można uzupełnić jeszcze o to, że każdy wariant Huawei Watch 3 ma głośnik i mikrofon. Co więc w efekcie dostajemy?
W dużym skrócie - zegarek, który w rzeczywistości spełnia wiele wymagań, jakie stawiamy przed smartfonem. Możemy z niego zadzwonić i odbierać połączenia, możemy z niego odpowiadać na wiadomości tekstowe, możemy też skorzystać z najważniejszych i najczęściej używanych aplikacji. Wszystko to nie tylko bez wyciągania telefonu z kieszeni, ale wręcz bez posiadania telefonu przy sobie w ogóle. Spacer, trening, wyjście z rodziną - po co zabierać z domu cegłę, skoro wystarczy nam to, co mamy na nadgarstku?
Nie wspominając już o awaryjnych sytuacjach, kiedy smartfon się rozładuje i zostajemy bez kontaktu. Tutaj nam to nie grozi, tym bardziej, że zegarki z serii Watch 3 są w stanie wytrzymać bez ładowania trzy dni przy korzystaniu z eSIM (w trybie smart), natomiast Watch Pro wytrzyma przy takim samym użytkowaniu do 5 dni. Oczywiście ten czas pracy można jeszcze wydłużyć - w trybie ultra Huawei Watch 3 będzie działał do 2 tygodni, natomiast Huawei Watch 3 Pro - nawet trzy tygodnie. A jeśli już zacznie się rozładowywać, to 10 minut ładowania da nam dodatkowe 20 proc. naładowania akumulatora i kolejne 15 godzin pracy z połączeniem LTE.
Huawei Watch 3 potrafi też to, czego nie potrafi smartfon.
Czyli potrafi stale, przez całą dobę, monitorować stan naszego organizmu, a także szczegółowo rejestrować nasze treningi. Niezależnie od wersji Huawei Watch 3, którą wybierzemy, znajdziemy tutaj GPS (dwuzakresowy w Huawei Watch 3 Pro), całodobowy pomiar tętna i monitorowanie natlenienia krwi, pomiar temperatury (z ostrzeżeniem o potencjalnej gorączce), monitorowanie snu, a także 100 trybów sportowych.
Huawei Watch 3 zapisze też trasę naszego biegu czy przejazdu na rowerze, wyświetli odpowiednie podsumowanie, a także podpowie, czy i ile powinniśmy odpoczywać po bardziej wymagających jednostkach.
Ach, no i oczywiście na ten trening nie musicie zabierać ze sobą wielkiego smartfonu. Wszystko, co potrzebne, jest w zegarku - nawet jeśli ktoś będzie musiał się do was pilnie dodzwonić, to mu się uda. Tym bardziej, że przy korzystaniu z eSIM nasz numer w zegarku i smartfonie jest dokładnie ten sam, więc dzwoniący nie będzie miał nawet świadomości, że nie rozmawiamy z nim za pośrednictwem telefonu.
A jeśli podczas treningu coś nam się stanie, również nie ma potrzeby do paniki. Huawei Watch 3 wykrywa upadki i automatycznie wysyła sygnał SOS z naszą lokalizacją do wskazanego kontaktu. Funkcję ratunkową - w tym połączenie ze służbami ratowniczymi - można też aktywować ręcznie.
To jeszcze nie koniec.
Zwłaszcza jeśli chodzi o dostępność aplikacji, szczególnie patrząc na to, jak szybko rośnie popularność AppGallery, co bezpośrednio przekłada się na zainteresowanie twórców oprogramowania.
Przykładowo - tylko w ciągu ostatniego roku i tylko w Europie, liczba użytkowników AppGallery wzrosła o 35 proc., co przełożyło się na rekordowe 43,5 mln aktywnych użytkowników miesięcznie. Można się więc spodziewać, że deweloperzy nie przegapią takiej okazji i z miesiąca na miesiąc aplikacji w AppGalery będzie coraz więcej.
W tym i tych, które zadziałają na smart zegarkach. A to z kolei oznacza, że będziemy mieć coraz mniej okazji do tego, żeby sięgać do kieszeni po smartfona. Albo w ogóle zabierać go ze sobą z domu.
