Chciałeś dostać pracę, ukradli ci tożsamość i wzięli kredyt. OLX edukuje: skan dowodu jest potrzebny w jednej sytuacji
Czy dzielenie się skanem dowodu osobistego albo paszportu na OLX jest konieczne?
Kiedy możemy wysłać takie dokumenty, a kiedy należy tego bezwzględnie unikać? Jakie konsekwencje mogą nas spotkać, gdy nasze dane trafią w niepowołane ręce, a tożsamość zostanie skradziona? OLX edukuje: skan dowodu jest nam potrzebny wyłącznie w jasno określonej sytuacji. W akcji informacyjnej opowiada o tym sam Robert Makłowicz.
Specjaliści od bezpieczeństwa w Internecie jak mantrę powtarzają: to człowiek jest najsłabszym ogniwem w sieciowym łańcuchu. Jeśli dochodzi do tragedii, najczęściej ma ona swój początek w pochopnie podjętej decyzji użytkownika: kliknięciu w niebezpieczny link czy wpisaniu poufnych danych na stronie WWW założonej przez oszustów. Sieciowi złodzieje i wyłudzacze korzystają ze skutecznych narzędzi, umiejętnie podszywając się pod operatorów komórkowych, urzędy, instytucje finansowe czy nawet potencjalnych pracodawców. Cel zawsze jest ten sam: natrafić na kogoś, kto przez nieuwagę albo niewiedzę popełni błąd.
Chcesz dostać pracę, zamiast tego kradną ci tożsamość. W Polsce dokonano prawie 100 tys. prób wyłudzeń kredytów na ponad 5 mld zł.
Żyjemy w czasach, gdy konto bankowe można założyć bez wychodzenia z domu. Wystarczą do tego dane z dowodu osobistego oraz Internet. W Polsce możliwość założenia rachunku za pomocą dowodu i zdjęcia oferują niemal wszystkie czołowe banki. Firmy pożyczkowe nie potrzebują nawet selfie. Niestety, im większa wygoda klientów i im szersze rozluźnianie zabezpieczeń oraz procedur, tym powstaje większe ryzyko wykorzystania systemu przez oszustów. Wprawnemu złodziejowi wystarczy bowiem imię, nazwisko, numer dowodu i PESEL, aby wziąć na nas chwilówkę albo założyć konto w banku. Może mu się także udać kupić telefon w abonamencie, a nawet wynająć mieszkanie na twój koszt.
Proceder kradzieży tożsamości to zagrożenie dla każdego z nas. Jak podaje Związek Banków Polskich, od 2008 r., dokonano aż 93,7 tys. prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę 5 miliardów 46 milionów złotych. Tylko w pierwszym kwartale 2021 r. próbowano wyłudzić 2 tys. kredytów na łączną kwotę 83 mln zł. Daje to średnio 20 prób wyłudzeń dziennie! Oszuści wynajdują coraz to nowe sposoby na pozyskiwanie naszych danych. Nie wahają się nawet przed udawaniem biura nieruchomości albo pracodawcy. Tutaj wkracza OLX, edukując oraz ostrzegając użytkowników platformy.
OLX wprost ostrzega internautów: kategorycznie nie wysyłaj zdjęć i skanów dowodu osobistego ani prawa jazdy. Nie podawaj również danych takich jak PESEL czy numer dowodu osobistego. Żaden ogłoszeniodawca nie ma prawa domagać się od ciebie takich informacji za pośrednictwem platformy. Nawet, jeśli podaje się za przyszłego pracodawcę czy podmiot chętny do wynajęcia mieszkania.
Niestety, znane są przypadki, gdy oszuści podający się za przyszłych pracodawców wymagają skanu dowodu osobistego, warunkującego przejście do dalszego etapu rozmowy kwalifikacyjnej. Zdarza się również, że oszuści podający się za pracodawców proszą, aby założyć konto w banku, a następnie przekazać im dane do tego konta. Wszystko po to, by zweryfikować dane przyszłego pracownika, a także móc wysyłać mu wynagrodzenie. Kiedy indziej oszust zamiast pracodawcy podaje się za firmę pożyczkową, a dostęp do konta bankowego jest mu rzekomo potrzebny, aby wpłacić chwilówkę.
Lepiej trzy razy się zastanowić niż stracić tożsamość. Konsekwencje mogą być bardzo dotkliwe i nieprzyjemne.
Osoby szukające pracy, mieszkania czy pożyczki często znajdują się w stresującym momencie życia. Przez to łatwiej o roztargnienie i pomyłkę. Złodzieje tożsamości doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dlatego nigdy nie możemy rezygnować z czujności.
Złodzieje tożsamości działają błyskawicznie. Zazwyczaj wystarczy im kilka godzin, aby narobić ofiarom poważnych problemów. Świetnie ilustruje to przykład z początku 2021 r., opisany przez zielonogórską policję. Para oszustów zdobyła dowód osobisty pokrzywdzonej, aby wziąć na nią kredyt na 3000 zł w jednym z banków. Następnie złodzieje podpisali umowę abonamentową z operatorem komórkowym, by wyłudzić drogi telefon. Później udało się im jeszcze zdobyć cztery chwilówki - po 500 zł każda - w różnych firmach pożyczkowych.
W jeszcze gorszej sytuacji znalazł się 50-latek z Wałcza, który odkrył, że wziął 15 różnych kredytów, na łączną sumę 50 000 zł. Mężczyzna dowiedział się o sprawie dopiero, gdy komornik zajął jego konto. Oszustowi wystarczyły nielegalnie pozyskane dane z dowodu osobistego ofiary, dzięki którym zawierał kredyty przez telefon oraz Internet. Nie musiał nawet wychodzić z domu i udawać kogoś innego przed pracownikiem banku.
W polskim prawie obowiązek udowodnienia niewinności w sytuacjach tego typu niestety leży po stronie ofiary. Na wyroki sądowe czeka się bardzo długo, a działania komornika potrafią być szybkie i bolesne. Dlatego tak ważna jest szczególna ochrona naszych danych, które znajdują się w dowodzie tożsamości, prawie jazdy czy paszporcie. To poufne informacje, którymi dzielimy się wyłącznie w jasno określonych, ściśle opisanych sytuacjach. Trzeba być tego świadomym, aby uniknąć problemów.
Czy OLX może wymagać ode mnie skanu dowodu osobistego albo paszportu? TAK, ale WYŁĄCZNIE w określonej sytuacji.
OLX doskonale rozumie, jak ważna jest ochrona danych. Dlatego przeprowadził szeroko zakrojoną kampanię informacyjną dla użytkowników, zapraszając do współpracy samego Roberta Makłowicza. Popularny krytyk kulinarny, dziennikarz i publicysta razem z OLX uwagę internautom, by ci zachowali szczególną czujność w Internecie, a także nie udostępniali skanów dowodu osobistego, prawa jazdy czy paszportu żadnemu podmiotowi działającemu za pośrednictwem platformy. Nawet, jeśli tyczy się to wynajmu mieszkania czy rozmowy o pracę. W spotach OLX Makłowicz opowiada historie czterech bohaterów, którzy doświadczyli w Internecie próby różnego rodzaju oszustwa, jednak dzięki czujności nie dali się nabrać.
Jednocześnie OLX przygotował wyczerpujące wideo, jasno tłumaczące czy i kiedy użytkownicy tej platformy powinni dzielić się skanami dowodów osobistych. Istnieje wyłącznie jedna sytuacja, w której dzielenie się skanem bądź zdjęciem dokumentu jest zasadne. To jasno określony regulaminem OLX proces weryfikacji danych, niezbędny, aby usługi realizowane przez platformę były zgodne z prawem unijnym.
Na OLX można wyróżnić trzy poziomy weryfikacji, uzależnione od sumy środków za sprzedane przedmioty:
- poniżej ok. 4 450 zł - prośba podania pełnego imienia i nazwiska, adresu e-mailowego, numeru telefonu, daty urodzenia oraz numeru rachunku bankowego/IBAN
- po przekroczeniu 4 450 zł - prośba o przesłanie skanu dowodu osobistego lub paszportu
- powyżej 22 250 zł - prośba przesłania wyciągu bankowego
Co za tym idzie, na OLX konieczność dzielenia się skanem dowodu osobistego lub paszportu zachodzi WYŁĄCZNIE w sytuacji, gdy sprzedający pozyskał środki w kwocie powyżej 4 450 zł. Taka procedura ma miejsce z wykorzystaniem czytelnego, bezpiecznego formularza bezpośrednio na OLX. Dokumentami NIGDY NIE DZIELIMY SIĘ z żadnym podmiotem oferującym towary lub usługi na OLX. Nikt taki nie może oraz nie powinien wymagać od nas informacji z dokumentu tożsamości.