Jaką Roombę kupić? Oto przewodnik po modelach dostępnych w sklepach
Nastał czas świątecznych porządków. To doskonały moment na kupno robota sprzątającego, dzięki któremu będziemy mogli zapomnieć o odkurzaniu. Sprzęty tego typu mocno potaniały w ostatnich latach i teraz może sobie na nie pozwolić praktycznie każdy.
W tym tekście skupimy się na robotach sprzątających iRobot Roomba, które są najpopularniejsze na polskim rynku i w mojej opinii są najlepszymi sprzętami w swojej kategorii. Cechują się nie tylko wieloma ciekawymi rozwiązaniami, ale też wysoką jakością, której często brakuje mniej renomowanej konkurencji. Coś o tym wiem, ponieważ przez ostatnie lata przetestowałem kilkanaście robotów sprzątających i prywatnie postawiłem właśnie na modele iRobota.
Szukasz robota za mniej niż 1000 zł? Wybierz Roombę 698.
Są to podstawowe modele w ofercie iRobota, które cechują się niską ceną wynoszącą mniej niż 1000 zł. To świetna opcja dla osób, które chcą przeznaczyć nieco niższy budżet na swojego pierwszego robota odkurzającego, ale poszukują sprawdzonego sprzętu stworzonego przez renomowaną firmę. Bo iRobot to taki Apple rynku robotów sprzątających.
Co potrafi Roomba 698? Przede wszystkim dobrze sprzątać. Jest to zasługa obecności aż dwóch szczotek głównych sprawnie zbierających brud oraz szczotki bocznej, która wymiata go z trudno dostępnych zakamarków. roboty te mają także system Dirt Detect, który wykorzystuje czujniki akustyczne do odnajdywania bardziej zabrudzonych miejsc, na których koncentruje swoją pracę. Nie zabrakło tu też technologii iAdapt oraz wielu czujników odpowiadających za poruszanie się robota i za to, że nie spada ze schodów.
Kolejna bardzo dobra funkcja modeli Roomba 697/698 to harmonogram, który można ustawić z poziomu aplikacji iRobot Home. Dzięki niemu można ustalić, kiedy robot ma zaczynać pracę w konkretne dni tygodnia. Oznacza to, że robotem praktycznie nie trzeba się zajmować. Jedynym obowiązkiem związanym z nim będzie konieczność opróżnienia pojemnika na brud co jakiś czas.
Nieco droższe są modele Roomba e5 lub e6.
Od modeli 697/698 różnią się one przede wszystkim obecnością technologii AeroForce. Wykorzystuje ona dwa gumowe wałki zamiast tradycyjnych szczotek. Ta pozornie niewielka modyfikacja znacznie zmienia sposób pracy odkurzacza. Zastosowanie gumowych szczotek sprawia, że robot odkurza znacznie efektywniej oraz jest znacznie prostszy w czyszczeniu z włosów oraz innych nieczystości. W gumowe wałki włosy i sierść znacznie mniej się wplątują. Roombę e5 lub e6 można kupić już za 1100 zł. W promocjach ich cena niekiedy spada poniżej 1000 zł.
Masz mniej niż 2000 zł? Kup Roombę i3 lub i3+
Gdybym miał wybrać najbardziej opłacalny roboty sprzątające dostępne na rynku, bez chwili wątpienia wskazałbym modele Roomba z serii i3, których cena zaczyna się od około 1400 zł. Mają one nie tylko gumowe szczotki, ale też lepszy system nawigacji, dzięki któremu robot sprząta w sposób bardziej logiczny i systematyczny.
Do modelu i3 można dokupić bardziej rozbudowaną stację dokującą o nazwie Clean Base, która znajduje się na wyposażeniu standardowym modelu i3+. Ma ona wbudowany worek na brud, dzięki któremu Roomba opróżnia się automatycznie, a użytkownik musi tylko wymienić go raz na kilka tygodni. Sam korzystam z tego rozwiązania i widzę, że sprzątanie jeszcze nigdy nie było prostsze. Docenią je nie tylko ludzie wygodni, ale też alergicy, którzy będą mieć znacznie rzadszy kontakt z kurzem i brudem.
Osobiście polecam kupno modelu Roomba i7, który sam posiadam.
Cena tego modelu nieznacznie przekracza 2000 zł. Roomba i7 oferuje m.in. bardziej zaawansowane mapowanie niż w tańszych modelach, ponieważ ma kamerę i jest w stanie rozróżniać poszczególne pomieszczenia, tym samym tworząc mapę naszego domu lub mieszkania. Jest to bardzo przydatna funkcja, zwłaszcza jeżeli korzystamy z np. Asystenta Google. Wówczas możemy wydawać robotowi nawet skomplikowane komendy, takie jak “Posprzątaj w kuchni”. Nie zabrakło tu też możliwości wybrania stref, w które robot nie jeździ. Może to być miska czworonoga lub kącik z zabawkami.
Nie bez znaczenia jest też, że Roomba i7 potrafi współpracować z robotem mopującym Braava jet m6. Jeżeli będziemy mieć w mieszkaniu lub domu obydwa sprzęty, Roomba po zakończeniu odkurzania poinformuje Braavę o tym, że czas posprzątać na mokro w danym pomieszczeniu. Roomba i7, tak samo jak model i3, jest kompatybilny ze ładująco-czyszczącą Clean Base, dzięki czemu nie trzeba pamiętać o jego opróżnianiu.
Zupełną nowością jest Roomba j7.
Jest to najnowszy reprezentant marki, który kosztuje około 3000 zł. Najważniejszą innowacją tego modelu jest mapowanie przestrzeni za pomocą kamery, która została umieszczona w zderzaku robota. Teraz Roomba potrafi nie tylko rozpoznawać konkretne pomieszczenia, ale też przedmioty znajdujące się na podłodze.
Dzięki temu nie musimy się martwić o to, że robot sprzątnie kabel od ładowarki lub rozsmaruje po podłodze zostawioną przez psa niespodziankę. Także ten model jest dostępny w wariancie ze stacją ładująco-czyszcząca Clean Base, która doczekała się redesignu. Jest bardziej kompaktowa, przy zachowaniu tej samej pojemności zbiornika co poprzednie wersje, dzięki czemu będzie można ją schować pod niektórymi meblami.
Topowym sprzętem w ofercie iRobota jest Roomba S9+.
Podobnie jak w przypadku wyżej opisanych serii (i3, i7, j7), również tu mamy dwa warianty – ze zwykłą stacją dokującą lub ze stacją ładująco-czyszczącą Clean Base. Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca kształt, który jest inny niż w przypadku pozostałych robotów Roomba. Bardziej kanciasta budowa sprawiła, że Roomba s9+ jeszcze lepiej sprząta przy krawędziach i w rogach. Na plus poprawiono też szybkość sprzątania, ponieważ Roomba s9+ ma szersze wałki AeroForce, więc w tym samym czasie sprząta większą powierzchnię. Model ten wyposażono w silnik o większej mocy oraz system Power Boost, który zwiększa moc ssania na dywanach czy wykładzinach.
