Nowa fotomapa Warszawy z 2021 roku już dostępna. Polski produkt nokautuje Mapy Google’a

Stołeczny Urząd Miasta dał obywatelom do dyspozycji nową fotomapę Warszawy. Jeden piksel odpowiada na niej pięciu centymetrom w rzeczywistości. Sprawdziliśmy, jak wypada na tle widoku satelitarnego w Google Maps.

Google Maps jako globalna usługa kartograficzna nie ma konkurencji - głównie za sprawą algorytmów wyznaczania trasy, danych na temat godzin otwarcia sklepów lub punktów usługowych, ocen i zdjęć użytkowników oraz usługi StreeView. Nie umywają się do niej cyfrowe mapy od Apple'a, Microsoftu i innych gigantów. Mimo to są projekty o zasięgu lokalne, którym warto się przyjrzeć.

Na stronie Urzędu Miasta Warszawa pojawiła się nowa wersja mapy składającej się z fotografii lotniczych. Zdjęcia wykonywane były wiosną tego roku i obejmują nie tylko obszar samej stolicy, ale również jej obrzeża. Informację o pojawieniu się nowej mapy zamieścił na Facebooku jeden z jej autorów, Michał Olszewski.

Łączna powierzchnia terenu na mapie to 737,6 kilometrów kwadratowych, "a jeden piksel odpowiada 5. centymetrom w terenie". Sam interfejs webaplikacji do obsługi Mapy Warszawy co prawda nie jest zbyt przyjazny w użyciu, a ładowanie obrazów potrafi trwać dłuższą chwilę, ale szczegółowość zdjęć robi pozytywne wrażenie.

Postanowiłem sprawdzić, jak wypadają zdjęcia lotnicze Warszawy z fotomapy przygotowanej przez Urząd Miasta w porównaniu do widoku satelitarnego Google Maps. W tym celu udałem się na wirtualny spacer pod Pałac Kultury i do Łazienek Królewskich, zajrzałem na "patelnię" obok stacji Metro Centrum oraz na warszawką Starówkę, by odwiedzić Zygmunta III Wazę na jego kolumnie. Oto efekty.

Zdjęcia lotnicze są nieporównywalnie bardziej szczegółowe od zdjęć satelitarnych. Mapa Warszawy ma nieco większe przybliżenie i to przy zachowaniu znacznie większej ilości detali. W przypadku zdjęć z Urzędu Miasta można rozpoznać nawet kolor wierzchniego ubrania u przechodnia, podczas gdy u Google'a ludzi symbolizują czarne rozpaćkane kropki.