Dziś webinar na temat chromebookow. Weź w nim udział, do wygrania komputer
W Polsce Chromebooki to rozwiązanie niszowe, ale jestem pewien, że w najbliższej przyszłości komputery tego typu zdobędą ogromną rzeszę fanów. Widzę to po swoich najbliższych, którzy już nie wyobrażają sobie bez nich życia.
Transmisję webinaru możecie zobaczyć na tej stronie
Chromebooki są bowiem głównymi komputerami w moim domu rodzinnym mniej więcej od 7 lat. Gdy byłem na etapie wymiany sprzętów moich rodziców, postanowiłem zrobić eksperyment na żywym organizmie. Uznałem, że skoro nie radzą sobie z obsługą tradycyjnego laptopa i średnio co trzy dni dzwonią do mnie z rozmaitymi problemami, lepiej odnajdą się na komputerze, którego nie da się zaśmiecić, na który nie wydaje się złośliwego oprogramowania, którego nie sposób zepsuć.
W swoim wyborze utwierdziłem się, gdy przeinstalowywałem system operacyjny na totalnie zapuszczonym laptopie mojego ojca i zapytałem, jakie programy mam mu zostawić. Odpowiedział, że mogę skasować wszystko... poza Google. Uznałem, że skoro mam do czynienia z użytkownikami o tak zaawansowanym poziomie wiedzy, to nie zobaczą oni różnicy między zwykłym komputerem, a Chromebookiem.
I wiecie co? Nie myliłem się.
Gdy wręczyłem im nowy laptop, przeprowadziłem szybki test. Chciałem sprawdzić, czy poradzą sobie z obsługą nowego systemu operacyjnego. Tato szybko rozpoznał ikonkę Google Chrome, którą znał z poprzedniej maszyny i… zaczął korzystać z komputera. Zdziwił się nawet, że ma wszystkie poprzednie hasła i zakładki, bo koncept synchronizacji danych za pomocą konta Google był mu obcy. Równie dobrze na nowym komputerze i oprogramowaniu odnajdowała się też mama. Od tej pory, gdy tylko dzwonili do mnie z jakimś problemem, tłumaczyłem, że coś źle zrozumieli i na pewno wszystko działa. I nigdy nie myliłem się, poza jednym razem.
Po około 5-6 latach korzystania z Chromebooka stał się on koszmarnie powolny. Niestety nie przebywałem akurat w domu rodzinnym, więc gdy zadzwoniła do mnie mama i wytłumaczyła o co chodzi, telefonicznie przeprowadziłem ją krok po kroku przez proces przywrócenia urządzenia do ustawień fabrycznych i przywrócenia danych. Moja mama nie mająca zielonego pojęcia o technologii postawiła na nowo system operacyjny na komputerze. Jeżeli to nie jest dowodem na przyjazność Chromebooka dla zwykłych użytkowników, to nie wiem co nim jest.
Warto też zauważyć, że przez te kilka lat Chromebooki mocno się zmieniły. Pierwsza maszyna moich rodziców, Acer CB5-311, był prostym komputerem, na którym nie dało się zainstalować żadnego programu. Jego następca, Acer Chromebook 315, ma już większe możliwości, ponieważ można na nim instalować aplikacje ze sklepu Google Play. Jest to zatem pełnoprawny komputer, który dla wielu użytkowników może być najbardziej intuicyjnym sprzętem tego typu. W końcu pod wieloma względami przypomina Androida, którego na swoich komórkach ma zdecydowana większość użytkowników smartfonów. Nie jest to przypadek, bo oba rozwiązania pochodzą od Google i tworzą nawet swego rodzaju ekosystem. Z Chromebooka można więc chociażby odpowiadać na SMS-y.
Chromebooki to przyszłość edukacji.
Ogromnym plusem Chromebooków jest niska cena, która jednak idzie w parze z jakością – nie przez przypadek tego typu komputery od wielu lat wykorzystywane są w amerykańskim systemie edukacyjnym. Jako że Acer jest liderem na rynku komputerów z Chrome OS, to firma puka też do drzwi polskich szkół, które coraz częściej i chętniej sięgają właśnie po tego typu urządzenia. Placówki przyciąga kuszący nieduży koszt sprzętów, ale również fakt, że Chrome OS jest sprzężony z edukacyjnymi możliwościami, które stale Google rozwija. System pozwala korzystać z Chromebooka zarządzanego przez szkołę.
Jak jest to ważne, przekonaliśmy się w trakcie pandemii, kiedy szkoły były zamknięte przez wiele miesięcy. Tymczasem system operacyjny Chrome OS umożliwia korzystać choćby z usługi Google Classroom, za pomocą której nauczyciele mogą przydzielać i odbierać projekty, przesyłać opinie i przypisywać oceny. Co istotne, dziecko może edytować dokumenty i wykonywać zadania na szkolnym Chromebooku nawet wtedy, gdy nie ma połączenia z internetem. Jedną z tegorocznych nowości systemu było udostępnianie narzędzi do nagrywania ekranu.
Chromebooki są niezawodne i przyjazne w korzystaniu. To dlatego, że Chrome OS jest znacznie trudniejszy do błędnego skonfigurowania, co nie zawsze da się powiedzieć o tradycyjnych maszynach. Chromebooki to sprzęt dla tych, którzy mają jedyne podstawowe oczekiwanie: ma po prostu działać bez zarzutu. Wbrew pozorom to wcale nie oznacza pójście na kompromisy: Chromebooki pozwalają na dłuższą pracę na zasilaniu akumulatorowym, niż jest to możliwe w porównywalnych cenowo urządzeniach opartych na innych systemach operacyjnych.
Dowiedz się więcej na temat Chromebooków na webinarze Acera. Też biorę w nim udział!
Jak widać, Chromebooki to sprzęty stworzone z myślą o zwykłych użytkownikach. Są dobrze wykonane, bezpieczne, intuicyjne i po prostu działają. A mimo to nie rujnują kieszeni użytkownika. Nie ma nic dziwnego w tym, że przekonuje się do nich coraz więcej osób, a sektor edukacji na całym świecie wykorzystuje je coraz częściej. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat wykorzystania Chromebooków w edukacji, zachęcam Was do wzięcia udziału w webinarze na ten właśnie temat, który odbędzie się 12.10.2021 r. o godzinie 10:00.
Będę tam jednym z ekspertów, więc będziecie mogli sami mnie zapytać o istotne kwestie dotyczące komputerów z Chrome OS. Dodatkowo będziecie mogli wygrać jeden z trzech Chromebooków CB315-3H, jeżeli będziecie odpowiednio aktywni. W wielkim skrócie: gra jest warta świeczki!
