Coraz więcej Polaków woli usługę od produktu. Popularność subskrypcji nieustannie rośnie

Co wolisz? Zapłacić raz, wysoką kwotę, i mieć to coś już na zawsze? A może zapłacić ułamek tej kwoty za prawo do użycia tego czegoś przez krótki czas? Druga z form wyraźnie zyskuje na znaczeniu. Polacy często preferują rozliczać się w ramach niedrogich abonamentów – i to nawet jeśli finalnie się okazuje, że koszt miesięcznych z biegiem czasu przekracza koszt nabycia danego produktu. Nic dziwnego, popularność zakupów na raty nie maleje, a cyfrowe subskrypcje bardzo je przypominają.

Według opublikowanego niedawno raportu Finanse Polaków w czasie pandemii. Edycja 2021 od Blue Media ponad 60 proc. Polaków używa płatnych usług cyfrowych rozliczanych w abonamentowej formie. Połowa klientów twierdzi, że tak jest dla nich najwygodniej.

Zdecydowanie największą popularnością cieszą się usługi VOD. Niemal dwoje na pięcioro Polaków i Polek płaci za dostęp do usług oferujących filmy, seriale i programy telewizyjne online. Znacznie mniej chętnie płacimy za muzykę (15 proc. badanych), do pracy i do gier (po 11 proc.). To ostatnie jest też wskazówką, że usługi streamingu – jak Stadia, GeForce Now czy Xbox Cloud Gaming – na razie nie budzą większych emocji u klientów z Polski.

Nie za bardzo rośnie natomiast popularność tak zwanych nieinternetowych usług abonamentowych. Od lat korzysta z nich co trzeci z nas, z czego największym zainteresowaniem cieszą się abonamenty medyczne i gastronomiczne, w tym uwzględniona jako osobna kategoria tak zwana dieta pudełkowa.

Poza wspomnianą wyżej wygodą, najważniejszymi czynnikami decydującymi o wyborze usługi abonamentowej nad wykupieniem czegoś na własność w Polsce są łatwość korzystania i przystępna cena – to ostatnie, warto pamiętać, bywa iluzoryczne.

Polki i Polacy nie ufają jednak automatyce oferowanej przez bankowość elektroniczną. Preferują ręcznie przelewać pieniądze na konto usługodawcy. Co czwarta osoba opłaca usługi za pomocą karty kredytowej, 22 proc. za pomocą BLIK-a.