Wybieramy najlepszą hulajnogę elektryczną do miasta. Lepiej kupić Fiata 500 czy Xiaomi? Odpowiedź nie jest prosta

Masz do pracy trochę za daleko na spacer, ale na tyle blisko, że nie ma sensu jechać tam samochodemm? A może po prostu nie chcesz jeździć autem i tracić czasu na szukanie miejsca do parkowania? Ewentualnie, gdy już zaparkujesz na najbliższym wolnym miejscu – a w dużym mieście to może być naprawdę spory kawałek dalej - chcesz szybko i wygodnie dotrzeć pod same drzwi? Wygląda na to, że rozwiązaniem twoich problemów jest zakup hulajnogi elektrycznej.

Jazda na elektrycznej hulajnodze jest przyjemna. Może wywołać uśmiech na twarzy i u dziesięcio- i u sześćdziesięciolatka. No właśnie – dzieciaki uwielbiają taki środek transportu, co może być kolejnym argumentem za jego zakupem. Hulajnogi przekonują też łatwym składaniem (czyli da się je bez problemu przewieźć samochodem albo np. tramwajem), niskimi kosztami utrzymania i zakupu (jest taniej niż w przypadku większości rowerów) i prostą konstrukcją.

Od mnogości przeróżnych ofert na rynku może zakręcić się w głowie. Niemal każdy liczący się producent elektroniki – i nie tylko – prezentuje swój pomysł na „pojazd na ostatnią milę”, jak czasami opisuje się hulajnogi elektryczne. Co kupić? Oto propozycje modeli, które można znaleźć w MediaMarkt.

Tak, tak – to nie pomyłka, a ten tekst wcale nie zamienił się w poradnik zakupowy dla miłośników motoryzacji. „Pięćsetka” to symbol nie tylko stylowego samochodu miejskiego w stylu retro, ale i równie stylowej (i jeszcze lepszej do miasta, bo łatwiejszej w parkowaniu) hulajnogi. Dokładniej: mówimy o Fiacie F500.



Oferta modeli jest bogata. Gamę otwiera Fiat F500 F55, dostępny w kolorach białym lub niebieskim. Przekonuje korzystną ceną. To wydatek ok. 700 zł. Ze względu na zasięg wynoszący 10 km, ograniczoną do 12 km/h prędkość maksymalną i – przede wszystkim – na wagę użytkownika, która musi wynosić od ok. 30 do 70 kilogramów, jest to propozycja głównie dla dzieci i  młodzieży. F500 F55 może być dobrym pomysłem na pierwszą hulajnogę elektryczną w „karierze”. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Ten model jest lekki i nieduży, co umożliwia bezproblemowe i szybkie składanie, ale zapewnia już całkiem „dorosły” zasięg (nawet do 20 kilometrów na jednym ładowaniu) i maksymalną prędkość typową dla większości hulajnóg, czyli 25 km/h. F500-F85 ma 8,5-calowe koła i m.in. lampkę, wyświetlacz i dzwonek, a oprócz tego charakteryzuje się nośnością na poziomie 140 kilogramów. To oznacza, że mama lub tata mogą bez obaw pożyczyć hulajnogę od swoich pociech. Uwaga – to uzależnia!



Model F500-F85 jest dostępny w kilku kolorach: różowym, białym, czarnym i czerwonym. Ceny: ok. 1500 złotych.

Tak jak opisywana wyżej hulajnoga, tak i Fiat F500-F10 ma silnik o mocy 350W, pozwalający na rozpędzenie się do 25 km/h i „zdobycie” wzniesienia o kącie nawet 15 stopni. Zasięg: bez zmian, czyli do 20 kilometrów. Co się w takim razie różni? Rozmiar kół. Zamiast 8,5 cala mają 10 cali, co istotnie przekłada się na komfort jazdy po nierównym terenie. Na takiej hulajnodze mniej trzęsie, zwłaszcza gdy wybierzemy model z oponami pneumatycznymi. Ceny: ok. 1800 zł, do wyboru kolory czarny, czerwony, biały.

Mowa o Fiacie F500 F10 Cross. Podobnie jak w przypadku samochodów, tak i tutaj słowo „Cross” charakteryzuje wersję, która może poradzić sobie na gorszej nawierzchni. Dzięki odpornym na przebicie, 10-calowym oponom w technologii honeycomb, elektryczna hulajnoga marki Fiat zapewni komfort nawet na bardzo krzywym chodniku albo poza asfaltem. Oto idealny model dla tych, którzy lubią czasami pojechać na skróty. Cena: nadal poniżej 2000 zł. Oprócz „zwyczajowych” kolorów, czyli czarnego, białego i czerwonego, Cross może być żółty.



Hulajnogi Fiata to dobra propozycja dla osób szukających kompaktowych, niezbyt ciężkich pojazdów. Zakup takiej hulajnogi daje też możliwość opowiadania, że przyjechaliśmy do pracy Fiatem 500… i zostawiliśmy go w szatni albo na klatce!

Budowa elektrycznych, miejskich pojazdów jest ważnym elementem działalności chińskiej firmy znanej też m.in. ze smartfonów czy tabletów.

Jednym z jej modeli jest Xiaomi Mi Electric Scooter Essential. Zaletami tej hulajnogi są prosta obsługa i aż dwa hamulce. Przekonuje też gwarantującymi wygodę pneumatycznymi oponami.

Rozpędza się do 20 km/h i można jechać nią bez ładowania przez 20 km. Łatwo zapamiętać te dane! Można połączyć ją z telefonem przez Bluetooth, a jej błotnik został wzmocniony.

Z kolei hulajnoga Xiaomi Mi Electric Scooter 1S (zasięg: 30 km, maksymalna prędkość: 25 km/h) kosztuje ok. 1700 zł i jest wyposażona w system odzyskiwania energii podczas hamowania. Materiał TPR, z którego wykonano kierownice, zapewnia wygodny chwyt nawet wtedy, gdy jedziemy długo.

45 kilometrów: aż tyle może pokonać Xiaomi Mi Electric Scooter Pro 2 na jednym ładowaniu akumulatora o pojemności 474 Wh. Oprócz tego, szybko się rozpędza aż do 25 km/h, a użytkownik widzi na wyświetlaczu na kierownicy nie tylko prędkość i zasięg, ale i m.in. tryb jazdy czy dostępną moc. Cena - jak na takie parametry - jest rozsądna.

Mowa o hulajnodze Xiaomi Mi Electric Scooter Pro 2 Mercedes-AMG Petronas F1 Team Edition. Ona także rozpędza się do 25 km/h i może pokonać aż 45 kilometrów na jednym ładowaniu. Zwraca uwagę malowaniem nawiązującym do bolidu F1 Mercedes-AMG Petronas Team. Bojowe barwy wyróżnią ten sprzęt spośród innych. Na szczęście osiągi hulajnogi nie przynoszą użytkownikowi wstydu… To gratka dla fanów F1.

Hulajnogi Fiata docenią klienci szukający sprzętu, który wytrzyma większe obciążenie. Polubią je też ci, którzy szukają niedrogiego pojazdu dla swoich pociech i… lubią się wyróżniać, bo każdy z modeli może występować w kilku kolorach.

Sprzęt Xiaomi Mi może oferować naprawdę duży zasięg i sporo przydatnych rozwiązań technologicznych poprawiających komfort podróży, ale nie nadaje się dla cięższych użytkowników i nie mogą mieć zbyt dużych kół. Co kupić? Pracownicy MediaMarkt na pewno fachowo doradzą, choć i tak polecamy jazdę próbną, by dopasować hulajnogę do swoich oczekiwań. Warto też zapisać się do klubu MediaMarkt, by cieszyć się z licznych korzyści i przedłużyć gwarancję w sklepie, by dłużej mieć święty spokój podczas eksploatacji. Potem zostanie już tylko cieszyć się jazdą i oszczędzaniem czasu w stosunku do tradycyjnych form podróżowania po mieście.

Materiał powstał we współpracy z firmą MediaMarkt