Dużo RAM-u i dużo megapikseli. Samsung Galaxy Note 20+ coraz bliżej

Lider rynku smartfonów rodem z Korei ma w ofercie dwie serie topowych urządzeń. Na wiosnę pojawiają się kolejne smartfony z rodziny Galaxy S, którymi w tym roku były Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus, obok których pojawił się też jeszcze droższy Galaxy S20 Ultra. Jesienią debiutują z kolei wyposażone w rysiki urządzenia z linii Galaxy Note.

Spodziewamy się, że i w tym roku będziemy mieli do czynienia z podobną sytuacją, a pomimo trwającej pandemii koronawirusa już na przełomie sierpnia i września spodziewamy się premiery telefonów Galaxy Note 20 i Galaxy Note 20 Plus. Ten drugi, tradycyjnie z większym ekranem, będzie zapewne takim creme de la creme oferty Samsunga.

Samsung, co prawda nie potwierdza jeszcze istnienia nowych produktów z rodziny Galaxy Note 20, ale ich prezentacja wydaje się już być tylko formalnością. Po sieci krążą natomiast wiarygodne informacje na temat ich specyfikacji. W przypadku modelu Galaxy Note 20 spodziewamy się ogromnego ekranu typu AMOLED o przekątnej długości aż 6,87-cala i rozdzielczości QHD+.

Panel ma wspierać odświeżania obrazu w 120 Hz przy wsparciu technologii LTPO (Low-Temperature Polycrystalline Oxide), która umożliwia dynamiczne obniżanie częstotliwości w celu zmniejszenia zapotrzebowania na prąd. Z podobnej technologii korzysta Apple Watch i możliwe, że trafi ona również do tegorocznych iPhone’ów, do których ekrany wyprodukuje Samsung.

Jak podaje Galaxy Club, w tym modelu ma pojawić się moduł foto składający się z kilku obiektywów, z których jeden ma współpracować z matrycą o wielkości aż 108 Mpix. To zarówno dobra, jak i zła wiadomość i wszystko zależy od tego, jaką decyzję podejmie producent.

Obecnie nie wiemy, czy będzie to ten sam aparat, który można znaleźć w Galaxy S20 Ultra, czy też usprawniona lub zupełnie nowa konstrukcja. Pozostaje mieć nadzieję, że Samsung przeprojektował ten moduł foto, bo poprzedni 108-megapikselowy aparat miał problemy z autofokusem.

Do tego podstawowego telefonu z rodziny Galaxy Note 20 może trafić 12-megapikselowy aparat. Najpewniej będzie on taki sam jak moduł foto, który znalazł się w smartfonach Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus. W ich przypadku znany z Galaxy S20 Ultra problem z autofokusem nie występował.

Informacje o aparacie fotograficznym to przy tym nie są to jedyne wieści na temat Galaxy Note 20 Plus, które trafiły w ostatnim czasie do sieci. Galaxy Club informuje też o tym, ile pojemności będzie miało ogniwo zasilające ten telefon. Niestety akurat te dane nie napawają optymizmem.

Jeszcze kilka lat temu mogliśmy pomarzyć o takich wartościach, ale zapotrzebowanie podzespołów w urządzeniach mobilnych na prąd stale rośnie. Procesory wykonywane są w coraz to nowszych procesach technologicznych, co nieco obniża ich energożerność, ale i tak niwelują to przyrost mocy obliczeniowej oraz coraz większe wielkości i coraz wyższe rozdzielczości ekranów.

Z tego względu 4500 mAh w topowym smartfonie o ogromnym ekranie z modemem 5G i dodatkowym rysikiem budzi obawy o to, czy telefon będzie w stanie wytrzymać pełny dzień pracy na jednym ładowaniu. Osoby zainteresowane tym urządzeniem z pewnością spałyby spokojniej, gdyby Samsung zdecydował się na akumulator o pojemności większej niż 5000 mAh.

Galaxy Note 20 Plus dostanie 6,87-calowy ekran, podczas gdy ten mniejszy model o nazwie Galaxy Note 20 ma mieć wyświetlacz o przekątnej długości 6,42-cala. W obu pojawi się okrągłe wycięcie na aparat o znanym już kształcie oraz nowy czytnik linii papilarnych Qualcomma zaszyty w warstwie pod ekranem.

Oprócz tego Galaxy Note 20 i Galaxy Note 20 Plus mają być wyposażone w aż 16 GB pamięci operacyjnej. Nie wiemy natomiast, na jakie procesory zdecyduje się producent — czy będą to jednostki znane ze smartfonów z linii Galaxy S20, czy też zupełnie nowe układy.