Windows 10 coraz bliżej Linuxa. Zmian doczeka się też panel głośności
W kanale Windows Insider pojawiła się nowa wersja rozwojowa Windowsa 10, która pozwala wygodnie podejrzeć w Eksploratorze plików dane ze zbioru naszego Linuxa. To tylko jedna z wielu nowości.
Windows 10 od dłuższego czasu pozwala na uruchamianie na nim aplikacji linuxowych. Z Microsoft Store możemy pobrać liczne dystrybucje Linuxa, by nie musieć się przełączać pomiędzy komputerami czy oknami maszyn wirtualnych, jeżeli w danej chwili chcemy wykorzystać jakieś windowsowe narzędzie, a za chwilę linuxowe.
Nowa kompilacja Windowsa 10, która trafiła do kanału Szybkie aktualizacje, poszerza integrację Windowsa 10 z uruchomionymi na nim podsystemami linuxowymi. W Eksploratorze plików, na lewym pasku funkcyjnym, pojawi się zbiór Linux, a pod nim wszystkie zainstalowane dystrybucje w ramach Podsystemu Windows dla systemu Linux – i stworzone przez nie zbiory danych.
Zasoby systemu Linux w Eksploratorze plików to nie koniec. Windows 10 ma dostać dodatkowe narzędzie do czyszczenia danych.
Czujnik pamięci otrzymał nową funkcję, jaką są propozycje danych do usunięcia. Aktualnie mechanizm ten potrafi tylko zgrupować dane z różnych kategorii z możliwością ich przejrzenia i ewentualnie usunięcia. Może też automatycznie pozbywać się najbardziej oczywistych śmieci, takich jak pliki w koszu czy dane offline pliku z OneDrive’a, do którego nie zaglądamy od wielu tygodni.
Wraz z nową wersją pojawią się sugestie – a więc dane, które Windows podejrzewa, że mogą być już niepotrzebne, ale lepiej będzie, byśmy sami je przejrzeli przed usunięciem.
Windows 10 będzie też obsługiwał pliki RAW formatu Canon CR3.
Windows 10 obsługuje natywnie pliki RAW od wielu różnych producentów aparatów – pod tym adresem znajduje się ich pełna lista. Wraz z aktualizacją dodana zostanie obsługa aparatów Canon wykorzystujących najnowszy format CR3. Prawdopodobnie nie będziemy musieli czekać na aktualizację całego Windowsa, by otrzymać tę nowość. Rozszerzenie do obsługi plików RAW jest bowiem aktualizowane przez Microsoft Store i po kilku tygodniach testów najpewniej trafi do kanału produkcyjnego.
Dwie ukryte nowości. Nowy wygląd panelu głośności i sekcja Co nowego.
Te dwa mechanizmy nie są widoczne dla testerów w ramach interfejsu systemu, ale sprytni Windows Insiderzy znaleźli sposób, by je odblokować. Pierwszą niewidzialną nowinką jest nowy panel głośności, podmieniający aktualny zabytek pamiętający czasy Windowsa 8. Pojawia się on teraz w prawym dolnym rogu, zamiast – jak do tej pory – w lewym górnym i wizualnie jest teraz spójny z resztą systemu.
Drugą z niewidzialnych nowości jest panel Co nowego w Ustawieniach systemu. W nim mają znaleźć się informacje na temat nowości, jakie zostały wprowadzone przez ostatnią rozwojową aktualizację Windowsa.
Kiedy to wszystko trafi do użytkowników?
Za wyłączeniem obsługi formatu Canon CR3, teoretycznie omawiane nowości mają zostać częścią jesiennej aktualizacji systemu. Piszemy teoretycznie, ponieważ Microsoft zmienił sposób, w jaki są testowane nowe funkcje Windowsa. Kanał rozwojowy Szybkie aktualizacje służy teraz do funkcji eksperymentalnych, które mogą – ale nie muszą – trafić do jednego z przyszłych uaktualnień.
Nowości, które niemal na pewno trafią do kanału produkcyjnego, testowane są w ramach kanału rozwojowego Wolne aktualizacje. Testerzy do niego zapisani badają jednak aktualnie Windowsa 10 2004, którego premiera w teorii powinna odbyć się na początku przyszłego miesiąca.
