Więcej mocy, więcej Herców! Oto nowy Razer Blade 15
„MacBook Pro dla graczy”, tak o nim mówią. Oto nowy Razer Blade 15 – mocniejszy i bardziej gamingowy niż kiedykolwiek.
Razer właśnie zaprezentował swój najnowszy laptop – nowy model Blade 15, z odświeżonymi podzespołami, nowym ekranem i jedną dobrą zmianą, która zmieni prawdopodobnie więcej od mocniejszej karty graficznej. Ale po kolei.
Razer Blade 15 2020 w dwóch odsłonach.
Na rynek trafiają dziś dwa warianty Razera Blade 15 – Base i Advanced.
Obydwa napędzane będą procesorami Intela nowej generacji. W przypadku modelu podstawowego będzie to 6-rdzeniowy Intel Core i7-10750H, zaś model Advanced napędzać będzie 8-rdzeniowy Intel Core i7-10875H. Obydwa komputery otrzymają wyjściowo 16 GB pamięci operacyjnej DDR4-2933 MHz, którą będzie można samodzielnie rozbudować nawet do 64 GB.
Pod względem specyfikacji największe różnice między modelami widać w zastosowanych układach GPU. Nowy Razer Blade 15 Advanced jest dostępny w dwóch wersjach: z grafiką Nvidia RTX 2070 Super Max-Q 8 GB oraz RTX 2080 Super Max-Q 8 GB. W pierwszym wariancie laptop wyposażony jest też w SSD o pojemności 512 GB, w drugim zaś o pojemności 1 TB.
Razer Blade 15 Base Model można zaś skonfigurować z trzema układami graficznymi: GeForce’em GTX 1660 6 GB, RTX 2060 Max-Q 6 GB lub RTX 2070 Max-Q 8 GB.
Najsłabszy wariant dostanie do kompletu 256 GB SSD, zaś pozostałe 512 GB SSD. W przeciwieństwie do modelu Advanced, model podstawowy możemy samodzielnie rozbudować, wkładając doń napęd SSD M.2. W modelu Advanced możemy tylko wymienić główny napęd (do 4 TB), ale nie dodamy kolejnego. Wymienić będzie można także wspomniany RAM i kartę Wi-Fi, więc jeśli chodzi o „naprawialność”, Blade 15 zasługuje na pochwałę.
Od strony wizualnej trudno będzie odróżnić obydwa modele.
Razer nie psuje tego, co nie jest zepsute. Blade 15 od swojej pierwszej iteracji pozostaje jednym z najlepiej wyglądających laptopów dla graczy i wizualnie nie zmienia się tutaj prawie nic.
Podstawowy model ma klawiaturę podświetlaną w jednej strefie, podczas gdy w modelu Advanced każdy klawisz podświetlany jest indywidualnie. Model Advanced dysponuje slotem na kartę SD UHS-III, podczas gdy model podstawowy go nie ma, ale za to oferuje złącze Ethernet, którego brakuje w droższym modelu. W droższym modelu znajdziemy również kamerę na podczerwień do odblokowywania laptopa skanem twarzy, którego niestety zabrakło w podstawowym modelu.
Obydwa warianty nowego laptopa doczekały się za to zmiany, na którą trzeba było czekać aż dwa lata – innego układu klawiatury. A konkretnie – w końcu klawisz FN wrócił na właściwe miejsce, a prawy Shift doczekał się należytej długości.
Pewnie znajdą się tacy, którzy w nowym układzie będą narzekać na niewielkie klawisze góra-dół, ale osobiście wolę małe strzałki niż złe umiejscowienie strzałek, które skutecznie utrudniało życie w trakcie pisania.
Więcej Herców!
Nowy Razer Blade 15 to też nowe wyświetlacze.
W obydwu wariantach Blade’a 15 topowe modele będą dostępne z panelem OLED o przekątnej 15,6” i rozdzielczości 4K. Panel ten ma się cechować 100-procentowym pokryciem przestrzeni barw DCI-P3, czasem reakcji na poziomie 1 ms, ale ten w modelu Advanced ma oferować szersze kąty widzenia. Osobiście mam nadzieję, że Razer dopracował wierność odwzorowywanych kolorów, bo poprzednia generacja OLED-ów miała z tym poważne problemy.
Panele OLED mają jednak „tylko” 60 Hz odświeżania. A czym jest 60 Hz dla PC Master Race – to prawie tak, jakby grać na konsoli, a tego byśmy nie chcieli.
Dlatego też Razer Blade 15 Base Model w tańszych konfiguracjach oferuje panel IPS LCD o rozdzielczości Full HD, pokrywający 100 proc. przestrzeni barw sRGB, z częstotliwością odświeżania na poziomie 144 Hz.
Razer Blade 15 Advanced wyposażony jest zaś w panel o rozdzielczości Full HD, pokrywający 100 proc. przestrzeni barw sRGB, z częstotliwością odświeżania na poziomie aż 300 MHz.
Liczba Herców robi ogromne wrażenie. Nieco mniejsze niestety robi technologia, w jakiej wykonany został ekran. Nie jest to bowiem panel IPS, lecz TFT. A panele tego typu zwykle mają poważny problem z zapewnieniem należytego kontrastu i cechują je również znacznie gorsze kąty widzenia niż w przypadku paneli IPS LCD. Razer zarzeka się jednak, że ich panele będą oferować szerokie kąty widzenia, więc z opinią wstrzymam się do czasu testów.
Tanio nie będzie.
Jak można się było spodziewać, Razer Blade 15 nie będzie należał do najtańszych komputerów na rynku.
Nie znamy jeszcze ceny w złotówkach, ale za najtańszy wariant Razera Blade 15 przyjdzie nam w Europie zapłacić 1799 Euro. Laptop trafi do sklepów w maju, ale jeśli chodzi o dostępność w Polsce, trzeba się spodziewać nieco późniejszych terminów.
Nie mogę się doczekać testów!
Poprzednia wersja Razera Blade 15, którą miałem przyjemność testować w 2018 r., była jednym z moich ulubionych laptopów w ogóle. To sprzęt nie tylko dla graczy, ale również dla kreatywnych profesjonalistów i twórców, którzy potrzebują maszyny jednocześnie potężnej, ale też mobilnej i eleganckiej. A Blade 15 spełnia każdy z tych wymogów.
Nowa odsłona laptopa Razera sprawia co prawda wrażenie dedykowanej raczej graczom niż twórcom, ale to tylko złudzenie – każdy z nowych laptopów otrzymał certyfikat Nvidii, przyznawany laptopom dostosowanym do pracy ze sterownikami Nvidia Studio Drivers.
Razer Blade 15 będzie się więc nadawał i do pracy, i do zabawy. Już nie mogę się doczekać, aż postawię go na biurku.