OneDrive nie zatka innych usług na Windowsie, a w Androidzie otrzyma tryb ciemny

Microsoft właśnie zaanonsował plany rozwoju OneDrive’a na najbliższy miesiąc. Wszystkie opisane poniżej nowości albo już są obecne u użytkowników tej chmury, albo zostaną wprowadzone w przeciągu najbliższych tygodni. Są bowiem wdrażane w systemie falowym, by w razie problemów móc szybko przywrócić usługę do poprzedniej wersji.

Mechanizm Karty pliku dostępny jest w aplikacjach OneDrive w wersji webowej, na Androida, iOS-a i iPadOS-a. To podręczne menu z podsumowaniem zawartości pliku i wszelkich istotnych na jego temat informacji. Jeszcze w tym miesiącu w tej karcie pojawi się informacja czy dany plik nie pochodzi z jakiejś konwersacji. Jeżeli więc otrzymaliśmy go za pomocą maila, w zaproszeniu do spotkania czy w ramach czatu w usłudze Teams, będziemy mogli podejrzeć fragment rozmowy związany z tym plikiem i bezpośrednio się do tej rozmowy przenieść.

OneDrive w Windowsie już dziś stara się synchronizować dane w tle tak, by nie wpływać istotnie na przepustowość karty sieciowej czy zużycie energii. Ma jednak być w tej kwestii jeszcze mniej inwazyjny za sprawą implementacji protokołu LEDBAT (Low Extra Delay Background Transport). Gdy ten wykryje zwiększone opóźnienia na innych połączeniach TCP, OneDrive zmniejszy prędkość wysyłania danych na serwer, zwiększając ją dopiero gdy sytuacja się unormuje.

Aplikacja mobilna będzie mogła wyświetlać swój interfejs w dwóch motywach, jasnym i ciemnym, odpowiadającym motywom systemowym wprowadzonym w Androidzie 10. Można przy tym ustawić wygląd aplikacji ręcznie, jak i zdecydować, że ma ona automatycznie dostosowywać się do wybranego systemowego motywu. Mniej istotną nowością jest dodawanie do widoku Ostatnie zeskanowanych za pomocą aplikacji do plików PDF dokumentów.