Xbox Series X nie dostanie żadnej gry na wyłączność podczas premiery. PlayStation 5 będzie miało ich kilka
Można się na to złościć, można bluźnić i można protestować, ale to gry na wyłączność sprzedają konsole. Sony doskonale zdaje sobie z tego sprawę, przygotowując na premierę PS5 szereg tytułów na wyłączność. Microsoft z kolei… cóż, jest Microsoftem.
Zarówno PlayStation 5, jak i Xbox Series X, zadebiutują w podobnym oknie czasowym. Platformy trafią na półki sklepowe gdzieś między listopadem i grudniem 2020 r. Obie konsole będą wspierać wsteczną kompatybilność, gry dla nich zainstalujemy na SSD, a za wydajne podzespoły odpowie AMD. Skoro na pierwszy rzut oka PS5 i XSX będą do siebie tak podobne, co odróżni od siebie oba te produkty?
Oczywiście katalog gier na wyłączność. Xbox Series X nie będzie miał ich wcale.
Oficjalnie przyznaje to Microsoft, słowami Matta Booty’ego - szefa Xbox Game Studios. Booty zdradza, że na zawartość na wyłączność dla konsoli Xbox Series X przyjdzie poczekać jej posiadaczom rok, może nawet dwa lata od premiery. Wszystkie wcześniejsze produkcje będą tytułami multiplatformowymi, a nawet multigeneracyjnymi - pojawiającymi się zarówno na Xboksie Series X, jak również rodzinie konsol Xbox One.
Oczywiście ten sam tytuł na Xboksie One oraz Xboksie Series X może się w jakiś sposób różnić. Nowa konsola Microsoftu doda do gry środowisko ray tracing, tekstury w wyższej rozdzielczości czy więcej klatek na sekundę. Z drugiej strony gry wydawane na obie generacje konsol z Redmond jednocześnie mogą spowalniać naturalny rozwój technologiczny w branży gier. Zabraknie „wielkiego skoku” pożądanego dla każdej nowej generacji sprzętu.
Microsoft tłumaczy swoją decyzję dbałością o dotychczasowych klientów. Firma chce, aby posiadacze konsol z rodziny Xbox One jak najdłużej mogli cieszyć się zakupionymi sprzętami. Dlatego np. nadchodzące Halo Infinite pojawi się jednocześnie na obu generacjach sprzętu. Najprawdopodobniej to samo tyczy się nowej Forzy oraz innych tytułów produkowanych za pieniądze Microsoftu.
Tymczasem Sony przygotowuje solidny katalog na start konsoli PlayStation 5.
Dziennikarz z doskonałymi kontaktami w branży - Jason Schreier - potwierdza, że PS5 otrzyma szereg tytułów na wyłączność już w momencie premiery. Redaktor serwisu Kotaku nie podaje jednak tytułów gier na wyłączność. Wiemy tylko, że tych będzie przynajmniej kilka. Oczywiście nie stoi to na przeszkodzie, aby pokusić się o kilka strzałów w ciemno.
To już tylko i wyłącznie moje przypuszczenia, ale bardzo możliwe, że w okresie premierowym otrzymamy nową odsłonę Marvel’s Spider-Mana. Pewne poszlaki sugerują również świeże Gran Turismo. Wiemy także, że w przygotowaniu jest nowy God of War. Twórcy Killzone’a od dłuższego czasu siedzą jak myszy pod miotłą, toteż bardzo możliwe, że także i oni dłubią nad nowym projektem znajdującym się w zaawansowanym stadium.
Dla porównania, główne startowe tytuły na wyłączność dla PlayStation 4 to Killzone Shadow Fall, Knack i Resogun. Niezbyt porywająca lista, którą będzie bardzo łatwo przebić w 2020 r. Nim jednak PlayStation 5 zadebiutuje na sklepowych półkach, na posiadaczy PS4 wciąż czekają dwie kapitalnie zapowiadające się gry na wyłączność: The Last of Us Part II oraz Ghost of Tsushima. Nie można również zapomnieć o remake'u kultowego Final Fantasy VII, które otrzyma czasową wyłączność dla konsol Sony.