Sony zdradza termin premiery PlayStation 5, prezentuje oficjalne logo i chwali się cechami nowej konsoli

Przyznam, że po cichu liczyłem na więcej. Po tym, jak Microsoft nieoczekiwanie pokazał światu Xboksa Series X, spodziewałem się przyspieszenia marketingowej machiny Sony. Dlatego gdy kilka dni temu pierwszy raz doszły mnie słuchy o planach Japończyków dotyczących CES, nie posiadałem się z ekscytacji. W kuluarach było bowiem pewne, że Sony przedstawi coś związanego z PlayStation 5. Nikt tylko nie wiedział, co konkretnie.

Klasyczne. Przewidywalne. Rozpoznawalne. Sony nie zamierza zmieniać logotypu, którym udało się zdominować branżę gier. Dlatego logo PlayStation 5 jest bliźniaczo podobne do logo wcześniejszych modeli. Jeśli pamięć mnie nie myli, tego typu wzornictwo jest zachowane (z drobnymi zmianami) od czasów PlayStation 2 wydanego w 2000 r. Nawet czcionki przenośnych konsol PSP oraz PS Vita wyglądały łudząco podobnie.

Wybierając tak oczywiste logo Sony wysyła jasny przekaz. PlayStation 5 będzie kolejną platformą z grami w samym sercu. Japończycy nie chcą powtarzać wizerunkowej porażki Microsoftu, reklamującego Xboksa One jako urządzenie multimedialne dla każdego. W PS5 chodzi o gry, gry i jeszcze raz gry. Dowodem na to ma być właśnie logo, wierne poprzednim generacjom konsol Sony i nawiązujące do tradycji ze świetnymi grami na wyłączność w centrum.

Podczas konferencji CES Japończycy potwierdzili informacje, które już od dłuższego czasu znajdują się w sieci. Możemy być już w stu procentach pewni, że PS5 otrzyma niezwykle szybki dysk SSD wysokiej jakości. Wbrew najnowszym plotkom stawiającym konsolę Sony w złym świetle, PlayStation 5 jednak poradzi sobie ze sprzętowym ray tracingiem – technologią symulowania pełnego środowiska świetlnego w czasie rzeczywistym.

Wcześniej wiedzieliśmy już także o nowym kontrolerze, który wykorzysta zaawansowaną technologię haptyczną. Haptyka to coś znacznie więcej niż proste wibracje. DualShock 5 ma oferować graczowi wiele zróżnicowanych bodźców dotykowych, dzięki którym poczujemy pod skórą zarówno szarpnięcie eksplozji, jak i drobny piasek przesypujący się pod palcami wirtualnego bohatera.

Główny architekt PlayStation 4 oraz PlayStation 5 – Mark Cerny – ubolewał nad tym, że Sony nie dokonało żadnego widocznego przełomu w obszarze dźwięku pomiędzy premierą PS3 oraz PS4. Tym razem ma być inaczej. Standardem dla PS5 zostanie format dźwięku przestrzennego 3D Audio. 3D Audio to obok Dolby Digital i DTS:X jeden z formatów dźwięku przestrzennego. W przeciwieństwie do dwóch wymienionych wcześniej, wyróżnia go solidne odwzorowanie sceny przestrzennej nie tylko w poziomie (pierścień 360 stopni), ale również w pionie.

W kwestii napędu optycznego PS5 dorówna do Xboksa One S oraz Xboksa One X. To jedyne dwie konsole dostępne na rynku wspierające dyski Ultra HD Blu Ray. Przewaga tego nośnika nad zwykłymi dyskami Blu Ray to możliwość odtwarzania wideo 4K UHD (3840 na 2160 pikseli) w 60 klatkach na sekundę, przy jednoczesnym zachowaniu informacji HDR i WCG. Wideo UHDBR jest o wiele ostrzejsze i bardziej klarowne, oczywiście o ile pochodzi ze źródła nagrywanego w 4K. Część specjalistów dodaje, że lepszy obraz z płyty Ultra HD Blu Ray można docenić w pełni dopiero na telewizorze 4K o rozmiarach 65 cali lub większym.

Pierwsi gracze zagrają na nowej konsoli Sony jeszcze w tym roku. Sony zależy, aby PlayStation 5 mogło znaleźć się pod świątecznymi choinkami. Dlatego bardzo możliwe, że premiera urządzenia odbędzie się na przełomie listopada oraz grudnia. Niestety, wciąż nie znamy przybliżonej ceny urządzenia. W sieci coraz częściej pojawia się plotka o 499 dol., co w polskich sklepach przełożyłoby się zapewne na 1999 zł od pudełka.

Obawiam się tylko o pojemność dyskową. Przy zachowaniu dosyć przystępnej ceny wynoszącej 499 dol., raczej nie ma co liczyć na przestrzeń SSD większą niż 512 GB lub 1 TB. To wartości, które od dłuższego czasu nie wystarczają mi na PS4 Pro. A przecież gry w natywnym 4K dla PS5 będą zajmować jeszcze więcej przestrzeni, zwłaszcza w późniejszej fazie życia konsoli.