Ziszczenie marzeń geeków. Nowy zestaw Lego to półmetrowa Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Jeżeli szukasz ciekawego zestawu Lego „dla dziecka”, a jednocześnie masz w sobie żyłkę geeka, nowa propozycja powinna ci się spodobać. To Międzynarodowa Stacja Kosmiczna.
Tematyka kosmiczna jest bardzo wdzięcznym motywem zestawów Lego. W ostatnim czasie debiutowało kilka naprawdę świetnych modeli skierowanych do miłośników kosmosu. Jeden z nich to lądownik księżycowy Apollo 11 NASA z serii Lego Creator.
Kolejnym jest ogromna i niebywale szczegółowa rakieta NASA Apollo Saturn V.
Nowy zestaw Lego to Międzynarodowa Stacja Kosmiczna.
Model o oznaczeniu 21321 trafi do sprzedaży 1 lutego w cenie 320 zł, co nie jest wygórowanym poziomem za półmetrowy zestaw liczący przeszło 860 klocków.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ma naprawdę pokaźne rozmiary wynoszące 20 cm wysokości, 31 cm długości i 49 cm szerokości. Zestaw składa się dokładnie z 864 elementów.
Model wygląda na gratkę dla fanów kosmosu, ponieważ wiernie odtwarza wygląd Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Znajdziemy tu m.in. ruchomy wysięgnik Canadarm2 i obrotowe przeguby łączące się z ośmioma regulowanymi bateriami słonecznymi. Do tego w zestawie znalazła się miniaturka wahadłowca NASA i trzech statków transportowych. Znajdziemy tutaj też dwie mikrofigurki astronautów.
Do zestawu jest też dołączona podstawka, dzięki której Stację można postawić na płaskiej powierzchni. Podstawka jest niestety dość masywna i w moim odczuciu psuje wygląd konstrukcji. Myślę, że lepszym pomysłem na ekspozycję tego zestawu na półce będzie skorzystanie z przezroczystej żyłki.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna należy do serii Idea, która zawiera bardzo niewiele modeli, ale za to wszystkie są przemyślne i nietuzinkowe. Ostatnią głośną premierą tej linii był zestaw Central Perk z serialu Przyjaciele.
Piękne czasy dla dorosłych fanów lego, nieprawdaż?
Mam wrażenie, że w ostatnich latach zmienia się sposób postrzegania zestawów Lego. Większość z nich nadal jest przeznaczona dla najmłodszych, ale pojawia się coraz więcej perełek skierowanych do dorosłych. Osobiście jestem fanem serii Architecture, która ma kilka modeli wręcz stworzonych do bycia ozdobą biura.
Pojawia się też coraz więcej wielkich, drogich i naprawdę skomplikowanych zestawów, jak choćby model auta Bugatti Chiron testowany przez naszych kolegów z Autobloga. Zestaw kosztuje aż 1700 zł, więc Lego nawet nie próbuje udawać, że to zabawka dla dzieci.
To raczej rodzaj zestawu skierowanego dla osób, które w dzieciństwie same wychowywały się na klockach, a które dziś mogą sobie pozwolić na kaprys zakupu naprawdę ciekawego i kosztownego zestawu. Stara miłość nie rdzewieje, tym bardziej, jeśli jej cząstkę można przekazać kolejnemu pokoleniu budowniczych.
