Jedna z najbardziej wyczekiwanych funkcji wraca do Spotify. Znów zobaczymy teksty piosenek
Koniec za zmyślaniem losowych zlepek dźwięków przy podśpiewywaniu pod nosem najnowszego hitu. Do Spotify wracają teksty piosenek.
Wreszcie będzie można kaleczyć tylko melodię, a nie słowa.
Spotify będzie znów wyświetlał tekst piosenki, której słuchamy.
Kilka lat temu Spotify już wyświetlało użytkownikom słowa właśnie słuchanych przez nich utworów. Potem jednak współpraca z firmą dostarczającą tę usługę się skończyła, a teksty piosenek zniknęły z naszych telefonów.
Spotify, jakby na pocieszenie, rozpoczęło współpracę z Geniusem. Jego zawierające różne ciekawostki, informacje na temat utworu i okazyjnie cytaty z piosenek są świetnym dodatkiem, ale to jednak nie to samo. Czasami chciałbym najzwyczajniej w świecie przeczytać tekst słuchanego utworu. Dowiedzieć się, co jest w tym tajemniczym miejscu, które dla mnie brzmi jak strzelanie losowymi głoskami z karabinu ust, i sprawdzić, czy popularna śpiewana po angielsku piosenka naprawdę zaczyna się od zawodzenia o ośmiu zapałkach.
Od usunięcia ze Spotify wyświetlania zsynchronizowanych z piosenką tekstów piosenek użytkownicy serwisu streamingowego prosili regularnie i tłumnie o przywrócenie tej funkcji. Firma pozostawała jednak niewzruszona. Do czasu. Na to, że ugięła się właśnie teraz, może mieć wpływ fakt, że rok temu Apple Music, konkurent Spotify, zdecydował się wprowadzić podobną usługę u siebie. Wszystko to jednak kwestia odpowiedniej motywacji.
Trwają testy wielkiego powrotu tekstów piosenek do Spotify.
O tym, że coś się dzieje, czujni użytkownicy aplikacji najpierw informowali na Twitterze. Teraz jednak także Spotify potwierdziło te doniesienia. Firma oficjalnie przyznaje, że testuje wyświetlanie zsynchronizowanych z muzyką tekstów piosenek u niektórych użytkowników na wybranych rynkach.
Ze zrzutów ekranu wynika, że dostarczycielem usługi ma być Musixmatch, czyli dokładnie ta sama firma, z którą Spotify pracowało poprzednio. Słowa piosenki będą pojawiać się w boksie pod kontrolkami tam, gdzie obecnie znajdują się karty Geniusa. Jeśli zechcemy, będziemy mogli wyświetlić je na całym ekranie.
Pozostaje mieć nadzieję, że testy pójdą pomyślnie, a tym razem współpraca firm będzie trwała nieco dłużej.