Zmiana czasu już w ten weekend. Już wkrótce przestaniemy przestawiać zegarki
Na temat zmiany czasu z letniego na zimowy i z powrotem obserwujemy coraz więcej dyskusji. Ostatnio nie zastanawiamy się jednak, kiedy zmieniać godzinę (bo i tak najczęściej robią to za nas urządzenia elektroniczne, takie jak komputery czy telefony), ale... czy w ogóle będziemy ją zmieniali.
Zmiana czasu 2019 - czy jeszcze trzeba przestawiać zegarki?
Otóż w 2019 roku jeszcze tak się stanie. Już w ten weekend, w niedzielę 27 października, zegarki przestawią się (lub sami je przestawimy), z godziny 3:00 na godzinę 2:00. Lub też, jak mówi bezsensowny i wyświechtany bon mot: „pośpimy godzinę dłużej”.
Każdy kraj europejski ma jeszcze ponad rok na decyzję na temat przyszłości zmiany czasu dokonywanej dwukrotnie w ciągu roku. Ostatnia taka zmiana ma w Europie dokonać się w 2021 r., a do 20 kwietnia 2020 r. wszystkie kraje europejskie mają podjąć decyzję, czy pozostać przy czasie letnim czy zimowym.
Zmiana czasu - jakie skutki będą miały decyzje poszczególnych krajów?
Za tą decyzją idzie prawna konsekwencja: kraje pozostające przy czasie letnim zmieniałyby po raz ostatni czas w marcu 2021 r. (na letni), zaś kraje, które zdecydują się na czas zimowy, dopiero w październiku 2021 r. (tym razem na czas zimowy).
Jak będzie w naszym kraju? Według wstępnych ustaleń, prawdopodobnie pozostaniemy przy czasie letnim. Jest to zgodne z naszym położeniem geograficznym i klimatem.
Jednym ze skutków tej decyzji będzie potencjalna sytuacja, kiedy przejeżdżając przez Europę, będziemy kilkukrotnie zmieniać czas o godzinę. Prawdopodobnie jednak większość krajów europejskich zdecyduje się na ten sam krok co Polska i pozostanie przy czasie letnim. Być może również taka decyzja zostanie podjęta na poziomie całej Unii Europejskiej - i przyjęty zostanie jeden wspólny czas, zimowy lub letni, co zapobiegnie potencjalnemu bałaganowi.
Przypomnijmy, skąd w ogóle wzięła się koncepcja zmiany czasu.
Pierwszy koncepcję zmiany czasu na letni i zimowy opracował niejaki George Wernon Hudson, nowozelandzki astronom, na początku XX wieku. Hudson był człowiekiem bardzo aktywnym i szkoda mu było, że np. jego ulubione pole golfowe jest zamknięte, gdy on kończy pracę. Zaproponował więc zmianę czasu na letni (poprzez dwugodzinne przesunięcie) i złożył propozycję na ręce jednego z członków parlamentu.
Pierwszym krajem, który rzeczywiście wprowadził zmianę czasu na letni, były Austro-Węgry, które w czasie I wojny światowej (1916) próbowały zaoszczędzić w ten sposób na konsumpcji węgla. Wkrótce dołączyły inne kraje, m.in. Wielka Brytania. W 1917 r. dołączyła Rosja, a Stany Zjednoczone w 1918 r.
