Oficjalna premiera OnePlus 7T. Niepewna jest jeszcze ostateczna cena

Już pierwszy smartfon firmy OnePlus zrobił niemałe zamieszanie, a kolejne iteracje wzbudzały równie wiele emocji. Nie inaczej jest tym razem. Po kilku tygodniach umiejętnego podgrzewania emocji firma odkryła jednak wszystkie karty.

Tak jak zapowiadano wcześniej, jedną z jego największych zalet jest ekran typu Fluid AMOLED odświeżany w 90 Hz. Lwia część producentów z Apple’em na czele stosuje bowiem 60-hercowe ekrany.

Panel ma przekątną długości 6,55-cala i nietypowe - nawet w dobie ultrapanoramicznych telefonów - proporcje 20:9. Zmieściło się na nim 2400 na 1080 pikseli, co przekłada się na 402 ppi. I to dobra wiadomość - chociaż są smartfony, które mają wyższe rozdzielczości, to niesie to za sobą większy pobór prądu.

OnePlus 7T obsługuje tryb HDR10+. Wspiera też tzw. Chomatic Reading Mode, który obniża saturację kolorów w trakcie czytania. W ekranie wbudowany został również czytnik linii papilarnych. Z kolei w jego górnej części znalazło się malutkie wycięcie na kamerkę do zdjęć typu selfie (16 Mpix, f/2.0, 25 mm).

Ekran okalają bardzo wąskie ramki. Dzięki temu urządzenie, chociaż ma ogromny ekran, mierzy 160,9 x 74,4 x 8,1 mm. Jego masa to z kolei 190 gramów. Front przykrywa szkło Gorilla Flass 6, a plecki - Gorilla Glass 5. Nie zabrakło portu USB-C do ładowania i transferu danych.

Sercem telefonu jest układ Qualcomm Snapdragon 855+. Wspierają go układ graficzny Adreno 640 oraz 8 GB RAM. Do tego dochodzi 128 GB lub 256 GB pamięci UFS3.0 na system i dane użytkownika. Warto przed zakupem dobrze się zastanowić, ile będzie faktycznie potrzebne, bo OnePlus 7T nie ma slotu na karty microSD. Na szczęście można do niego włożyć dwie karty SIM.

Do tego dochodzą moduły łączności takie jak LTE, Wi-Fi ac oraz Bluetooth 5.0. Wbudowany akumulator ma zaś pojemność 3800 mAh. Biorąc pod uwagę gabaryty smartfona, nie jest to zbyt dużo. Na szczęście producent zadbał, by OnePlus 7T wspierał szybkie ładowanie o mocy 30 W. Urządzenie będzie napędzał system Android 10 z nakładką OxygenOS 10.

Od teraz dla posiadaczy urządzeń firmy OnePlus dostępna będzie też chmura OnePlus Cloud Storage. Wszyscy dostają w niej 5 GB przestrzeni bez żadnych opłat, ale dla nabywców nowego telefonu przeznaczono dodatkowe 50 GB na rok. W przyszłym roku ruszy też usługa OnePlus Pay, ale nie żadnych informacji o planach uruchomienia jej w Polsce.

To, co najbardziej się rzuca w oczy na materiałach promocyjnych OnePlus 7T, to aparat. Nic dziwnego - okrągła powierzchnia dookoła obiektywów zajmuje naprawdę wiele miejsca na pleckach i mocno odcina się od nich. Można to jednak wybaczyć, patrząc na parametry obiektywów:

Oczywiście nie wiadomo jeszcze, jakie zdjęcia będzie robił OnePlus 7T w praktyce, ale od strony sprzętowej powinno być wszystko w porządku. Otwartą jest oczywiście kwestia oprogramowania do przetwarzania obrazu - to na tym polu topowi producenci toczą dziś największe boje.

Urządzenie dostępne jest w dwóch wersjach kolorystycznych: Frosted Silver i Glacier Blue. Ceny będą się różnić w zależności od wersji. Za model z 128 GB pamięci trzeba zapłacić 37999 rupii, co przekłada się na ok. 2130 zł bez podatków i cła. Model z 256 GB przestrzeni na dane to koszt 39999 rupii, czyli ok. 2245 zł - również bez opłat celnych i podatku. Premiera sklepowa została zaplanowana na październik.