Pixel 4 i 4 XL kontra iPhone 11 Pro. Co już wiemy o telefonach Google'a?

Pixel to rodzina urządzeń, która zastąpiła linię Nexus. Jej producentem jest Google, czyli twórca systemu Android. Można uznać je za smartfony referencyjne dla zielonego robota i to właśnie je warto kupić, by mieć zawsze aktualny system.

Nowy telefon z tej serii doczeka się premiery zapewne już w październiku, a producent nie robi z tego jakiejś wielkiej tajemnicy. Postanowiłem zebrać wszystkie istotne informacje, jakie na jego temat trafiły do sieci. Oraz zestawić je z nowymi iPhone'ami 11.

Po raz kolejny Google zaprezentuje jednocześnie dwa urządzenia. Pixel 4 zostanie wyposażony w OLED-owy panel o przekątnej długości 5,7-cali, podczas gdy w modelu Pixel 4 XL zastosowano wyświetlacz 6,23-calowy wykonany w tej samej technologii.

Rozdzielczość to tzw. Quad-HD+, co oznacza najpewniej 2880 na 1440 pikseli, jeśli Google zdecyduje się na proporcje 2:1. To wystarczająca wartość, by nawiązać równorzędną walkę z iPhone’ami, ale nie wiemy, jak będzie z odwzorowaniem kolorów.

Co ciekawe, nowe smartfony mają mieć wyświetlacze odświeżane z częstotliwością od 60 Hz do 90 Hz, którą oprogramowanie może dynamicznie zmieniać. Pod tym względem Pixel 4 i Pixel 4 XL zawstydzają iPhone’y, które nadal czekają na tryb Pro Motion.

Firma z Mountain View podobnie jak Apple zdecydowała się na ogromną wyspę z aparatami w lewym górnym rogu tylnej obudowy smartfona. W smartfonach Pixel 4 i Pixel 4 XL będzie ona się jednak wyraźnie odcinać od pozostałej części obudowy, podczas gdy w nowych iPhone’ach całe plecki to jedna tafla szkła.

W telefonach Google’a ma się znaleźć aparat wyposażony w tylko dwa, a nie trzy obiektywy jak w droższych modelach od Apple’a. Oprócz głównego obiektywu szerokokątnego (Sony IMX363, 12 Mpix f/1.7) ma być dostępny obiektyw telefoto (Sony IMX481, 16 Mpix). W poprzednim modelu dostępny był tylko jeden.

Wygląda na to, że zabraknie tu trzeciego obiektywu, który mają iPhone’y, ale nie powinno być to problemem. Google w przeszłości potrafił już zawstydzić konkurenta dzięki oprogramowaniu. Wyprzedzi go natomiast, przynajmniej na papierze, jeśli zgodnie z plotkami drugi obiektyw dostanie przedni aparat.

Przednia kamerka w smartfonach Pixel 4 i Pixel 4 XL ma przy tym działać podobnie jak Face ID u Apple’a, czyli autoryzować użytkownika poprzez skan twarzy. Do tego dochodzi funkcja Motion Sense oraz obsługa smartfona poprzez gesty.

To, czego natomiast brakuje, to skanera linii papilarnych na pleckach. Możliwe, że Google zdecyduje się na czytnik zatopiony w warstwie pod ekranem. Nie sądzę, by firma z Mountain View wzorem Apple’a zrezygnowała z niego w ogóle.

Urządzenia mają być napędzane przez układ Qualcomm Snapdragon 855 lub 855 Plus. Oprócz tego możemy liczyć na 6 GB pamięci operacyjnej oraz 128 GB pamięci wewnętrznej.

Pojemność akumulatora oraz moduły łączności to jak na razie jednak tajemnica. Nie wiadomo, czy Google już w tym roku zdecyduje się na wsparcie dla 5G.

Wedle plotek urządzenia mają zostać oficjalnie zaprezentowane 15 października.