Nowa wersja Google Play dostępna już dla wszystkich. Ale to nie wygląd był problemem
Sklep Google Play właśnie zyskał bardzo duże odświeżenie. Pożegnajcie zieleń, powitajcie wszechobecną biel.
Nowa aplikacja sklepu Google Play była wdrażana już od dłuższego czasu, dlatego część osób może się zastanawiać, dlaczego akurat teraz o niej piszemy. Jest jednak ku temu okazja, bowiem odświeżony wygląd został wdrożony globalnie, u wszystkich użytkowników. Google chwali się, że ze sklepu aktywnie korzysta dwa miliardy osób, wiec operacja odświeżenia musiała trochę potrwać. Jeżeli jeszcze nie widzisz u siebie nowego sklepu, najpewniej musisz poczekać kilka dodatkowych godzin.
Jasność, widzę jasność.
Aplikacja sklepu Google Play została przeprojektowana według zasad Material Theme, co oznacza zerwanie z kolorowymi belkami u góry. Na początku roku Gmail stracił czerwoną belkę, a teraz Google Play traci zieloną. Tym samym lista aplikacji Google’a, które nie doczekała się odświeżenia, jest już mała.
W nowym Google Play jest kilka nowości, na które warto zwrócić uwagę. Po pierwsze, Google uporządkował interfejs. Główne kategorie, czyli gry, aplikacje, filmy i książki, trafiły na dolną belkę, a tematyczne listy wewnątrz tych kategorii pozostały w górnej części. Dzięki temu nawigacja jest prostsza, a aplikacja bardziej czytelna.
Drugą zmianą jest ujednolicenie wyglądu ikon. Docelowo wszystkie ikony aplikacji mają być wyświetlane w formie kwadratu z zaokrąglonymi rogami, dzięki czemu będą wyglądają tak, jak ikony w iOS. Nawet białe aplikacje, na których wydać na środku logo, są wpisane w nowy kształt, który rzuca cień, by wyróżniał się na białym tle. Obecnie jest kilka wyjątków od tej reguły, głównie wśród polskich aplikacji. Po instalacji wygląd ikony na ekranie domowym Androida może wyglądać inaczej.
Strona aplikacji również mocno odświeżona, choć tu zobaczymy głównie zmiany wizualne. Na koniec warto pochwalić subtelne animacje, które pojawiły się w aplikacji. Są ledwie zauważalne, ale takie detale świadczą o dopracowaniu projektu.
Niestety zawartość Google Play pozostaje bez zmian.
Przemodelowanie wyglądu aplikacji było potrzebne, ale jeszcze bardziej przydałaby się kuracja zawartości. Nowy Google Play to de facto przypudrowany stary Google Play, z milionem latarek, kalkulatorów, gier wymagających podejrzanych uprawnień, czy aplikacji, które nagle zaczynają wyświetlać reklamy wśród powiadomień.
Bardzo rzadko zdarza mi się przeglądać zawartość Sklepu w poszukiwaniu nowych aplikacji. Z reguły polegam na blogach i serwisach, które rekomendują konkretne aplikacje. Listy tworzone wewnątrz Sklepu jeszcze nigdy mnie nie zainteresowały. Nawet promowana na stronie głównej sekcja „Polecane dla ciebie” jest nietrafiona, bo czemu miałaby mnie interesować aplikacja banku, którego nie jestem klientem?
Wygląd jest ważny, ale w przypadku Google Play liczyłbym na gruntowne przeprojektowanie zawartości sklepu. Google powinien wyczyścić sklep z podejrzanych aplikacji, a ponadto powinien wdrożyć lepsze mechanizmy prezentacji i polecania poszczególnych tytułów.