Marvel’s Avengers od Square Enix na zwiastunie - mamy pierwsze informacje o grze

Marvel od dekady rozwija kinowe uniwersum, które rozbiło już kilkakrotnie hollywoodzki bank. Superbohaterowie rodem z komiksów przeżywają za sprawą Disneya renesans. Aż dziwne, że na grę Marvel’s Avengers z kultowymi herosami w roli głównej - taką z prawdziwego zdarzenia, na platformy stacjonarne, a nie sprzęty mobilne - musieliśmy czekać aż do teraz.

Co prawda pierwsza dość enigmatyczna zapowiedź gry Marvel’s Avengers pojawiła się już w styczniu 2017 roku, ale dopiero teraz podczas konferencji Square Enix zorganizowanej podczas targów E3 2019 w Los Angeles dostaliśmy wreszcie garść informacji na temat nadchodzącej produkcji. Pojawił się też pierwszy pełnoprawny zwiastun na silniku gry.

Oznacza to, że nad grą o superbohaterach będą pracować deweloperzy z firmy odpowiedzialnej za ostatni reboot serii Tomb Raider oraz cykl Deus Ex. Daje to nadzieję na to, że otrzymamy solidną grę akcji, której twórcy ożenią akcję i walkę z eksploracją oraz takim „filmowym doświadczeniem”, na jakie fani Marvel Cinematic Universe zasługują.

Na wstępie trzeba jednak zaznaczyć, że Marvel’s Avengers od Square Enix to nie jest adaptacja filmów ze stacji Disneya. Gra nie jest w zasadzie w żaden bezpośredni sposób powiązana z MCU. Produkcje kinowe są dla Square Enix jedynie inspiracją dla zupełnie nowej historii. Jej zarys przedstawiono w zwiastunie. Zapowiada się co prawda dość sztampowo, ale ma potencjał.

Twórcy pokażą nam bowiem świat, w którym uwielbiani przez masy herosi przegrali brzemienne w skutkach starcie, co doprowadziło utraty zaufania opinii publicznej, a w rezultacie - do rozpadu grupy. Dopiero po pięciu latach od tych dramatycznych wydarzeń bohaterowie, pełni uraz do siebie nawzajem, znów zaczynają współpracować, gdy na horyzoncie pojawia się nowe zagrożenie.

Członkami tytułowej grupy będą na wstępie Kapitan Ameryka, Iron Man, Thor, Hulk oraz Czarna Wdowa. Od razu jednak widać, że coś tu nie gra. Skład zespołu jest niemal identyczny z tym, jaki widzieliśmy w pierwszej odsłonie Avengers z 2012 r. - brakuje wyłącznie Hawkeye’a - ale postaci z gry w ogóle nie przypominają swoich odpowiedników z filmów.

Trudno powiedzieć, jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy. Widzę na ten moment trzy prawdopodobne scenariusze. Możliwe, że Crystal Dynamics świadomie chce wykreować własną inkarnację kinowych superbohaterów i dlatego zdecydowało się na takie modele, zamiast robić skan twarzy takich aktorów jak Scarlett Johansson czy Robert Downey Jr.

Nie jest też wykluczone, że Disney nie chciał mieszać w głowach fanów i zdecydował się oddzielić świat filmów i gier od siebie grubą kreską - właśnie za sprawą aż tak odmiennego wizerunku różnych inkarnacji tych samych postaci. Innym wytłumaczeniem mogą być… pieniądze. Aktorzy mogli życzyć sobie astronomicznych sum za wykorzystanie wizerunku w nowym medium.

Herosi, gdy nie mają na głowach hełmów albo masek, wyglądają… dziwnie. Modele postaci nienawiązujące wyglądem do twarzy aktorów odgrywających dane postaci w filmach z serii Marvel Cinematic Universe to tylko jedna strona monety. Momentami kuleją animacje postaci. Nie jest to jakość, do której przyzwyczaiła nas obecna generacja konsol.

Przyznam, że chociaż jestem ogromnym fanem tych postaci, to na ten moment jestem ciut zawiedziony. Square Enix próbuje zjeść ciastko i mieć ciastko. Z jednej strony mamy grupę postaci rodem z filmów, a fabuła jest wariacją na temat Avengers: Koniec gry. Z drugiej to mimo wszystko nie są ci sami bohaterowie, których przygody śledzimy od dekady.

Tak czy inaczej, czekam - cierpliwie - na premierę. Marvel’s Avengers pojawi się na platformach PC, Xbox One, PlayStation 4 oraz Google Stadia dopiero 15 maja 2020 roku. Deweloperzy już teraz potwierdzili, że w grze nie pojawią się żadne lootboksy. Wiemy też, że rozgrywka prowadzona będzie w modelu co-op, maksymalnie do 4 graczy jednocześnie.