REKLAMA

Gears 5 na premierę od razu w Xbox Game Pass. Jest bardzo krwawo i można grać Terminatorem

Mam ogromny sentyment do tej serii. To właśnie ona nauczyła mnie, starego pececiarza, obsługi gamepada. A we wrześniu przekonamy się czy nowe studio ma jakiekolwiek szanse tchnąć w nią nową energię.

09.06.2019 22.17
Gears 5 jest bardzo, BARDZO krwawy. No i można grać Terminatorem
REKLAMA

Gears of War 2 i Gears of War 3 to jedne z najlepszych konsolowych gier w historii. Jednak czwarta część, choć imponująca technicznie i ogólnie bardzo przyzwoita, zdecydowanie nie miała w sobie geniuszu oryginałów od Epic Games. Zabrakło innowacyjności, gra stanowiła powtórkę z rozrywki. Do czego nowopołowane studio Coalition zresztą się otwarcie przyznało. Gears of War 4 miało sprawdzić, czy w ogóle jego ekipa jest w stanie stworzyć odpowiednią grę tej marki. Gears 5 ma być już w pełni autorskim dziełem.

REKLAMA

Nie ukrywam, jestem pełen obaw. Gears of War to doskonałe połączenie angażującej historii, prostackiej choć niewiarygodnie miodnej strzelaniny i jakiegoś takiego czynnika X, który powoduje, że przechodząc tę grę – zwłaszcza na dwa pady – czuć ciary na plecach. Czegoś takiego nie da się skopiować. A studio Coalition, choć częściowo składa się z byłych pracowników Epic Games, to jednak nowy zespół. Który ma jeszcze wiele do udowodnienia.

Gears 5 pojawi się do pobrania 10 września w wersji na konsole Xbox One i PC. Dla abonentów Xbox Game Pass za darmo, już w dniu premiery.

Poza datą premiery ogłoszono też nowy tryb dla trybu multiplayer o nazwie Escape. Jest on przewidziany na trzech graczy, ma być wyjątkowo „agresywny” i dynamiczny i w którym zadaniem graczy będzie ucieczka przed rojem. W lipcu mają ruszyć beta-testy wszystkich trybów multiplayer gry, w tym nowego, powyższego.

Dodatkowo, za darmo dla osób decydujących się kupić grę w przedsprzedaży (i jako płatne DLC) ogłoszono dostępność modelu postaci z filmu Terminiator (T-800 bez organicznej powłoki), którą będzie można grać w multiplayer.

Gears 5 – co jeszcze wiadomo?

Gra pojawi się w wersji na Xbox One i na Windows 10. Fabularnie ma być bezpośrednią kontynuacją Czwórki. Główną bohaterką tym razem będzie Kait Diaz, która chce zrozumieć swój dziwny związek z Szarańczą. Wiemy też, że Rój z czwartej części nie tylko przetrwał, ale zmutował, stając się jeszcze groźniejszy.

REKLAMA

Gra po raz kolejny budowana jest na silniku Unreal Engine. Ma zawierać bardzo różnorodne poziomy, przynajmniej jeśli chodzi o estetykę. Jak zawsze, można ją przechodzić solo, w trybie współpracy (lokalnie lub online) lub w ramach różnych trybów multiplayer PvP.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA