Jeżeli twój znajomy ma inteligentny zegarek, możesz podsłuchać, co robi. Wystarczy do tego Skype
Czy są wśród nas ludzie, którzy korzystają ze Skype’a na telefonie? Jeżeli tak, to najlepiej będzie, jeśli na parę dni się z niego wylogujecie. No chyba że lubicie być podsłuchiwani.
Ach, ten Skype. Niegdyś jedna z najważniejszych usług komunikacyjnych w Internecie, dziś jego potęga wynika głównie z inercji. Bo przecież utrata dziesiątków milionów aktywnych użytkowników trwa latami. Od czasu przejęcia przez Microsoft, usługa Skype zaliczała potknięcie za potknięciem, coraz bardziej przekonując internautów do Messengera czy WhatsAppa. A dzisiejsze wieści z pewnością nie wpłyną na popularność tego komunikatora.
Wykryto w nim bowiem poważną usterkę. Fakt faktem, dotyczy ona relatywnie niewielkiego podzbioru użytkowników usługi. Podejrzewam jednak, że po moim zaleceniu tymczasowego usunięcia aplikacji Skype'a z telefonu znaczna część z was prawdopodobnie nie przypomni sobie, by ją zainstalować na nowo. Ale złośliwości na bok, skupmy się na faktach.
Skype w wersji na Androida automatycznie odbiera połączenia głosowe.
O wykryciu tej usterki jako pierwszy doniósł Android Police. Komunikator w wersji na system Android głupieje w momencie, gdy sparujemy z omawianym urządzeniem jakiś gadżet typu opaska fitnessowa lub obsługujący powiadomienia zegarek. Komunikator automatycznie odbiera każde przychodzące połączenie, a że robi to błyskawicznie, jego użytkownik może nawet nie być świadomy, że ktoś po drugiej stronie Internetu go słyszy. Nie ma to przy tym żadnego związku z funkcją automatycznego odbierania połączeń, którą możemy skonfigurować w aplikacji.
Na szczęście Microsoft wie o problemie a nawet opublikował już stosowną aktualizację. Sęk w tym, że na razie wyłącznie beta-testerom. W momencie pisania tego tekstu testy nadal trwają, a najnowsza dostępna w Sklepie Play wersja tego komunikatora nadal może być wykorzystana jako podsłuch.
Nie wiem, co mogłoby w tej chwili uzdrowić Skype’a.
Lubię tę usługę, ale nie pamiętam kiedy ostatnio z niej skorzystałem. Niemal każdy mój znajomy lub członek rodziny preferuje inny komunikator, najczęściej któryś z oferty Facebooka. Sam Skype nie oferuje też żadnej zabójczej funkcji pozwalającej na przekonanie kogokolwiek do skorzystania z niego. No chyba że interesują was połączenia głosowe z numerami stacjonarnymi i komórkowymi, co faktycznie nadal czyni Skype’a dość unikatowym.
Microsoft przejął Skype’a za 8,5 mld dol. Według danych sprzed roku, usługa ta cieszy się zainteresowaniem na poziomie 300 mln aktywnych użytkowników miesięcznie i 5 mln aktywnych użytkowników dziennie. To nadal bardzo wiele, ale liczby te, z roku na rok, wyłącznie maleją.
