Doodle z Bachem - jak sztuczna inteligencja Google upamiętniła barokowego kompozytora
Johann Sebastian Bach to jeden z najsławniejszych kompozytorów z epoki baroku. W rocznicę jego urodzin Google postanowiło uhonorować go w niezwykły sposób i przy okazji pochwalić się możliwościami swojej sztucznej inteligencji.
Doodle od Google to stara jak świat tradycja polegająca na podmianie logo najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie. Często trafiają tam tematyczne obrazki, które mają upamiętnić jakieś zdarzenie lub osobę. Czasem twórcy doodle’i mają jednak więcej inwencji. Tym razem przeszli samych siebie.
Doodle z Bachem, czyli sztuczna inteligencja Google w służbie kultury.
Dzisiejsza interaktywna strona Doodle została przygotowana przez trzy zespoły Google: Doodle, Magenta i PAIR. Nazwa tego pierwszego mówi sama za siebie, ale czym zajmują się dwa pozostałe?
Magenta to oddział Google powołany do życia w celu wykorzystania algorytmów maszynowego uczenia się do tworzenia grafiki i muzyki. Zespół PAIR z kolei zajmuje się tworzeniem narzędzi i doświadczeń interaktywnych w taki sposób, aby były one przystępne i ciekawe dla tzw. zwykłego użytkownika.
Efektem tej kolaboracji jest mini-kreator muzyki, w którym ułożona przez nas melodia jest przetwarzana przez algorytm maszynowego uczenia się Google, który został zawczasu nakarmiony kompozycjami Johanna Sebastiana Bacha. Po przeanalizowaniu naszej melodii, algorytm doda do niej harmonie w stylu jednego z najznamienitszych kompozytorów epoki barokowej.
Najlepiej będzie zresztą zademonstrować to na przykładzie, który specjalnie dla was skomponował jedyny autor Spider's Web, który ma jakiekolwiek pojęcie o graniu na klawiszach. Panie i panowie, przed wami Łukasz Kotkowski feat. J.S „Google AI" Bach: https://g.co/doodle/fjcmjy
Technologia stojąca za sztuczną inteligencją Google jest imponująca.
Sam algorytm maszynowego uczenia się ulepszany jest przez Google już od kilku lat, więc trudno się dziwić, że po przeanalizowaniu ponad 300 kompozycji Bacha, potrafi upodobnić do nich każdą melodię. To, co jest równie imponujące, to fakt, że Google potrafi udostępnić nam możliwości swojej sztucznej inteligencji za pośrednictwem przeglądarki internetowej.
Jest to zasługa biblioteki TensorFlow.js, stworzonej przez zespół PAIR, która w prawie żadnym stopniu nie obciąża pamięci naszego komputera. Wszystkie operacje wykonywane są bowiem po stronie serwerów dedykowanych do współpracy z algorytmami maszynowego uczenia się (TPU - Tensor Processing Unit).
Dzisiejsza demonstracja to zapewne przedsmak usług, które w oparciu o swoją SI oferować nam będzie Google. Najlepsze, że do interakcji z algorytmem będziemy jedynie potrzebować przeglądarki i dostępu do sieci.