Banki wypowiadają wojnę Revolutowi. Citi Handlowy bierze aż 8 proc. prowizji za doładowanie Revoluta
Banki biorą się za Revoluta. Jedne robią to w formie wojny cenowej - zmieniając cenniki własnych usług walutowych - a inne przechodzą do brutalnej ofensywy, jak Citi Handlowy, który zaczął doliczać 8 proc. prowizji za doładowanie konta Revolut.
Posiadacze karty kredytowej Citibank Mastercard World od kilku dni zgłaszają prowizje za doładowania salda w aplikacji Revolut:
Prowizja wynosi 8 proc. od kwoty transakcji, ale co najmniej 10 zł.
Bank poinformował o zmianach w SMS-ie rozsyłanym ze standardowego numeru. Przesłał swoim klientom komunikat o następującej treści:
Nasi czytelnicy byli bardzo zaskoczeni prowizją, gdyż taki komunikat potraktowali jako spam. Wystarczy zerknąć na wcześniejszą wiadomość, będącą częścią kampanii marketingowej.
Doładowanie Revolut jako transakcja szczególna
Bliższe przyjrzenie się zmianom w regulaminie Citi Handlowy pokazuje, że bank dysponował instrumentami do naliczania prowizji już od sierpnia 2018 r. Wtedy to jako transakcję szczególną zakwalifikowano:
13 marca 2019 r. bank zaczął egzekwowanie swojego regulaminu.
Jak uniknąć opłaty do doładowanie Revolut?
Najprostszy sposób to skorzystanie z opcji przelewu (trwa do 2 dni) lub karty innego banku. W sieci można również znaleźć informacje, że opłacie nie podlegają transakcje kartą Citibank podpiętą do Google Pay. Tej opcji jednak jeszcze nie weryfikowaliśmy.