Nowy bóg Geras, Ronda Rousey jako Sonya, krwista Scarlet i mroczny Raiden - Mortal Kombat 11 na trailerach

Na pierwszy rzut oka Mortal Kombat 11 nie różni się od poprzedniej, bardzo udanej odsłony serii. Twórcy chwalą się, że tym razem będzie jeszcze mocniej, jeszcze brutalniej i jeszcze bardziej sadystycznie, ale wydaje mi się, że po wszystkich fatality, jakie widziałem w całej historii serii, chyba już nic nie jest w stanie mnie zszokować. Producenci przesuwali granice brutalności tyle razy, że kolejny ruch na tej płaszczyźnie raczej mnie nie wzruszy.

W materiałach reklamowych bardzo często przewija się Scarlet - radykalnie odświeżona wizualnie wojowniczka obleczona w czerwone ubrania. Kobieta kontroluje krew, nadając jej rozmaite kształty. Krwista kosa? Krwiste szpikulce? Krwisty miecz? Cała Scarlet. Inną nową żeńską postacią jest Kronika - bogini, która zdaje się mieć decydujący wpływ na tak metafizyczne zagadnienia jak czas, los i przeznaczenie.

Klub bogów poszerza się także o Gerasa. To istota o wyglądzie silnego, postawnego mężczyzny, który kontroluje ziemię i piasek. Zdaje się, że Geras oraz Raiden doskonale się znają. Ze zwiastunów nie dowiemy się za to, czy do serii powróci dosyć ciepło przyjęta nowa generacja wojowników z poprzedniego Mortal Kombat. Kung Jim, Cassie Cage, Jacqui oraz Takeda stanowili ciekawe odświeżenie dla fabuły. Liczę, że zobaczymy ich ponownie.

Będąc przy nazwisku Cage, Sonya Cage ponownie zostanie grywalną postacią, a głosu użyczy jej nie kto inny jak sama Ronda Rousey - popularna wojowniczka MMA z masą sukcesów na koncie. To właśnie Rousey zdradza, że w Mortal Kombat 11 możemy się spodziewać również największego podrywacza w serii - Johnny’ego Cage’a.

Premiera gry została wyznaczona na 23 kwietnia 2019 r. Osoby składające zamówienia przedpremierowe zyskają dostęp do zamkniętych beta-testów, a także brutalnego wojownika Shao Kahna. Mortal Kombat 11 pojawi się na komputerach osobistych, Nintendo Switchu, Xboksie One oraz PlayStation 4.