Aplikacje pakietu Microsoft Office można już pobierać z Mac App Store
Microsoft Office trafił do Mac App Store. Spełniła się tym samym zapowiedź z ubiegłorocznej konferencji WWDC.
Office od dawna jest dostępny na komputerach z systemem macOS. Pakietu biurowego Microsoftu nie mogliśmy jednak pobrać z Mac App Store. Podczas dorocznej konferencji WWDC w 2018 r. padła zapowiedź, że Office będzie dostępny w repozytorium oprogramowania dla sprzętu Apple'a. Stało się to przy okazji prezentacji macOS Mojave i odświeżonego Mac App Store. Poinformowano wówczas, że oprócz oprogramowania Microsoftu do sklepu z aplikacjami trafi też m.in. pakiet CC od Adobe.
Fakt, że Office zmierza do Mac App Store potwierdzał wcześniej dokument w centrum pomocy Microsoftu. Możemy się z niego dowiedzieć, że do skorzystania z pobranych ze sklepu Apple'a programów Word, Excel i PowerPoint potrzebna jest subskrypcja usługi Office 365.
Licencje wieczyste dla takiego oprogramowania jak Office 2019 Home & Business czy Office 2019 Home & Student nie pozwolą na korzystanie z aplikacji pobranych ze sklepu Apple'a. U klientów, którzy posiadają Office'a z taką licencją i pobiorą aplikację z Mac App Store pojawi się żółty pasek z informacją o ograniczonym dostępie do funkcji - informuje Microsoft.
Microsoft Word i Excel trafiły na komputery Macintosh w 1985 r. 2 lata później na sprzęcie Apple'a zadebiutował PowerPoint. Obecnie na Maca możemy nabyć pakiet oprogramowania biurowego firmy z Redmond w wersji pudełkowej z wieczystą licencją lub korzystać z niego w formie subskrypcji w ramach usługi Office 365.
Microsoft Office w Mac App Store niewiele zmieni na rynku.
Powód jest prosty - posiadacze komputerów Mac mogą korzystać od dawna z oprogramowania Microsoftu, a możliwość pobrania go z oficjalnego sklepu Apple'a to spore, ale jednak tylko ułatwienie i kolejny kanał sprzedaży. Office'a możemy zresztą nabyć w internetowym sklepie Apple'a w wersji pudełkowej i subskrypcyjnej.
Sam używam dwóch aplikacji będących częścią Office'a - Worda i Excela. Gdyby nie potrzeby zawodowe, całkowicie mógłbym zaufać pakietowi iWork Apple'a, składającemu się z edytora tekstu Pages, arkusza kalkulacyjnego Numbers i programu Keynote do prezentacji.
W zastosowaniach biznesowych aplikacje firmy z Cupertino potrafią jednak sprawiać problemy, zwłaszcza gdy uruchamiamy na nich pliki z rozszerzeniami typowymi dla Office'a. Z punktu widzenia mojej pracy doskonałym przykładem ułomności iWork jest choćby problem z wyświetlaniem komentarzy wprowadzonych do tekstu w Wordzie. Office stał się dla mnie niezbędnym narzędziem.