Szybciej tym pługiem Misha, V0r4X już orze pod kartofle! Farming Simulator League będzie perłą e-sportu
Chyba nikt z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie bardziej emocjonującej gry niż Farming Simulator. Teraz popularna seria zamienia się w tytuł e-sportowy, z milionem złotych w puli nagród. Lepiej nakarmcie świnie na zapas, bo podczas trwania Farming Simulator League nie będziecie w stanie odejść od ekranu.
Można się wyzłośliwiać, śmiać i wymądrzać, ale prawda jest taka, że Farming Simulator sprzedaje się w Europie lepiej niż połowa gier AAA. Miłośnicy symulatorów z Polski, Niemiec, Francji i innych krajów członkowskich UE uwielbiają doić wirtualne krowy. Kochamy jeździć cyfrowym wózkiem widłowym oraz dostarczać wyimaginowane produkty w tirach z wokseli. Każda cywilizacja ma trochę nie po kolei w głowach. My Europejczycy wyrażamy to właśnie miłością do symulatorów.
Farming Simulator to niezwykle dochodowa marka. Najnowsza gra znalazła mln nabywców w 10 dni.
Seria sprzedaje się rewelacyjnie również w Polsce. Farming Simulator 17 w niespełna trzy miesiące od premiery znalazł u nas 100 tys. nabywców. Niewykluczone, że najnowsza Dziewiętnastka osiągnie bardzo podobny wynik. To aktualnie najlepiej i najszybciej sprzedająca się odsłona w historii serii. Farming Simulator z roku na rok zyskuje coraz więcej fanów, a zeszłoroczne przejście na nowy silnik graficzny może dodatkowo przyspieszyć ten proces.
Twórcy symulatora - szwajcarskie Giants Software - szukają rozmaitych sposobów na odświeżenie marki oraz dotarcie do nowych klientów. Dlatego już w 2018 r. producenci zorganizowali rywalizacyjną imprezę w e-sportowej otoczce, wykładając na stół 100 000 euro do zgarnięcia. Pomysł spodobał się na tyle, że w 2019 r. Giants Software wraca z jeszcze większym przytupem, organizując całą ligę e-sportową.
Podczas Farming Simulator League będzie można wygrać aż 250 000 euro.
Producenci nie zdradzają jednak, jak będzie wyglądać turniejowa dyscyplina, w której wezmą udział gracze. Wiadomo tylko, że będzie to aktywność rywalizacyjna przeznaczona dla dwóch drużyn po trzech graczy (3v3). Zmagania mają łączyć charakterystyczną dla Farming Simulatora uprawę roślin połączoną z elementami zręcznościowymi oraz szybkościowymi. Nie, niestety nie będziesz mógł zamontować na przyczepie karabinu maszynowego.
Dla porównania, ulubioną i najbardziej emocjonującą dyscypliną zeszłorocznego turnieju było układanie stogów siana na otwartej przyczepie. Już nie mogę się doczekać, na co tym razem wpadną twórcy.
Farming Simulator League będzie wydarzeniem składającym się z dziesięciu turniejów organizowanych w różnych krajach Europy. Jeżeli Polska nie będzie jednym z państw turniejowych, ogłaszam oficjalny bojkot tej serii. Oczami wyobraźni już widzę tłumy w katowickim Spodku, wykrzykujące w ekstazie - zbieraj te ziemniory Misha! - obserwując akcję ukochanej drużyny na gigantycznych telebimach.
Jeśli to nie jest przyszłość e-sportu, to już nie wiem, co nią jest.