Szybko poszło. Polacy od planszówki Tainted Grail zebrali kasę w 60 sekund. Teraz mają już ponad 2,5 mln dol

Awaken Realms to polska firma z Wrocławia, specjalizująca się w wydawaniu gier planszowych. Jest znana przede wszystkim z takich tytułów jak The Edge: Dawnfall, This War of Mine: The Board Game, Nemesis czy Lords of Hellas. Wszystkie gry zdobyły serca graczy, którzy wsparli ich powstanie wpłatami w łącznej kwocie ponad 9 mln dol.

Historia ekipy z Wrocławia zaczęła się standardowo: dwoje przyjaciół, pracowników korporacji w branży finansowej, rzuciło pracę i poświęciło się swojemu hobby. Od zawsze fascynowały ich miniatury, gry wojenne, fantastyczne światy, więc teraz zarabiają na życie wcieleniem swoich pomysłów w rzeczywistość.

Awaken Realms rozbija bank praktycznie każdą swoją kampanią na Kickstarterze. Jednak w przypadku gry Tainted Grail jej popularność przekroczyła chyba wszelkie oczekiwania. Tytuł został ufundowany w minutę i ma już na koncie ponad 2,6 mln. dol. Do zakończenia kampanii zostały jeszcze ponad dwa tygodnie.

Gra powstała z udziałem Krzysztofa Piskorskiego, wielokrotnie nagradzanego polskiego pisarza fantasy. Planszówka ma cechować się niesamowitym mrocznym klimatem. Nacisk jest kładziony głównie na historię, unikatowe ilustracje i nieliniową narrację. Grą można będzie się cieszyć zarówno w pojedynkę, jak i w grupie do 4 graczy.

Każda przygoda ma mieć kilka zakończeń i nawet kilka sposobów ich osiągnięcia, dzięki czemu gracze nie będą czuli, że poruszają się ciągle po tych samych ścieżkach. Głównym zadaniem bohaterów jest przede wszystkim przeżyć, po drodze eksplorując świat, przeżywając przygody i walcząc. Zbierając doświadczenia, bohaterowie będą się rozwijać i mieć większe szanse na pokonanie kolejnych, coraz trudniejszych wyzwań.

Przygoda zacznie się na wyspie Avalon, wiele lat po śmierci króla Artura. Czerwona Śmierć powraca na wyspy i zaczyna odbierać życie mieszkańcom. Z nieznanych powodów jeden po drugim znikają ludzie, a starożytna moc obejmuje Avalon w posiadanie. Najdzielniejsi bohaterowie próbują powstrzymać Czerwoną Śmierć i ruszają szukać pomocy do Camelotu. Żaden z nich jednak nie powrócił i los Avalonu spoczywa w rękach graczy, ostatniej nadziei umierającej wyspy.

Na początku każdy gracz otrzyma do wyboru jednego z czterech bohaterów (figurki 32 mm), dwupoziomową planszę, 40 kart dyplomacji, 40 kart walki i 18 kart umiejętności. Poruszaniem się po mapie i podejmowaniem decyzji gracze będą wpływać nie tylko na swój los w grze, ale również na świat wokół siebie.

Warto się przygotować na naprawdę mroczną przygodę, bo na bohaterów czeka głód, choroby, złe warunki atmosferyczne itp. Aby przeżyć, gracze będą musieli rozwijać swoje postaci, przy czym nie będzie jedynej właściwej ścieżki rozwoju. W pewnych warunkach przyda się brutalna siła, w innych — zestaw umiejętności lub dyplomacja. Wszystko będzie zależało od konkretnej decyzji gracza.

Tainted Grail zawiera 15 rozdziałów, łączny czas pokonania jednego to 2-3 godziny, natomiast wszystkich - 30-40 godzin.

Warto zauważyć, że liczba graczy może się zmieniać po zakończeniu każdego rozdziału.

Początkowo twórcy gry założyli cel 50 981 dol., którego osiągnięcie zajęło 60 sekund. Już po trzech godzinach Tainted Grail: The Fall of Avalon miał na swoim koncie ponad milion dolarów. Teraz jest to 2,6 mln dol. oraz ponad 23 tys. inwestorów.

Kampania potrwa do 29 grudnia 2018 r., więc jeszcze można dołączyć do grona tych, którzy już w sierpniu 2019 r. jako pierwsi zagrają w Tainted Grail. Autorzy kampanii oferują dwie opcji cenowe do wyboru: 89 dol. i 140 dol. Zdecydowana większość inwestorów wybiera 140 dol., ponieważ zawiera ona oprócz samej planszówki zestaw unikatowych miniatur „Monsters of Avalon”.

Twórcy Awaken Realms gwarantują absolutną satysfakcję swoim klientom. W przypadku, jeśli gra się nie spodoba, będzie można ją zwrócić producentom i dostać z powrotem wpłacone wcześniej pieniądze. Autorzy obiecują, że nie będą zadawać żadnych pytań.