Telewizor to nie tylko matryca i pilot. Samsung QLED 8K długo będzie czekał na rywala, który dorówna mu wygodą

Jakość obrazu to bez wątpienia najważniejszy parametr, jakim powinniśmy się kierować wybierając w sklepie telewizor. Samsung QLED 8K – o czym wam już donosiliśmy – podniósł wysoko poprzeczkę. Jako pierwszy i jedyny wprowadził do sprzedaży telewizory pracujące w rozdzielczości 8K. Na dodatek jako pierwszy w telewizorach zatrudnił do pracy nad obrazem sztuczną inteligencję.

Przekonamy się dopiero za jakiś czas, czy i jak na to wyzwanie odpowie konkurencja. Na pewno jednak będzie próbować, co pokazały targi IFA w Berlinie. Linia Samsung QLED od zawsze wyróżniała się jednak od produktów innych firm w jeden, bardzo ujmujący sposób. Samsung nie zapomniał, że inteligentny projekt to nie tylko inteligentne algorytmy przetwarzania obrazu, ogromna liczba pikseli czy bardzo wysoka jasność. To również pozostałe cechy telewizora, w tym jego instalacja czy obsługa.

Kupując telewizor niemal każdej marki będziemy musieli uporać się z pewnym prozaicznym problemem: jak ukryć te wszystkie przewody? Soundbar, odtwarzacz Blu-ray, konsola do gier, przewód internetowy, zasilanie… Dopóki mamy szafkę RTV, z trudem, ale da radę to ogarnąć. Jeżeli jednak zechcemy powiesić telewizor na ścianie – zaczyna się zabawa w tunele i maskownice.

Ale nie z Samsungiem. Telewizory QLED, poza modelami Q6F i Q8D, podłączamy do wszystkich niezbędnych urządzeń jednym, cieniutkim, niemal przeźroczystym kabelkiem. Ten jest doprowadzany do skrzynki One Connect – takiego zewnętrznego modułu najeżonego portami – i dopiero do tejże skrzynki podłączamy wszystkie urządzenia. One Connect możemy sobie schować w dowolnym miejscu. Nie rozumiem czemu konkurencja jeszcze nie klonuje w jakiś sposób tego pomysłu.

Relatywnie młodziutki rynek platform Smart TV nadal przechodzi okres dojrzewania. Systemy operacyjne pojawiają się i znikają, a niektóre są tak koszmarnie napisane, że odechciewa się ich używać – takie wpadki zdarzają się również i należącym do czołówki producentów telewizorów. Tizen firmy Samsung, w swojej telewizyjnej wersji, to jedna z tych bardzo nielicznych platform, której już się udało. Tych dorosłych.

Samsung Smart Hub jest niezwykle szybki i stabilny. Jego minimalistyczny interfejs ekranu głównego nie przesłania oglądanych aktualnie treści. Poszczególne opcje i ustawienia znajdują się w logicznych, łatwych do odnalezienia miejscach. Sam też się uczy naszych zwyczajów, wyświetlając często wybierane przez nas funkcje w bardziej widocznych miejscach.

W telewizorach obowiązuje podobna zasada co do jakości oferowanych na nie aplikacji, co w smartfonach czy tabletach. Im większy sukces dana platforma odniesie na rynku, tym bardziej będą się skupiać na niej deweloperzy. Bo przecież tam jest najwięcej potencjalnych klientów. Te mniej popularne platformy bywają często przez twórców aplikacji zaniedbywane, czasem wręcz ignorowane.

Samsung długo dominował w słupkach sprzedaży i prawdopodobnie utrzyma ten trend. To oznacza, że właśnie na jego Smart Hubie znajdziemy najwięcej aplikacji w najbardziej dopracowanych wersjach. Wszyscy świadczący swoje usługi w Polsce operatorzy VoD mają swoje aplikacje na najnowszego Tizena. U konkurencji bywa z tym różnie.

Dodatkowo, Samsung ma również bardzo mocną pozycję na rynku AGD i wyposażenia domowego. To oznacza, ze jeżeli zdecydujemy się na ekosystem sprzętów Smart Home od Samsunga – to wystarczy nam jedna aplikacja SmartThings – aby zarządzać wieloma urządzeniami w tym także najnowszym Samsung QLED 8K.

Wszyscy czołowi producenci telewizorów na rynku wkładają wiele wysiłku w rozwój technologii mającej zapewnić im jak najwyższą jakość obrazu – najlepiej jeszcze w jak najatrakcyjniejszej cenie. Samsung QLED 8K na razie nie ma konkurencji w swojej klasie, bo jest jedynym jej reprezentantem – żaden inny producent nie zdołał jeszcze wprowadzić na rynek telewizorów 8K ze sztuczną Inteligencją. Prędzej czy później pewnie się jednak pojawią pretendenci, mający ambicje zdetronizować aktualnie panującego króla. Te wysiłki i wzajemne napędzanie innowacji obserwujemy przecież od lat.

Konkurencja jednak – wydawać by się mogło – zupełnie zapomniała o tym, że telewizor to nie tylko matryca i pilot. Samsung co roku wprowadza innowacje, takie choćby jak tryb Ambient, czy jeden przewód łączący telewizor z One Connect. Firma w swojej dbałości o wygodę klienta nawet w tak prozaicznej kwestii, jak wyprowadzenie przewodów z telewizora, nadal czeka na równego sobie oponenta. Od lat bez skutku.

* Tekst powstał przy współpracy z firmą Samsung