Mark Zuckerberg obraził się na Apple’a. Pracownicy Facebooka muszą wymienić swoje iPhone'y na smartfony z Androidem
Kadra managerska największego serwisu społecznościowego świata ma problem - muszą wymienić swoje iPhone’y na smartfony z Androidem. Taki kaprys miał szef Facebooka, Mark Zuckerberg.
To o tyle dziwne, że Apple nie jest dla Facebooka bezpośrednim konkurentem. Co prawda firma Tima Cooka rozwija swój komunikator iMessage, który ostatnimi laty mocno wzoruje się na Messengerze (który ostatnio wraca do designu z Windows Phone’a), ale dostępny jest on wyłącznie na urządzeniach jednej firmy.
Mark Zuckerberg widzi co prawda w iMessage największego konkurenta dla Messengera, ale jego firma ma dużo większe ambicje i to jego produkt jest w swojej wiodący na amerykańskim i europejskim rynku. W dodatku to nie komunikator Apple’a jest solą w oku twórcy Facebooka.
Co prawda iOS nie jest tak popularny jak Android, ale to nadal ogromna siła na rynku mobilnym. Wygląda jednak na to, że ekspozycja w App Storze - Messenger i Facebook są stale na szczycie zestawienia najpopularniejszych aplikacje w kategorii social media - to za mało, by pomiędzy firmami była sztama.
Mark Zuckerberg obraził się na Tima Cooka i nie chodzi nawet o to, że na liście aplikacji, które moderatorzy App Store’u „kochają”, znalazły się na samym początku konkurenci firmy Marka Zuckerberga - Snapchat i Twitter. Miłości nie ma tu dlatego, że Tim Cook nie szczędzi pod adresem Facebooka cierpkich słów.
Poszło, a jakże, o prywatność w sieci.
Apple, w przeciwieństwie do Google’a i Facebooka, nie zarabia bezpośrednio na przetwarzaniu naszych danych. Za lwią część przychodów przedsiębiorstwa z Cupertino odpowiada sprzedaż produktów, zwłaszcza iPhone’ów. To pozwala firmie kreować się na obrońcę prywatności swoich klientów.
Mark Zuckerberg, po licznych aferach z prywatnością w tle, jest na tym polu skompromitowany. Tim Cook już przy okazji skandalu związanego z Cambridge Analtica krytykował podejście Facebooka do danych, jakie powierzają mu użytkownicy. Nazwał nawet prywatność „prawem człowieka” oraz „wolnością obywatelską”.
To rozzłościło Marka Zuckerberga na tyle, że polecił swoim najbliższym współpracownikom… zrezygnować z iPhone’ów.
Co prawda motywował tę decyzję tym, że Android ma większe udziały w rynku, ale tak naprawdę miał być po prostu wściekły na Apple’a. Jak podaje Apple Insider, szef Facebooka podjął decyzję o usunięciu działającego mu na nerwy logo ze swojego bezpośredniego otoczenia w reakcji na nieprzychylne jego firmie wypowiedzi Tima Cooka.
Niezmiernie jestem ciekawy, jaki był efekt jego sugestii. Nie zdziwiłbym się, gdyby managerowie dalej korzystali ze swoich iPhone’ów, ale po kryjomu - tak samo jak celebryci i sportowcy, którym za pokazywanie się ze smartfonami z Androidem ich producenci płacą grube pieniądze…