REKLAMA

Galaxy A9 to na swój sposób odpowiedź na iPhone’a X – pierwsze wrażenia

W żadnym razie nie jest to telefon tej samej klasy. Trudno jednak nie dostrzec pewnej analogii pomiędzy pokracznym notchem w iPhone X a równie pokracznym zestawem obiektywów z tyłu Samsunga Galaxy A9.

Samsung Galaxy A9 to na swój sposób odpowiedź na iPhone’a X
REKLAMA

Ani myślę zestawiać obu telefonów jako bezpośrednich konkurentów. Samsung Galaxy A9 to telefon o klasę (a może i nawet o kilka klas) niżej od sztandarowego sprzętu Apple’a. W obu jednak zastosowano rozwiązanie, które nie wygląda dobrze pod względem wzornictwa, a które zarazem zapewnia swoim użytkownikom dodatkowe korzyści.

REKLAMA
 class="wp-image-818990"

Dzięki notchowi zyskujemy dodatkową przestrzeń roboczą na wyświetlaczu, który go otacza. Nie za wiele, ale zawsze coś. Z kolei aparat w Galaxy A9 zapewnia niezrównaną elastyczność, jeśli chodzi o wykonywanie zdjęć. Zdjęcia normalne, bokeh, szerokokątne oraz z nibyzoomem optycznym – żaden telefon na rynku nie oferuje tak szerokich możliwości. Choć jakość samego aparatu jest jeszcze do sprawdzenia.

Sprzęt niby ze średniej półki cenowej, a wygląda drogo.

Jego wyświetlacz nie pracuje w rozdzielczości UHD, jego procesor nie pozwoli na płynną zabawę z najbardziej wymagającymi grami i na szybkie przetwarzanie wideo w wysokiej rozdzielczości. Ale, przynajmniej na pierwszy rzut oka, to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o ograniczenia względem droższych urządzeń.

 class="wp-image-818978"

Galaxy A9 wykonany jest z dbałością tożsamą droższym modelom. Robiący wrażenie duży wyświetlacz, zakrzywione szkło charakterystyczne dla telefonów Samsunga i wygodne rozmieszczenie przycisków sprawiają, że – przynajmniej w pierwszym kontakcie – niczego temu urządzeniu nie brakuje.

W przeciwieństwie do Galaxy A7 (2018), w A9 znajdziemy już nowoczesne złącze USB-C.

Nie zabrakło też mechanizmu szybkiego ładowania, systemu rozpoznawania twarzy (działającego w trybie szybkim lub bezpiecznym – ten drugi autoryzował mnie przez ok. 3 sekundy, ten pierwszy da się oszukać zdjęciem) i czytnika linii papilarnych. Telefon ma dużo miejsca na dane i jasny, wyraźny wyświetlacz.

 class="wp-image-819026"

Nie, nie jest to Galaxy S9 i może wolałbym zainwestować w droższy telefon. Na pewno jednak chcę sprawdzić jak w praktyce sprawdza się ten czteroobiektywowy aparat. Jeżeli ta wolność i elastyczność faktycznie przyda się w codziennym uchwytywaniu codzienności, to prawdopodobnie mógłby to być mój główny telefon. Bo przyznam, że nie wiem, czego mu brakuje. Pierwsze nasze spotkanie, w tym jeśli chodzi o wygląd czy jakość wykonania, skończyło się wielką sympatią.

 class="wp-image-818954"
REKLAMA

I nawet do tego dziwacznego aparatu idzie się przyzwyczaić wizualnie. Tak jak do notcha.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-24T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:47:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:02:41+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:30:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:08:22+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:45:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:34:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:07:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:38:56+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:22:52+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T16:22:46+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:30:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:24:39+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T14:48:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T12:38:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:42:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:08:03+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T10:32:24+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T07:02:08+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:36:21+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:48:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:18:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:47:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:24:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA