REKLAMA

Polacy instalują Haterick, żeby sobie ponarzekać. Wiemy, co oprócz pogody wkurza ich najbardziej

Ponad 32,5 tys. postów tylko w lipcu i sierpniu umieścili użytkownicy aplikacji Haterick. Narzekają na wakacje ile wlezie.

Haterick to aplikacja dla typowych Polaków. Najchętniej narzekamy na... wakacje
REKLAMA
REKLAMA

Haterick to aplikacja stworzona jakby specjalnie na potrzeby przeciętnego Polaka. Tego samego, który ubóstwia narzekać i który zawsze widzi tę złą stronę medalu. Pracownicy wrocławskiego studia RinoApps, wchodzącego w skład portfela produktowego Grupy Datarino, musieli mieć tę naszą narodową cechę tuż przed oczami, kiedy tworzyli Hatericka.

Tam, zachowując anonimowość, można hejtować do woli wszystko co się da i wyrażać swoje niezadowolenie. Jasne, przy okazji można też rozmawiać, wymieniać się doświadczeniem. Ale jednak priorytetem tej aplikacji jest narzekanie.

Użytkownicy aplikacji Haterick tym razem uderzyli w wakacje.

Tym razem celem numerem jeden dla tych, dla których najlepszym zajęciem jest dzieleniem się w sieci swoją irytacją, stały się wakacje. Tylko w lipcu i sierpniu na Haterick pojawiło się ponad 32,5 tys. postów dotyczących tylko letniej przerwy. Teraz twórcy aplikacji owe wakacyjne narzekanie podsumowali i wyszło im, że podczas lipcowo-sierpniowego wypoczynku najbardziej przeszkadza nam 5 spraw.

Podium dla pogody, szlagierów muzycznych i remontu.

Lista tego, co irytuje w wakacje użytkowników aplikacji Haterick, jest długa. Ale niektóre zarzuty powtarzają się jakby najczęściej. Numer 1 dotyczy pogody. Bo jest za ciepło, albo za zimno.

W moim pokoju jest tak gorąco, że nawet wiatrak nie pomaga - informuje w poście jeden z użytkowników Haterick.

Najpierw zapowiada się piękna słoneczna pogoda, a potem zaczyna padać - dodaje ktoś inny.

Drugie miejsce zajęło hejtowanie muzyki. Tej ogranej i puszczanej wszędzie setki razy. Jak np. swego czasu Despacito. Wreszcie ostatnie miejsce na podium wakacyjnego hejtu przypadło remontom. Głównym winowajcą ewidentnie były przesuwany w nieskończoność termin zakończenia prac.

Czemu wakacje nie trwają wiecznie i po co te powtórki w tv?

Swoje trzy grosze w opiniach umieszczanych przez użytkowników aplikacji Haterick na temat wakacji i tego, czego w nich najbardziej nie lubimy, dołożyli też ci, którzy z takich czy innych powodów wygrzewanie na plaży zamienili na leżakowanie na kanapie przez telewizorem.

REKLAMA

Okazuje się, że oni też mają powód do irytacji. A są nimi powtórki emitowane na srebrnym ekranie. Do tego ma dochodzić wątpliwa jakość programów i zbyt długie reklamy, co akurat trudno nazwać tylko wakacyjną bolączką.

Ostatnią, piątą przyczyną wakacyjnego hejtu, zebraną przez twórców Hatericka, jest upływ czasu, który ma nam doskwierać właśnie najbardziej podczas urlopu. Cieszymy się z odpoczynku, ale jeszcze podczas jego trwania, jakby na zapas, martwimy się tym, że niebawem się skończy. A jak już nasze wakacje rzeczywiście zbliżają się do finału, to jesteśmy z kolei przerażeni tym, jak długo przyjdzie nam czekać na następne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA