REKLAMA

Google najlepiej wie, co chcesz czytać w Internecie. Spersonalizowane informacje dostaniesz w samej wyszukiwarce

Google Feed pojawił się dopiero w zeszłym roku, ale firma już planuję kilka zmian, które mają odświeżyć aplikację. Większość z nich to kopia rozwiązań znanych z Wiadomości. 

Google Discover
REKLAMA
REKLAMA

Jeśli do tej pory nie korzystaliście z Google Feed, to firma dołoży wszelkich starań, żeby to zmienić. Odświeżone spersonalizowane informacje trafią na jedną z najczęściej odwiedzanych stron świata - www.google.com.

Google znów zmienia nazwy. Google Feed zmieni się w Google Discover.

Firma przygotowała wiele zmian, które pojawią się przy okazji przeprowadzki aplikacji. Przede wszystkim pożegnamy starą nazwę, nowe Google Discover ma lepiej odzwierciedlać misję aplikacji.

Poza tym przejdzie ona gruntowną zmianę wyglądu. Z jednej strony nowy wygląd ma lepiej wpasować się w zasady obowiązującego Google Material Design, z drugiej obudzić w nas duszę odkrywcy i sprawić, żebyśmy wchodzili głębiej i głębiej za króliczkiem informacji. Pojawiają się dotykalne nagłówki, które mają wyjaśnić, dlaczego algorytm Google zdecydował się nam zaserwować daną informację. Jeśli trafi ona w nasze zainteresowania, możemy dotknąć nagłówka i przejść do strony z podobnymi wiadomościami.

Możemy też oznaczyć daną wiadomość jako interesującą i spodziewać się, że Google zaserwuje nam więcej na ten temat w przyszłości lub wręcz przeciwnie, pokazać, że te tematyka nas nie ciekawi i liczyć na to, że Google przestanie nam podtykać newsy z życia gwiazd. Problem polega na tym, że podobny mechanizm zastosowany w Wiadomościach działa kiepsko, a nic nie wskazuje na to, żeby Discovery miało korzystać z własnego rozwiązania. Istnieje więc duża szansa, że i tu Mateusz będzie skazany na śledzenie poczynań pani Rozenek.

Discover topic header

Nie tylko z ostatniej chwili. Google Discover podsunie też nieco starsze materiały.

REKLAMA

Discover ma proponować nie tyle najświeższe informacje, ile takie, o których wy jeszcze nie wiecie. Jeśli więc interesujecie się życiem seksualnym dzikich, ale przegapiliście jakiś istotny dla siebie artykuł o Malinowskim lub film z YouTube’a na ten temat, Google wam go zaprezentuję nawet kilka miesięcy po tym, jak został opublikowany.

Wszystkie te zmiany upodabniają format Google Discover do Wiadomości Google’a. Umieszczenie odświeżonego bytu pod stroną główną wyszukiwarki Google sprawi, że chcąc nie chcąc zapozna się z nią cała rzesza nowych użytkowników. Google musi być pewne swojego produktu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA