Xbox One X wchodzi na rynek jeszcze raz, tym razem cały na biało
Wstyd się przyznać, ale konsoli Xbox One X nie kupiłem ze względu na jej wygląd. Mam już starszego Xboksa One S, który góruje nad swoim potężniejszym bratem pod względem wzornictwa. Jest po prostu ładniejszy.
Powiem więcej, Xbox One S w mojej opinii jest najładniejszą konsolą dostępną na rynku. Minimalistyczną, przemyślaną, schludną. Sprzętem, który można bez wstydu trzymać pod telewizorem. Z kolei Xbox One X to najzwyklejszy czarny klocek, który prawdopodobnie powstał przez nieopatrzne wydrukowanie oryginalnego projektu konsoli na drukarce monochromatycznej.
A jak wyglądają inne konsole?
Dla porównania, w obozie Sony sprawa wygląda zupełnie inaczej. Najbardziej podobało mi się klasyczne PlayStation 4 o bardzo kanciastym i agresywnym wyglądzie. Niczego sobie jest też posiadane przeze mnie PlayStation 4 Pro, a tańsze PlayStation 4 Slim jest absolutnie nijakie. Meh.
W konkursie na najbrzydszą konsolę jednak zdecydowanie wygrywa Nintendo Switch. Połączenie możliwości konsoli stacjonarnej oraz przenośnej wymagało zastosowania niezbyt urodziwej stacji dokującej. To w połączeniu z dosyć infantylną stylistyką stosowaną przez Nintendo dało jedyny w swoim rodzaju sprzęt o niespotykanej grywalności, który... najlepiej prezentuje się w zamkniętej szufladzie. Przykre, ale prawdziwe.
Teraz w końcu będę mógł kupić Xboksa One X.
Nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego najmocniejsza konsola na świecie nie wyglądała podobnie do przepięknego Xboksa One S. Teraz jednak Microsoft wydał nową, ładniejszą wersję konsoli, którą nazwał Xbox One X Robot White Special Edition. Jestem pewien, że decyzja ta pozytywnie wpłynie na wyniki sprzedażowe nowego urządzenia, zwłaszcza wśród mężczyzn będących w związku małżeńskim, którzy wcześniej posiadali Xboksa One S.
W końcu żona od razu zobaczy, że pod telewizorem stoi czarne, a nie białe pudełko i się nim zainteresuje. Z kolei wymiana Xboksa One S na białego Xbox One X Robot White Special Edition może pozostać niezauważona. Z zakupem nowego sprzętu będzie trzeba jednak trochę poczekać, ponieważ trafi on do sprzedaży dopiero 16 listopada i będzie dostępny w komplecie z grą Fallout 76. Za zestaw ten trzeba będzie zapłacić 2199 zł, co wydaje się rozsądną ceną jak na specjalną edycję konsoli z dołączoną premierową grą.