To będzie krótka lista. Oto najlepsze gry na Xbox One, które wyszły w 2018 roku
Ostatnie osiem miesięcy było dość beznadziejne, jeśli chodzi o ofertę gier na Xbox One. Tych pojawiło się wiele, ale bardzo mało z nich okazało się godnych polecenia. Te, które polecę, w większości pochodzą od firm zewnętrznych.
Rok 2018 do tej pory był bardzo słaby jeśli chodzi o ofertę gier na konsole Xbox One. Poprzedni rok był dużo lepszy, zapowiedzi również wyglądają bardzo obiecująco. Na razie jednak nie musieliśmy się martwić, że nas nie będzie stać na ten wysyp dobrych gier. Wysyp był. Dobrych gier niestety było dużo mniej, choć dwie pozycje na poniższej liście mógłbym zaliczyć do kategorii doskonałe – co jest pewnym pocieszeniem dla fanbojów Xboksa, do których się zaliczam.
Ważna uwaga: gry wideo, jak każda forma sztuki, podlegają subiektywnej ocenie. Wyróżnione poniżej gry oceniam jako bardzo dobre na podstawie moich doświadczeń z nimi. Brakuje na liście dwóch tytułów, które dla porządku wskazać powinienem: są to Sea of Thieves i State of Decay 2. Obie gry to gry nastawione na rozrywkę online. Obie też zebrały średnie recenzje w mediach. Cieszą się jednak bardzo dużą popularnością wśród graczy, a to uniemożliwia ich przemilczenie. Poniższe tytuły polecić za to mogę z wielką przyjemnością.
Najlepsze gry na Xbox One, które wyszły w 2018 r.:
EA Sports UFC 3
Nigdy nie myślałem, że UFC w ogóle może znaleźć się w gronie fajnych gier dopóki nie spróbowałem pograć w UFC 2, jak pojawiła się za darmo w usłudze EA Access. Żyłem w błędzie. UFC to wyjątkowo innowacyjna seria mordobić, wprowadzająca zupełnie inną mechanikę do gier kojarzonych z takimi tytułami, jak Mortal Kombat czy Tekken. To coś w rodzaju symulatora pojedynków ligi UFC z doskonale przemyślaną mechaniką, genialnymi animacjami i symulacją fizyki. Pojedynki na dwa pady na kanapie bywają szczególnie emocjonujące, choć gra wymaga pewnej (niewielkiej) dozy nauki.
Gra wykorzystuje możliwości Xbox One X.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak dobrze bawiłem się przy jakimś shooterze. Piąta część serii Far Cry niewiele wnosi do serii pod względem innowacyjnych mechanik. Bywa też obiektywnie wtórna nawet w swoich ramach. Nie zmienia to jednak faktu, że jest doskonała – zarówno pod względem technicznym, jak i przyjemności płynącej z gry. Far Cry 5 to wciągająca fabuła, wielki i otwarty świat, sandbox pozwalający na dużą dowolność w planowaniu wykonywanych zadań i absolutnie doskonała oprawa audiowizualna. Samo przejście gry to kilkadziesiąt godzin wybornej zabawy.
Gra wykorzystuje możliwości Xbox One X.
Hellblade: Senua’s Sacrifice
To zabawne, ale gdybym miał kierować się opinią kolegów i koleżanek ze Spider’s Web, jestem jedynym, któremu ta gra się podobała. Rozważałem nawet wyrzucenie jej z listy, jednak ogrom pozytywnych recenzji w Sieci upewnił mnie w przekonaniu, że warto wam ją polecić. Choć opisać już znacznie ciężej. Należące do Microsoftu studio Ninja Theory stworzyło coś, co pozornie należy do gatunku slasherów. W rzeczywistości jest to przedziwne a zarazem niesamowicie udane… doświadczenie, w którym najważniejsza jest fabuła, artystyczna oprawa i klimat. W teorii to historia młodej dziewczyny, która udaje się do wypełnionych groźnymi kreaturami mrocznych zaświatów, by uratować swego kochanka. Studio postawiło sobie jednak za cel zasymulowanie nam uczuć, jakie towarzyszy osobom chorym na psychozę. Psychodeliczna narracja, jedna z najlepszych opraw dźwiękowych w historii gier i niesamowita wizja artystyczna nie pozwalają obok gry przejść obojętnie. Osobiście zapamiętam ją na bardzo długo.
Gra wykorzystuje możliwości Xbox One X.
Mam czas tylko na jeden symulator eksploracji wszechświata, dlatego też poświęcam go subiektywnie lepszemu Elite Dangerous. Nie można jednak przejść obok No Man’s Sky obojętnie – zwłaszcza że gra od czasu swojej nieudanej premiery na innych platformach została znacząco ulepszona. W No Man’s Sky wcielamy się w rolę odkrywcy, podróżującego od planety do planety w poszukiwaniu… czego tylko zechcemy. Gra zapewnia nam bowiem ogromny wszechświat, wypełniony planetami i gwiazdami – w niektórych przypadkach również obcą fauną i florą. Co z tym zrobimy, to już zależy wyłącznie od nas i naszej wyobraźni.
Gra wykorzystuje możliwości Xbox One X.