REKLAMA

Dorośli, wykształceni faceci z dużych miast, ponoć to wy jesteście typowymi graczami

Jaki jest polski gracz? Kim jest? Co robi? Raport Fenomen Dojrzałego Gracza odpowiada na część pytań odnośnie rodzimych fanów cyfrowej rozrywki. 

Gracze w Polsce
REKLAMA
REKLAMA

Przy okazji premiery nowych laptopów dla graczy, Lenovo opublikowało raport Fenomen Dojrzałego Gracza. Firma chce dzięki niemu zerwać ze stereotypami na temat fanów gier.

Kim są polscy gracze?

Z badania przeprowadzonego przez Norstat Polska wynika, że aż 58 proc. polskich graczy jest w wieku od 25 do 44 lat. Ten wynik nie powinien raczej już nikogo dziwić. Od lat mówi się, że dorastając gracze, którzy wychowali się na Atari czy Commodore, nie porzucają swojego hobby, wchodząc w dorosłość. Choć aż 62 proc. miało w swoim życiu przerwę od grania, po tym jak wciągnęło się w nie w czasach szkolnych (45 proc.) lub studenckich (43 proc.), to wrócili. W większości (59 proc.) stęskniła się po prostu za tą formą rozrywki. 30 proc. badanych kupiło nowy sprzęt. 14 proc. przyznało, że znów zaczęli grać, bo to się zrobiło popularne.

Wizja gracza jako dzieciaka z zapałem tłukącego w klawiaturę czy pada już dawno powinna odejść do lamusa. Średnia wieku graczy w Stanach Zjednoczonych jest szacowana na 35 lat. Teraz dorośli gracze chwytają za pada lub klawiaturę przede wszystkim po to, żeby się zrelaksować (69 proc.) i odstresować (69 proc.) często po pracy. 40 proc. deklaruje, że przeznacza na to 1 do 5 godzin dziennie, a tylko 13 proc. przyznaje się do grania ponad 10 godzin tygodniowo.

Większość graczy jest w związkach, a aż połowa dorobiła się dzieci i teraz pewnie ćwiczy zawzięcie, żeby nie dać się potomstwu pokonywać we Fortnite’a.

Co robią wykształceni mężczyźni z dużych miast po 18? Umawiają się na partyjkę PUBG.

62 proc. badanych ma wykształcenie wyższe, 28 średnie. Wśród przebadanych 43 proc. to pracownicy merytoryczni, 29 proc. fizyczni albo rolnicy, a 15 proc. managerowie. Dlatego pewnie zdecydowanie największą popularnością cieszy się granie po godzinie 18.

Praca? Jaka praca? 83 proc. graczy twierdzi, że granie jest dla nich celem korzystania z komputera, rozrywka wyprzedza pracę o kilka długości (a dokładniej 10 proc), co nie dziwi biorąc pod uwagę, jak znaczący był procent pracowników fizycznych w badaniu. Bardziej zaskakujące jest to, że udało się grom wyprzedzić całkiem korzystanie z mediów społecznościowych (68 proc). Oglądanie filmów jako cel zadeklarowało tylko 72 proc, a mimo to znalazło się na czele stawki pod względem zainteresowań niedotyczących grania. Zaskakująco mało gracze interesują się sprzętem i technologiami, to tylko 38 proc. respondentów. Więcej fanów ma choćby gotowanie.

REKLAMA

Niestety nadal w mniejszości wśród graczy są kobiety. Wśród respondentów było ich tylko 40 proc.

Badania były prowadzone w lipcu na grupie 1537 osób. Dane zbierano, korzystając z ankiet dystrybuowanych przez internet (CAWI).

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA