Za kilka dni zagramy nowym bohaterem w Overwatch. Wypytaliśmy Blizzard o szczegóły

Pod tą buńczuczną nazwą kryje się pochodzący z tej samej księżycowej bazy co Winston chomik, zwany również Hammondem oraz Okaz 8. Tę drugą nazwę nadali mu naukowcy, dzięki którym został zmodyfikowany genetycznie podczas pobytu w kolonii księżycowej Horyzont. Podobnie jak Winston, w wyniku eksperymentów zyskał większe rozmiary i inteligencję. Od czasu przybycia na Ziemię przeżył wiele przygód - które zapewne poznamy dzięki komiksowi lub krótkiemu filmowi animowanemu. Dotąd dowiedzieliśmy się, że korzystając ze swojego pojazdu walczył w walkach gladiatorów w Junkertown, gdzie nikt z jego przeciwników nie wiedział, że jest on chomikiem.

Jak na niepozorny wygląd, Burzyciel ma niezłe zdolności, nie tylko jako tank, ale i umiejętności ofensywne, takie jak Poczwórne Działka czy Kafar. Wiele z nich pomaga mu w poruszaniu się - jak na chomika w kulce, jest bardzo mobilny - mobilność zapewniają mu zdolności takie jak Kulowrotek czy Pazur.

Hammondem zagramy już 24 lipca. Tymczasem skorzystaliśmy z okazji aby wypytać o niego Geoffa Goodmana, głównego projektanta gry. W rozmowie uczestniczyli przedstawiciele europejskich mediów piszących o grach.

Jak bardzo ostateczna wersja Hammonda różni się od oryginalnych projektów?

Bardzo. Od początku myśleliśmy o nim jako o tanku, ale początkowo miał być po prostu robotem, który potrafił przybierać postać kuli. Było to jeszcze przed premierą gry - w fazie wczesnej bety. Potem przybrał jeszcze inną postać - robota złożonego z części znalezionych w Junkertown. Eksperymentowaliśmy wtedy z różnymi umiejętnościami, np. z przyciąganiem nabojów do siebie, aby ochronić swoich towarzyszy. Niedawno powróciliśmy do tego pomysłu - i oczywiście ktoś wpadł na pomysł chomika w kulce.

Jak byś scharakteryzował Hammonda jednym słowem?

Hammond to zabawa z fizyką - może się turlać, podciągać i rozhuśtać się za pomocą swojego pazurzastego zaczepu. To najlepiej go charakteryzuje.

W jaki sposób Burzyciel będzie współpracował z innymi bohaterami?

Burzyciel do tank, ale taki, który nie tylko chroni swoich współtowarzyszy ale i wznieca chaos w drużynie wroga. Jego umiejętności pozwalają mu wskoczyć w sam środek przeciwników, i spowodować że jego drużyna będzie mogła się posunąć do przodu.

Społeczność jest podzielona względem tego, jak nazywać nowego bohatera. Dlaczego zdecydowaliście się na jego nazwę z Junkertown?

Geoff Goodman: Każdy w grze ma jakieś przezwiska, i często gracze nazywają bohatera inaczej niż my. Nie mamy problemu z tym że chomik ma kilka imion: chomicze, imię z Junkertown i takie, jakie nadali mu naukowcy.

Mam wrażenie że Hammond potrafi skakać nieco wyżej niż inni bohaterowie, a więc może dostać się w miejsca gdzie inni nie mogą. Czy spowodowało to konieczność redesignu niektórych poziomów?

O dziwo nie. Rozmawialiśmy nawet z projektantami poziomów, i nie wyrażali zaniepokojenia. Powiedzieli nam nawet, że jesteśmy gotowi na stworzenie bohatera obdarzonego umiejętnością aktywnego lotu kiedyś w przyszłości. Poziomy gry są na to gotowe. Mamy pewne zabezpieczenia: np. niewidoczne bariery abyś nie mógł dostać się ekstremalnie wysoko, mamy też śliskie dachy, z których się po prostu ześlizniesz. Tutaj mamy pewnien mały problem z Hammondem, ponieważ potrafi on zahaczyć się swoim hakiem o jakąś pobliską ścianę i nie ześlisgnąć się - ale spróbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie w trakcie testów.

Niektórzy bohaterowie dobrze współpracują z innymi, tworząc pary lubiane przez graczy. Jak myślisz, z kim dobrze zagra się z Hammondem?

Przychodzi mi do głowy Zarya - i jej tarcza, którą może nałożyć na Burzyciela, gwarantując mu przewagę. Może też przyciągnąć wrogów w stronę min zastawionych przez Hammonda. Z Zaryą tworzą potężne połączenie. Na PTR (serwerach testowych) widzimy też współpracę z Trupią Wdową, Hanzo, a nawet McCree - wszystko to są postaci o dobrych umiejętnościach, działających na duże odległości co doskonale uzupełnia się z naszym chomikiem.