Przyszłość, czyli telewizory QLED

Wykonane z wykorzystaniem techniki kwantowej kropki telewizory koreańskiego producenta są absolutnym rynkowym hitem. W najbliższych kwartałach, według licznych przesłanek, na rynku będzie dominowała właśnie technologia Samsunga. Cena telewizora QLED też nie stanowi dziś bariery i są one jedną z najlepszych alternatyw – jeśli nie najlepszą – względem telewizorów OLED.

Telewizory QLED, choć stosowane są w nich jedne z najnowszych zdobyczy nowoczesnej technologii, budowane są na fundamentach rozwiązań stosowanych na rynku od dekad. Oznacza to więc, że wykorzystują sprawdzone pomysły, dopracowane przez inżynierów Samsunga do granic możliwości. W efekcie kupując taki telewizor możemy być spokojni, że służyć nam on będzie bezawaryjnie przez wiele długich lat, bez ryzyka wypalenia panelu czy degradacji jakości obrazu.

Sztandarowa linia telewizorów Samsunga pozwala w sposób bezstresowy korzystać z urządzenia. Nie musisz martwić się o odświeżanie matrycy czy inną uciążliwą formę konserwacji panelu. Możesz na nich oglądać te same treści non-stop bez obaw, że statyczne elementy obrazu – takie jak logotyp stacji telewizyjnej czy interfejs gry – pozostawią po sobie powidoki, czyli trwały ślad widoczny nawet po zmianie kanału.

W sztandarowych telewizorach Samsunga stosuje się tak zwane kropki kwantowe, dzięki czemu panel QLED świeci światłem niebieskim, które jest bardziej intensywne od światła białego. Efekt? Telewizor oferuje nam bardziej nasycone i żywe kolory, niż w przypadku tradycyjnych matryc LCD.

- W tej najnowszej technologii odkryjemy prawdziwe kolory 4K posiadające 100 proc. natężenia - wszystko zobaczymy więc w niesamowitych detalach - niezależnie od warunków panujących w pokoju. Tylne podświetlenie dostarcza wyjątkowego, głębokiego kontrastu dla obrazu doskonałej jakości (Q PICTURE) - tłumaczy Marcin Pabich, Sales Director w firmie MatrixMedia.pl.

Obrazy wyświetlane w telewizorach QLED cechuje wysoki kontrast, zatem powiększone spektrum między światłem a cieniem wywołuje odczucie głębi. Są to też bardzo jasne telewizory, a więc jakość generowanego obrazu nie spada gdy oglądamy coś w ciągu dnia w nasłonecznionym pokoju, co jest bolączką telewizorów OLED.

Minimalistyczna stylistyka tych telewizorów wtapia się w dom, dzięki czemu cieszymy się bardziej wciągającym wrażeniem wizualnym. Jedno niezauważalne połączenie oraz wieszak No Gap sprawia, że telewizor zgrabnie dopasuje się do wnętrza naszego domu. Rozwiązanie to doskonale rozwiązuje problem bałaganu z kablami. Pojedynczy przewód all-in-one - cienki i przezroczysty niewidocznie łączy TV oraz One Connect. - Teraz w łatwy sposób podłączymy wszystkie urządzenia z jednym pudełkiem, które może być odsunięte na bok - wyjaśnia Marcin Pabich.

QLED posiada również wieszak (No Gap Wall-Mount), który nie tworzy niepotrzebnej przestrzeni między ścianą a telewizorem. I co ważne: jego instalacja jest szybka i łatwa. Umożliwia sprawne poziomowanie za pomocą jednej ręki. Ponadto QLED-y wyposażono w funkcję Ambient Mode, która pozwala na wyświetlanie dekoracyjnych zdjęć czy użytecznych informacji wtedy, gdy telewizor jest wyłączony. Używamy go chociażby dla zwiększenia odczucia elegancji w domu lub by sprawdzić czas czy prognozę pogody na czas.

Bez trudu połączymy QLED TV z licznymi urządzeniami i szybko zsynchronizujemy ich zawartość. Wszystkie sprzęty podłączymy do Smart Huba. - To rozwiązanie umożliwia użycie telewizora jako centrum sterowania inteligentnymi urządzeniami i to w bezpieczny sposób - precyzuje Pabich. Smart Hub automatycznie wykrywa podłączone urządzenia i wyświetla ich nazwy. Problematyczna konieczność używania kilku pilotów i zwisające w nieładzie z tyłu telewizora kable w dowolnym innym produkcie konkurencji, w tym w telewizorach OLED, to już przeszłość. Wszystko sterowane jest za pomocą jednego pilota One Remote!

Faktycznie wygląda więc na to, że przyszłość należy do telewizorów wyprodukowanych w technologii QLED.

*Materiał powstał we współpracy z Matrix Media