Huawei z przytupem wchodzi na niską półkę cenową. Najnowsze modele z serii Y mają wszystko, co potrzebne w nowoczesnych smartfonach
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Huawei chce zwiększyć swoje udziały na polskim rynku i te smartfony mają mu w tym pomóc.
Zaprezentowane modele mają wyświetlacze o proporcjach 18:9, które powoli stają się rynkowym standardem. Działają pod kontrolą systemu Android 8.0, wzbogaconego o nakładkę EMUI 8.0 oraz są wyposażone w hybrydowe sloty Dual SIM i akumulatory o pojemności wynoszącej około 3000 mAh, które powinny wystarczyć na pełny dzień pracy. Wszystkie modele mają też ładne obudowy, które nawiązują do droższych urządzeń firmy.
Jakie konkretnie modele zaprezentował Huawei?
Najsłabszym modelem z serii Y (2018) jest Huawei Y5 (2018), który ma 5,45-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1440 x 720 pikseli. Sercem urządzenia jest procesor MediaTek MT6739 o częstotliwości pracy 1,5 GHz, współpracujący z 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD.
Smartfon ma po jednym aparacie z przodu (5 megapikseli) i z tyłu (8 megapikseli). W obu przypadkach jasność obiektywu wynosi F/2.2. Telefon wspiera prawie wszystkie niezbędne standardy łączności, takie jak WiFi 802.11n oraz Bluetooth 4.2. Zabrakło tu wyłącznie NFC do płatności zbliżeniowych.
Następny w kolejności model to Huawei Y6 (2018). W tym przypadku ekran ma 5,7-calową przekątną oraz rozdzielczość 1440 x 720 pikseli. Smartfon napędza procesor Qualcomm Snapdragon 425, współpracujący z 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD. Warto też odnotować, że tylny aparat ma matrycę o rozdzielczości 13 megapikseli.
Pod innymi względami Huawei Y6 (2018) nie różni się od słabszego Huawei Y5 (2018). Na rynku pojawił się też mocniejszy wariant z dopiskiem Prime, który został wyposażony w 3 GB RAM, 32 GB rozszerzalnej pamięci wewnętrznej oraz przedni aparat o rozdzielczości 8 megapikseli.
Najmocniejszym modelem z serii Y jest Huawei Y7 (2018) Prime, który ma 6-calowy wyświetlacz o identycznej rozdzielczości jak poprzednie modele. Najważniejsze elementy specyfikacji to procesor Qualcomm Snapdragon 430, współpracujący z 3 GB RAM oraz 32 GB rozszerzalnej pamięci wewnętrznej.
Model ten ma też dwa tylne aparaty, z których jeden ma rozdzielczość 13 megapikseli, zaś drugi 2 megapiksele. Podobny zestaw można znaleźć chociażby w modelu Huawei Mate 10 Lite.
Pod względem standardów łączności oraz innych aspektów najmocniejszy smartfon nie różni się od swoich słabszych braci.
Huawei nadal buduje zasięg.
Chińska firma już zdobyła fotel lidera na polskim rynku i… to jej nie wystarcza. Chińczycy czują na plecach gorący oddech Samsunga, więc nie zasypiają gruszek w popiele i wydają nowe modele, które ze względu na swoją niską cenę są w stanie wygenerować ogromny zasięg. Cieszy mnie tylko, że specyfikacja zaprezentowanych smartfonów nie jest zła i zapewni odpowiednią wydajność dla mniej wymagających użytkowników.
Czy smartfony Huawei z serii Y (2018) zdobędą popularność? To zależy od ich cen, które zostaną ujawnione w poniedziałek. Póki co udało się nam dowiedzieć, że modele te powinny nie przekroczyć psychologicznej granicy 1000 zł.