Xbox One zaraz dostanie sporą aktualizację. Ma być ładniej i wygodniej
Dopiero co zaktualizowaliśmy konsole Xbox One przez majowe uaktualnienie oprogramowania, a Microsoft już zapowiada czerwcowe. To skupi się głównie na wygodzie interfejsu. I reprezentuje zmianę podejścia do rozwoju Windows 10.
Kiedy Microsoft nadal liczył na sukces Windowsa na rynku telefonów komórkowych, stawiał na jego równy rozwój na wszystkich platformach. Wszak nowe środowisko uruchomieniowe dla aplikacji – nazwane UWP – miało umożliwiać deweloperom pisanie aplikacji na telefony, komputery, tablety, konsole do gier i inne urządzenia bez istotnych zmian w kodzie tych aplikacji.
Najważniejszy element układanki stanowiącej fundament sukcesu UWP skończył marnie: nikt już nie kupuje telefonów z Windows 10, a rozwój tego systemu został zatrzymany. Microsoft nie ma już tak silnej motywacji do spójnego rozwoju swojego systemu na wszystkich platformach. I wyraźnie zaczyna z tego korzystać.
Co prawda Windows 10 na Xbox One ma zupełnie inną powłokę od edycji na inne urządzenia i już wcześniej otrzymywał własne aktualizacje, to zawsze jego rdzeń był rozwijany synchronicznie z pozostałymi wersjami tego systemu. Windows 10 na większości innych urządzeń dostępny jest w wersji 1803, a kolejna – 1809 – pojawić się ma pod koniec roku. Tymczasem Xbox One otrzymał już jako jedyny aktualizację do wersji 1805, a wkrótce dostanie 1806 – nazywanej po ludzku czerwcową aktualizacją Xbox One.
Czerwcowa aktualizacja dla konsoli Xbox One – najważniejsze nowości dotyczą nawigacji po interfejsie.
Oprócz zwyczajowych poprawek zwiększających stabilność i szybkość działania systemu, czerwcowa aktualizacja zawiera kilka drobnych, choć mile widzianych nowości. Pierwszą z nich jest możliwość grupowania zainstalowanych gier i aplikacji w systemowym katalogu. Po tylu latach większość z nas może pochwalić się już liczną biblioteką gier, której przeglądanie w obecnej formie może być męczące. Wkrótce będziemy mogli tworzyć dowolne grupy (na przykład gry sportowe lub dużo grindowania czy dowolna inna nazwa), a te będą się synchronizować na wszystkie nasze konsole.
Osobiście, dużo bardziej cieszę się z dodania prostego skrótu do wyszukiwarki. Po zastosowaniu uaktualnienia wystarczy wcisnąć przycisk Y na padzie będąc w dowolnej sekcji ekranu głównego konsoli, by wywołać wspomnianą wyszukiwarkę, zamiast – jak teraz – mozolnie się do niej doklikiwać.
Jestem też zdumiony, że kolejna nowinka jest dopiero wprowadzana. Jak się okazuje, Xbox One zapamiętywał hasło tylko do tej sieci bezprzewodowej, do której jest aktualnie podłączony. Teraz będzie zapamiętywał również wszystkie poprzednie. Akurat nie miałem okazji doświadczyć tego braku, ale był on wręcz kompromitujący i dobrze, że zostanie niebawem usunięty.
Xbox One zyska też nową funkcję z punktu widzenia niepełnosprawnych polskich użytkowników. Wbudowany w system Narrator pomagający niedowidzącym graczom obsługę interfejsu konsoli odczytując na cyfrowy głos widoczne na ekranie etykiety. Wraz z majową aktualizacją Narrator pojawi się w polskim języku w konsolach ustawionych na polski region i język.
Moduł kontroli rodzicielskiej również ma zyskać usprawnienia, choć Microsoft jeszcze nie zapowiada jakie. Sama aktualizacja jest już w beta-testach, pojawi się w kanale produkcyjnym w przyszłym miesiącu.
